Planet Spa od Avon - część 1.
Dziś chciałabym Wam przedstawić krem i masło, które bardzo lubię z Avona.
Zimą skóra jest narażona na wysuszenie dlatego trzeba o nią dbać ;)
Moi ulubieńcy z Planet Spa świetnie się nadają do szybkiej regeneracji skóry po kąpieli i nie tylko, bo w ciągu dnia też świetnie się sprawdzają w pielęgnacji skóry rąk.
Oba bardzo szybko się wchłaniają, po kąpieli nie trzeba długo czekać.
Oprócz tego oba bardzo pięknie pachną. Oliwka jest nawilżająca. Mam już drugie opakowanie i kiedy długo używa się innego specyfiku do smarowania ciała można za tym zapachem zatęsknić ;)
Drugi specyfik z Planet Spa to REGENERUJĄCO-UJĘDRNIAJĄCE MASŁO DO CIAŁA Z EKSTRAKTEM KOLUMBIJSKIEJ KAWY.
Jest napisane na opakowaniu, że to masło, ale muszę przyznać, że miałam już dużo bardziej gęste masła w swoim użytku. Dlatego ja nie nazwałabym tego masłem a jedynie balsamem, co nie zmienia faktu, że jest bardzo fajnym mazidłem :) Szybko się wchłania i też bardzo ładnie pachnie - kolumbijską kawą, nie wiem jak taka pachnie na żywo, z naszą "parzoną" nie ma nic wspólnego ;)
Kończąc to opakowanie zdecydowałam się na zakup drugiego oliwkowego, bo jednak tamten zapach mimo wszystko bardziej mi się podoba. No, ale to rzecz gustu ;)
Używaliście tych mazidełek do ciała? Znacie? Lubicie? :)
Zimą skóra jest narażona na wysuszenie dlatego trzeba o nią dbać ;)
Moi ulubieńcy z Planet Spa świetnie się nadają do szybkiej regeneracji skóry po kąpieli i nie tylko, bo w ciągu dnia też świetnie się sprawdzają w pielęgnacji skóry rąk.
Oba bardzo szybko się wchłaniają, po kąpieli nie trzeba długo czekać.
Oprócz tego oba bardzo pięknie pachną. Oliwka jest nawilżająca. Mam już drugie opakowanie i kiedy długo używa się innego specyfiku do smarowania ciała można za tym zapachem zatęsknić ;)
Drugi specyfik z Planet Spa to REGENERUJĄCO-UJĘDRNIAJĄCE MASŁO DO CIAŁA Z EKSTRAKTEM KOLUMBIJSKIEJ KAWY.
Jest napisane na opakowaniu, że to masło, ale muszę przyznać, że miałam już dużo bardziej gęste masła w swoim użytku. Dlatego ja nie nazwałabym tego masłem a jedynie balsamem, co nie zmienia faktu, że jest bardzo fajnym mazidłem :) Szybko się wchłania i też bardzo ładnie pachnie - kolumbijską kawą, nie wiem jak taka pachnie na żywo, z naszą "parzoną" nie ma nic wspólnego ;)
Kończąc to opakowanie zdecydowałam się na zakup drugiego oliwkowego, bo jednak tamten zapach mimo wszystko bardziej mi się podoba. No, ale to rzecz gustu ;)
Używaliście tych mazidełek do ciała? Znacie? Lubicie? :)
Bardzo dużo znajomych go chwali
OdpowiedzUsuńTrzeba samemu sprawdzić czy taki dobry ;)
UsuńA ja jeszcze nie miałam tych produktów.
OdpowiedzUsuńTylko czemu ten Avon taki drogi :(
OdpowiedzUsuńNo fakt, można dostać taniej balsam do ciała, ale te w dobrej promocji są za 15 zł :)tylko trzeba poczekać na dobry moment ;)
Usuńznam zapach serii oliwkowej, bardzo przyjemny. Obserwuję :)
OdpowiedzUsuńMasło oliwkowe miałam i bardzo lubiłam, teraz mam z masłem shea jest świetne :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiły mnie te produkty
OdpowiedzUsuń