ZAPIEKANKA ZIEMNIACZANA - prosty i sycący obiad dla całej rodziny
Witam Was serdecznie,
już pisałam o tym, że mam ciągle zachcianki ;) w sobotę natchnęło mnie na zapiekankę. Wymyśliłam ją z produktów, które miałam w domu, musiałam tylko dokupić pomidory w puszce. Teraz jest już tyle świeżych pomidorów w sklepie, że nie trzeba w puszce kupować, ale te się szybciej smażą :)
Jeśli lubicie zapiekanki, zapraszam do czytania dalej.
Co potrzebujemy?
Na początku kroimy w krążki kiełbasę i smażymy je z obu stron:
Dodajemy pokrojoną cebulę:
Smażymy do miękkości cebuli i dodajemy pomidory.
Dodajemy sól, pieprz do smaku.
Kiedy wszystko się pomału smaży, kroimy ziemniaki, na cienkie plasterki,które są wcześniej obrane. Ja mam maszynę do krojenia w takie plasterki, zajęło mi to dosłownie niecałą minutę, ale jeśli nie macie maszyny to można je pokroić ręcznie, chodzi o to by były jak najcieńsze, żeby nam się upiekły w miarę szybko :)
Smarujemy naczynie żaroodporne jakimś smarowidłem, które mamy w domu. Ja smarowałam masłem :)
Układamy na spód pierwszą warstwę ziemniaków:
Posypujemy przyprawami.
Kładziemy warstwę kiełbaski z pomidorami.
Na to znowu warstwa ziemniaków, tej już nie doprawiałam tylko znowu położyłam warstwę kiełbasy.
Układamy tyle warstw ile mamy produktów i oczywiście tak, żeby nam się zmieściło w naszym naczyniu. Ostatnią warstwę także posypałam przyprawą do ziemniaków.
Kolejna warstwa i kroimy ser mozzarella.
Układamy ser na wierzchu naszej zapiekanki.
Przykryłam folią aluminiową, żeby ser się od razu nie przypiekł. Pieczemy zapiekankę około 60 do nawet 70 minut. Ja piekłam z termoobiegiem na 180 stopni.
Zdjęłam folię około 15 minut przed wyjęciem zapiekanki, żeby ser się zarumienił i zrobiła się z niego taka fajna skorupka.
Jeśli nie lubicie aż tak spieczonego sera, można zdjąć folię tylko kilka minut przed wyjęciem.
Każdy ma inny piekarnik, więc te 60 do 70 minut może się zmienić. Sprawdzajcie miękkość ziemniaków. Jeśli ziemniaki są miękkie można wyciągnąć wcześniej, nawet jeśli nie minęło 60 minut. Wszystko zależy od ilości warstw i wielkości naczynia.
Ta zapiekanka wystarczyła na obiad dla 4 dorosłych osób :)
Bardzo głodnych ;)
Lubicie takie dania z piekarnika?
Jeśli wypróbujecie mój przepis to życzę SMACZNEGO :)
W razie pytań służę pomocą :)
Miłego dnia.
już pisałam o tym, że mam ciągle zachcianki ;) w sobotę natchnęło mnie na zapiekankę. Wymyśliłam ją z produktów, które miałam w domu, musiałam tylko dokupić pomidory w puszce. Teraz jest już tyle świeżych pomidorów w sklepie, że nie trzeba w puszce kupować, ale te się szybciej smażą :)
Jeśli lubicie zapiekanki, zapraszam do czytania dalej.
Co potrzebujemy?
- Ziemniaki ( ile? to zależy jakie macie naczynie żaroodporne, ja ich miałam 5 średnich);
- Kiełbaska śląska lub inna (około 3-4 sztuki średniej długości);
- Cebula (jedna lub jeżeli lubicie ją bardzo to więcej);
- Pomidory ( w puszce lub świeże);
- Przyprawy wg. waszego uznania, u mnie: sól, pieprz, przyprawa do ziemniaków;
- Ser mozzarella ( około 3 "kulki", ja kupiłam te z Biedronki);
- Czas przygotowania 30-40 minut (w tym krojenie i smażenie);
- Czas pieczenia od 60 minut do 70 minut.
Na początku kroimy w krążki kiełbasę i smażymy je z obu stron:
Dodajemy pokrojoną cebulę:
Smażymy do miękkości cebuli i dodajemy pomidory.
Dodajemy sól, pieprz do smaku.
Kiedy wszystko się pomału smaży, kroimy ziemniaki, na cienkie plasterki,które są wcześniej obrane. Ja mam maszynę do krojenia w takie plasterki, zajęło mi to dosłownie niecałą minutę, ale jeśli nie macie maszyny to można je pokroić ręcznie, chodzi o to by były jak najcieńsze, żeby nam się upiekły w miarę szybko :)
Smarujemy naczynie żaroodporne jakimś smarowidłem, które mamy w domu. Ja smarowałam masłem :)
Układamy na spód pierwszą warstwę ziemniaków:
Posypujemy przyprawami.
Kładziemy warstwę kiełbaski z pomidorami.
Na to znowu warstwa ziemniaków, tej już nie doprawiałam tylko znowu położyłam warstwę kiełbasy.
Układamy tyle warstw ile mamy produktów i oczywiście tak, żeby nam się zmieściło w naszym naczyniu. Ostatnią warstwę także posypałam przyprawą do ziemniaków.
Kolejna warstwa i kroimy ser mozzarella.
Układamy ser na wierzchu naszej zapiekanki.
Przykryłam folią aluminiową, żeby ser się od razu nie przypiekł. Pieczemy zapiekankę około 60 do nawet 70 minut. Ja piekłam z termoobiegiem na 180 stopni.
Zdjęłam folię około 15 minut przed wyjęciem zapiekanki, żeby ser się zarumienił i zrobiła się z niego taka fajna skorupka.
Jeśli nie lubicie aż tak spieczonego sera, można zdjąć folię tylko kilka minut przed wyjęciem.
Każdy ma inny piekarnik, więc te 60 do 70 minut może się zmienić. Sprawdzajcie miękkość ziemniaków. Jeśli ziemniaki są miękkie można wyciągnąć wcześniej, nawet jeśli nie minęło 60 minut. Wszystko zależy od ilości warstw i wielkości naczynia.
Ta zapiekanka wystarczyła na obiad dla 4 dorosłych osób :)
Bardzo głodnych ;)
Lubicie takie dania z piekarnika?
Jeśli wypróbujecie mój przepis to życzę SMACZNEGO :)
W razie pytań służę pomocą :)
Miłego dnia.
No i mam gotowy obiad :) Super.
OdpowiedzUsuńpochwal się jak Ci się udała ;)
Usuńa ja dziś kombinowałam co mam zrobić na obiad :D ale już wiem co jutro zrobię ;)
OdpowiedzUsuńdaj znać jak wyszła :)
UsuńUwielbiam takie zapiekanki, ale często też robię tak ziemniaki, bez sera, na patelni, też super wychodzą :)
OdpowiedzUsuńtak jeszcze nie robiłam, muszę spróbować :)
UsuńWygląda bardzo apetycznie, chętnie wypróbuję przepis :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMniaaaam pychotka <3
OdpowiedzUsuń<3 ;)
UsuńPodrzucę przepis mamie na niedzielę :D
OdpowiedzUsuńMój blog ♥ Serdecznie zapraszam !
I obiad z głowy :)
Usuńzapiekanki dobre na każdą okazję! :)
OdpowiedzUsuńTak jest! ;)
UsuńMagda a ta zapiekanka nie jest sucha? Ja zawsze dodaję śmietanę żeby to wszystko fajnie naciągnęło.
OdpowiedzUsuńNapisz jak to jest u ciebie?
Jak ją robiłam to chciałam dodać jakiś bulion, bo też mi się wydawało, że będzie sucha, ale pomidory miały dużo wody. No i przez to, że była pod folią nic nie wyparowało tylko zostało w środku :) Jak jedliśmy to zapiekanka była akurat ;) nawet ketchupu nie dodawaliśmy ;)
UsuńSpróbuje ją zrobić na obiad któregoś razu :)
UsuńCzuje się zaproszona na obiad :) kiedy mogę wpaść:)?
OdpowiedzUsuńJak tylko będzie Ci paskowało :)
UsuńUwielbiam zapiekanki :) Są bardzo sycące i można robić je praktycznie z wszystkiego, co się ma pod ręką.
OdpowiedzUsuńJa też je bardzo lubię, tylko, że moje chłopaki nie bardzo i dla nich muszę mieć inny obiad tego dnia :( a robiłabym częściej takie pod pierzynką sera ;)
Usuńomomom:D
OdpowiedzUsuń:)
Usuńbym jadła;d
Usuńsmacznego jakby co ;) ;D
Usuńco dziś gotujesz?:D
Usuńco dziś gotujesz?:)
UsuńKochana jestem w szkole przed ten weekend ;-) pisałam na fb ;-) mam wolne od gotowania, ale jutro już coś wymyśle :-)
Usuńtaką zapiekankę to chyba wszyscy lubią ;D
OdpowiedzUsuńmoje dzieci nie ;D
Usuńojej...normalnie mi zaczęło burczeć w brzuchu :D
OdpowiedzUsuńjak burczy w brzuchu trzeba coś ugotować ;)
UsuńBardzo lubię tego typu zapiekanki. Fajny przepis.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWygląda smakowicie :)
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńPyszności <3
OdpowiedzUsuńAż się głodna zrobiłam i biorę się za robienie obiadu. :-)
OdpowiedzUsuńPyszności! :-)
Pozdrawiam,
www.kosmetykiani.pl
:)
UsuńLubię zapiekanki więc z chęcią wypróbuję. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń