Wiosenny kompot z rabarbaru
Witam,
dzisiaj o pysznym napoju jaki może zrobić każdy kto ma w swoim ogródku rabarbar :)
U nas w ogrodzie jest wielki rabarbar.
Jak byłam młodsza to nie lubiłam tego napoju.
Wkurzało mnie to, że ciągnął się te "włoski" przy piciu, ale tym razem chciałam spróbować czy uda mi się go zrobić samej no i oczywiście jak mam okazję napić się czegoś słodkiego (bo słodycze "chodzą" za mną nawet po miesiącu odwyku ;)), co nie jest wodą to czemu nie :)
Co potrzebujemy?
Na początek obieramy i myjemy
Nie musi być tak drobno jak ja pokroiłam, chciałam żeby było szybciej :)
Wrzucamy do garnka, zasypujemy cukrem, zalewamy wodą i gotujemy.
Do miękkości rabarbaru.
Jak się podgotuje dosypujemy cukier wanilinowy.
Daje on taki fajny smak :)
Cukru zwykłego dajemy tyle ile Wam potrzeba, ja uważałam, że jest dość słodki, ale mój mąż stwierdził, że jest kwaśny ;)
Jeśli ma być bardziej zdrowo to cukier brązowy albo inny wymyślny środek spożywczy, który daje słodkość :)
Jak nie lubicie tych "włosków" to oczywiście wlewamy przez sitko do kubka ;)
Ja uważam, że najlepiej smakuje na ciepło, ale na zimno też jest smaczny.
Prosty przepis, który zna zapewne wiele z Was :)
Lubicie? Robicie czasami?
Pozdrawiam i życzę miłej soboty.
dzisiaj o pysznym napoju jaki może zrobić każdy kto ma w swoim ogródku rabarbar :)
U nas w ogrodzie jest wielki rabarbar.
Jak byłam młodsza to nie lubiłam tego napoju.
Wkurzało mnie to, że ciągnął się te "włoski" przy piciu, ale tym razem chciałam spróbować czy uda mi się go zrobić samej no i oczywiście jak mam okazję napić się czegoś słodkiego (bo słodycze "chodzą" za mną nawet po miesiącu odwyku ;)), co nie jest wodą to czemu nie :)
Co potrzebujemy?
- rabarbar (ja użyłam 2 "gałązki")
- woda
- cukier
- cukier wanilinowy
- garnek;)
- i dobre chęci
Na początek obieramy i myjemy
Nie musi być tak drobno jak ja pokroiłam, chciałam żeby było szybciej :)
Wrzucamy do garnka, zasypujemy cukrem, zalewamy wodą i gotujemy.
Do miękkości rabarbaru.
Jak się podgotuje dosypujemy cukier wanilinowy.
Daje on taki fajny smak :)
Cukru zwykłego dajemy tyle ile Wam potrzeba, ja uważałam, że jest dość słodki, ale mój mąż stwierdził, że jest kwaśny ;)
Jeśli ma być bardziej zdrowo to cukier brązowy albo inny wymyślny środek spożywczy, który daje słodkość :)
Jak nie lubicie tych "włosków" to oczywiście wlewamy przez sitko do kubka ;)
Ja uważam, że najlepiej smakuje na ciepło, ale na zimno też jest smaczny.
Prosty przepis, który zna zapewne wiele z Was :)
Lubicie? Robicie czasami?
Pozdrawiam i życzę miłej soboty.
moja mama robi coś podobnego, podpowiem jej żeby dodała cukier waniliowy
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJa słodze suszonymi liśćmi stewi :) zamiast cukru :) a tak to robię podobnie :*
OdpowiedzUsuńo jeszcze o takich liściach nie słyszałam :) :*
Usuńooo wydaje się być ciekawy :) kiedyś na pewno spróbuję
OdpowiedzUsuńspróbuj ;)
UsuńNie przepadam za rabarbarem ;/
OdpowiedzUsuńMój blog ♥ Serdecznie zapraszam !
szkoda ;)
Usuńja lubię ciasto albo muffinki :D
OdpowiedzUsuńJak ja nie cierpię rabarbaru :(
OdpowiedzUsuńNigdy nie robiłam, ale w tym roku spróbuje bo ogólnie przepadam za takimi smakami.
OdpowiedzUsuń