Długi weekend i wielkie pakowanie...

Witajcie :)

Wczoraj postu nie było, bo było wielkie sprzątanie:)
Przeglądanie rzeczy, odkładanie co się już nie przyda, co za duże, co za małe i takie tam ;)

 Cały dzień mi zeszło na tym przeglądaniu rzeczy, w między czasie pranie, wieszanie prania, sprzątanie pracowni, w której już dawno nie byłam :( z braku czasu. Mam nadzieję, ze wkrótce to się zmieni. 
Wczoraj wieczorem padłam  ze zmęczenia i nawet nie przeszkadzało mi to wielkie grzanie żelu o którym pisałam TU ;)

Dzisiaj pakowanie!

Zbliża się długi weekend, jedyny czas kiedy mój mąż ma szanse na jakieś wolne od pracy, bo ostatnio wraca na prawdę późno :( 
Ja jestem z pomorza, a męża mam z południa :) więc jak tylko możemy to jedziemy do jego rodziny :) czyli do Częstochowy :)

Zawsze pakowanie strasznie mnie stresuje i myślę o nim już od tygodnia albo i dłużej. Muszę spakować 4 osoby. Nasuwają się pytania: Jaka będzie pogoda? Czy zabrać dla chłopaków 3 pary spodni czy 4? I czy ciepłe bluzy będą potrzebne? Czy będzie padało? Czy zabrać kalosze? itd. itd.....

Mój mąż zawsze marudzi, że zabieram za dużo, ale wiele razy przydały się te szpargały, które zabrałam. 
Po kilku różnych przygodach zabieram całą apteczkę ze sobą ;) która też zajmuje miejsce.
Kosmetyki dla 4 osób. Chłopaki do tego pakują swoje zabawki, zawsze jest o to wojna i płacz, bo zawsze jest ich za dużo i muszą z czegoś rezygnować :)
Samochód spakowany jest po brzegi. 
Jedyne co dobre to to, że mój młodszy synek zgodził się żeby nie zabierać łóżeczka turystycznego, które tak lubi :)  

Jeszcze do tego cierpię na chorobę lokomocyjną i przeżywam katusze całą drogę. Nie chce brać żadnych tabletek, bo wtedy nie mam siły na nic, jestem przymulona, a jeśli chłopakom coś spadnie, albo trzeba im podać jedzenie to nie mogę spać ;)


 A u Was jak zapowiada się długi weekend??
Też macie takie dylematy przy pakowaniu?
 

Życzę pięknej i ciepłej pogody każdej z Was :)

Komentarze

  1. Z pakowaniem u nas jest na odwrót...mąż zawsze mówi abym lepiej wzięła więcej bo miejsca w samochodzie pełno. Pakuje tylko siebie i syna a mąż sam.
    Życzę wam udanego wyjazdu i oby dopisała pogoda 😉

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja uwielbiam się pakować i sprawnie mi to wychodzi, ale ja lubię np: spontaniczne wyjazdy :) Życze udanego weekendu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś bez dzieci spontaniczne wyjazdy też lubiłam. Teraz trzeba wszystko zaplanować :-)

      Usuń
  3. U nas niestety wszystkie weekendowe plany odwołane po naszym wypadku wiec zostają nam gry planszowe w domu. A Wam życze miłej podróży

    OdpowiedzUsuń
  4. Udanej majówki :) Ja też już w drodze :)
    www.evelinebison.pl

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też zawsze nie mogę wszystkiego spakować :D A biorę wielką walizkę xd
    Mój blog ♥

    OdpowiedzUsuń
  6. udanego wypadu :* u mnie majówka kiepska niedziela wolna a poniedziałek na 11 godzin do pracy :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo szkoda :-( żeby Ci szybko zleciały te godziny w pracy :-)

      Usuń
  7. Lepiej nosić niż się prosić :). Ja tez z południa. Jesteś ode mnie jakieś 150 km.

    OdpowiedzUsuń
  8. Miłego pobytu i dużo słoneczka :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Copyright © Domowy Klimacik