FRESH LEMON NAWILŻANE CHUSTECZKI O ŚWIEŻYM ZAPACHU CYTRYNY
(134.)
Cześć :)
No i nie wróciliśmy na tyle szybko wczoraj z nad jeziora bym mogła jeszcze usiąść do kompa. Niby godzina 20 ta to nie aż taka znowu noc, ale jak ma się dzieci.... zanim położyliśmy ich spać, zanim wyprałam ręczniki mokre od kąpieli to już nic mi się nie chciało.... chyba inne mamusie będą wiedziały o czym mówię ;)
Dziś będzie krótko na temat jednej rzeczy, która towarzyszyła nam przez całe wakacje :)
A mianowicie o chusteczkach nawilżanych :)
Do zdjęć wybrałam te najnowsze i ładnie jeszcze zapakowane - z Lidla ;), ale w czasie wyjazdów mieliśmy chyba większość rodzai, które można kupić w tym supermarkecie.
Pamiętam jeszcze czasy, jak pierwszy synek był mały i nie miałam świadomości, że są takie małe opakowania, albo ich jeszcze nie robili??
Wszędzie nosiłam te duże opakowanie zwykłych chusteczek dla dzieci, ależ to było ciężkie, a teraz myk do torebki małe opakowanie. Zawsze może się przydać, a szczególnie latem, kiedy tak często je się lody ;)
Dla tych, którzy mają dzieci, ale dla dorosłych także, ja sama lubię przetrzeć sobie nimi ręce jak czuje nieświeżość po dniu spędzonym poza domem. Mam też żel antybakteryjny, ale o nim innym razem ;)
Małe opakowanie wystarczy na kilka razy, zależy jak często małe rączki będą brudne. Jeśli dobrze zamkniemy opakowanie to nie wyschną nam zbyt szybko, nawet w czasie upału.
Mam je zawsze przy sobie, nawet jeśli biorę małą torebkę.
Polecam wszystkim, bo nigdy nie wiadomo kiedy się przydadzą ;)
Fresh Lemon
Nawilżane chusteczki o świeżym zapachu cytryny
Długotrwałe odświeżenie
Neutralne pH
Witamina E i gliceryna
testowano dermatologicznie
Opakowanie: zawiera 15 sztuk
Cena: około 2-3 zł
Zapach: bardzo przyjemny, świeży
Znacie te chusteczki?
Używacie?
A może znacie jakieś inne?
Pozdrawiam i życzę miłego dnia :)
Cześć :)
No i nie wróciliśmy na tyle szybko wczoraj z nad jeziora bym mogła jeszcze usiąść do kompa. Niby godzina 20 ta to nie aż taka znowu noc, ale jak ma się dzieci.... zanim położyliśmy ich spać, zanim wyprałam ręczniki mokre od kąpieli to już nic mi się nie chciało.... chyba inne mamusie będą wiedziały o czym mówię ;)
Dziś będzie krótko na temat jednej rzeczy, która towarzyszyła nam przez całe wakacje :)
A mianowicie o chusteczkach nawilżanych :)
Do zdjęć wybrałam te najnowsze i ładnie jeszcze zapakowane - z Lidla ;), ale w czasie wyjazdów mieliśmy chyba większość rodzai, które można kupić w tym supermarkecie.
Pamiętam jeszcze czasy, jak pierwszy synek był mały i nie miałam świadomości, że są takie małe opakowania, albo ich jeszcze nie robili??
Wszędzie nosiłam te duże opakowanie zwykłych chusteczek dla dzieci, ależ to było ciężkie, a teraz myk do torebki małe opakowanie. Zawsze może się przydać, a szczególnie latem, kiedy tak często je się lody ;)
Dla tych, którzy mają dzieci, ale dla dorosłych także, ja sama lubię przetrzeć sobie nimi ręce jak czuje nieświeżość po dniu spędzonym poza domem. Mam też żel antybakteryjny, ale o nim innym razem ;)
Małe opakowanie wystarczy na kilka razy, zależy jak często małe rączki będą brudne. Jeśli dobrze zamkniemy opakowanie to nie wyschną nam zbyt szybko, nawet w czasie upału.
Mam je zawsze przy sobie, nawet jeśli biorę małą torebkę.
Polecam wszystkim, bo nigdy nie wiadomo kiedy się przydadzą ;)
Fresh Lemon
Nawilżane chusteczki o świeżym zapachu cytryny
Długotrwałe odświeżenie
Neutralne pH
Witamina E i gliceryna
testowano dermatologicznie
Opakowanie: zawiera 15 sztuk
Cena: około 2-3 zł
Zapach: bardzo przyjemny, świeży
Znacie te chusteczki?
Używacie?
A może znacie jakieś inne?
Pozdrawiam i życzę miłego dnia :)
Ja już dawni nie miałam żadnych nawilżanych chusteczek ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJa też zawsze w torebce mam chusteczki nawilżone, nie mam dzieci ale jak się jest poza domem pół dnia to jak się wytrze nimi to czuję się od razu lepiej :) często mam lepie ręce szczególnie latem :)
OdpowiedzUsuńLubię takie nosić w torebce w razie W :D
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja ;)
UsuńOoo, ja takie chusteczki noszę zazwyczaj przy sobie bo tak jak napisałaś nigdy nie wiemy kiedy nam się przydadzą:)
OdpowiedzUsuńTych jeszcze nie miałam, ale za każdym razem biorę inne więc może się skuszę:)
Ja też zawsze inne biorę ;)
UsuńTych chusteczek nie znam, ale kiedyś miałam inne wersje tych małych, najczęściej przy kasach są. Strasznie śmierdziały i już więcej do nich nie wróciłam. Ale przy dzieciach mokre chusteczki to podstawa, mam je porozwalane wszędzie, ale jak trzeba to nigdy ich nie ma :P
OdpowiedzUsuńHe he, a tam z zapachem, jak trzeba szybko czekoladę wyczyścić to zapach nie ma znaczenia ;)
UsuńZ chusteczek tego typu wolę zdecydowanie mydełkowe zapachy :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńja jeszcze z tymi chusteczkami nie miałam do czynienia :) ale wyglądają całkiem ciekawie :)
OdpowiedzUsuńNAHTURAL.blogspot.com
:)
Usuńps. również obserwuję :)
OdpowiedzUsuń;)
Usuńdo torebki jak znalazł:)
OdpowiedzUsuńpewnie ;)
UsuńNoszę takie chusteczki w torebce, wiele razy już mnie uratowały :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
www.evelinebison.pl
Mnie też :) Pozdrawiam :)
UsuńZ Lidla nie miałam ale często w Biedronce kupuje takie i jedną paczkę wkładam synowi do plecaka szkolnego ;)
OdpowiedzUsuńZ Biedry też mieliśmy :)
Usuńnie znam ale już chce poznać bo uwielbiam cytrusowe zapachy ;D
OdpowiedzUsuńJa też lubię takie zapachy :)
Usuń