Cienie do oczu Neutral Haze z Avona, baza pod cienie oraz co będę testowała w sierpniu z Avona
(121.)
Cześć,
Co to za lato? Rano wstaje się jest zimno, wieczorem przed TV siedzę pod kocem. Masakra jakaś. Mamy napuszczony basen dla dzieci, ale chyba już z niego nie skorzystają :(
U Was też tak zimno?
No nic, o pogodzie to cały post nie będzie ;) Dzisiaj przychodzę do Was z cieniami i bazą pod cienie od Avon.
W mojej kosmetyczce jest wiele cieni, ale jak widzę jakieś w katalogu to i tak chcę je mieć, a szczególnie jeżeli miałyby się błyszczeć ;) Sprawdziłam w int jak wyglądają i mi się spodobały, więc się skusiłam. Jakie to?
Potrójne cienie o kolorze Neutral Haze
Bazę kupiła, bo moja się skończyła, a ta była sprawdzona. Spisała się i zasłużyła na kupno drugiego opakowania.
Zacznijmy od bazy - kolor jasnobeżowy, tak bym go opisała.
Konsystencja kremowa, bardzo delikatna, łatwo się nakłada i rozprowadza na powiece.
Mała kapinka wystarcza na całe "oko" ;)
Słoiczek trzeba zużyć w ciągu 12 M od otwarcia.
Jest mały, ale bardzo wydajny.
Cienie Neutral Haze - błyszczące, w odcieniach brązu. Dobrze napigmentowane. Bardzo łatwo się je aplikuje na bazę. Świetnie się razem komponują, w ciągu dnia fajnie się "zlewają" co mi się podoba. Utrzymują się naprawdę długo. Wystarczyły na cały dzień. Nie wchodziły w miejsca zgięcia powieki, jak to czasami się zdarza z niektórymi cieniami. Używałam je na bazę za każdym razem i świetnie się w nich czułam. Lubię kiedy cienie tak się błyszczą, mimo, że teraz jest moda na wszystko matowe ;)
Prezentują się tak:
A tak wysmarowałam nimi oczka jak wychodziłam na babski wieczór ;)
Lubicie cienie i bazę z Avona?
Na koniec pokarzę co jeszcze testuję w tej chwili z Avona
peeling z Anew to nowość
lakier BB także nowość
a lekki krem BB z Anew był już w katalogu, nie mogłam znaleźć w int. jego działania i wyglądu, więc zaryzykowałam :)
Miłego dnia :)
Dziękuję za każde odwiedziny i komentarz :)
Cześć,
Co to za lato? Rano wstaje się jest zimno, wieczorem przed TV siedzę pod kocem. Masakra jakaś. Mamy napuszczony basen dla dzieci, ale chyba już z niego nie skorzystają :(
U Was też tak zimno?
No nic, o pogodzie to cały post nie będzie ;) Dzisiaj przychodzę do Was z cieniami i bazą pod cienie od Avon.
W mojej kosmetyczce jest wiele cieni, ale jak widzę jakieś w katalogu to i tak chcę je mieć, a szczególnie jeżeli miałyby się błyszczeć ;) Sprawdziłam w int jak wyglądają i mi się spodobały, więc się skusiłam. Jakie to?
Potrójne cienie o kolorze Neutral Haze
Bazę kupiła, bo moja się skończyła, a ta była sprawdzona. Spisała się i zasłużyła na kupno drugiego opakowania.
Zacznijmy od bazy - kolor jasnobeżowy, tak bym go opisała.
Konsystencja kremowa, bardzo delikatna, łatwo się nakłada i rozprowadza na powiece.
Mała kapinka wystarcza na całe "oko" ;)
Słoiczek trzeba zużyć w ciągu 12 M od otwarcia.
Jest mały, ale bardzo wydajny.
Cienie Neutral Haze - błyszczące, w odcieniach brązu. Dobrze napigmentowane. Bardzo łatwo się je aplikuje na bazę. Świetnie się razem komponują, w ciągu dnia fajnie się "zlewają" co mi się podoba. Utrzymują się naprawdę długo. Wystarczyły na cały dzień. Nie wchodziły w miejsca zgięcia powieki, jak to czasami się zdarza z niektórymi cieniami. Używałam je na bazę za każdym razem i świetnie się w nich czułam. Lubię kiedy cienie tak się błyszczą, mimo, że teraz jest moda na wszystko matowe ;)
Prezentują się tak:
A tak wysmarowałam nimi oczka jak wychodziłam na babski wieczór ;)
Lubicie cienie i bazę z Avona?
Na koniec pokarzę co jeszcze testuję w tej chwili z Avona
peeling z Anew to nowość
lakier BB także nowość
a lekki krem BB z Anew był już w katalogu, nie mogłam znaleźć w int. jego działania i wyglądu, więc zaryzykowałam :)
Miłego dnia :)
Dziękuję za każde odwiedziny i komentarz :)
Cienie bardzo mi się podobają ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że ktoś ma podobne upodobania do mnie ;) :)
UsuńBaza pod cienie jest kapitalna :), przedłuża utrzymywanie się cieni - mega :)
OdpowiedzUsuńMam bardzo opadającą powiekę, lepiej czuję się jednak w matowych 😊 - ale kolorystycznie ten zestaw jest najbliższy memu sercu :)
Cienie mają śliczny kolory :) ja bardzo malo kupuję z Avonu bo większość ich produktów mi się nie sprawdza. Jedynie lubię mgielki i wody perfumowane oraz kuleczki brązujące :)
OdpowiedzUsuńŁadne kolorki :)
OdpowiedzUsuńŚliczne te cienie.
OdpowiedzUsuńCiekawe produkty, cienie mają bardzo ładne kolorki :)
OdpowiedzUsuńkiedyś miałam dużo cieni z Avonu ;) teraz jakoś przestałam tam zamawiać
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię bazę pod cienie z Avon. Zużyłam już 2 lub 3 opakowania. Fajna jakość za niewielką cenę
OdpowiedzUsuńBaza mi się sprawdza, ale cienie nie bardzo ;/ Łatwo tracą pigmentację, nawet przy delikatnym rozcieraniu.. Ale kolory na żywo piękne :) Mam tą paletkę w domu :)
OdpowiedzUsuńLubię Avon. Właśnie używam podkładu i różu :)
OdpowiedzUsuńpiękne te cienie
OdpowiedzUsuńakurat moja ulubiona kolorystyka
Cienie i mi się podobają :)
OdpowiedzUsuń