DELIKATNY FLUID INTENSYWNIE KRYJĄCY O DŁUGOTRWAŁYM EFEKCIE Pharmaceris - IVORY 01

(161.)

Cześć,

już dosyć dawno pisałam Wam o tym, że kupiłam podkład z Pharmaceris. Wiązałam z nim wielkie nadzieje, czy jestem zadowolona? Hmm... czytajcie ;)




Najpierw przybliżę Wam moją skórę, która jest wyjątkowo wymagająca. Kiedyś mogłam nakładać na nią wszystko i nic się nie działo, od czasu do czasu przed "tymi" dniami coś wyskoczyło i to wszystko. Im jestem starsza, a właściwie od czasu skończonej pierwszej ciąży mój problem się zaczął pogłębiać. Ostatnio zapycha mnie praktycznie wszystko, a przynajmniej większość kosmetyków. Dodatkowo jeszcze zawsze coś się pojawi od jedzenia, czyli słodyczy, mleka, fast-foodów. Wiem, wiem możecie mi napisać, że wystarczy z tego zrezygnować i tyle, ale dla mnie to nie jest takie proste, ja zwyczajnie lubię jeść te rzeczy :)
Wracając do cery. Mam podkład z Revlona, ale były takie dni, że sobie nie radził i chciałam podkład dobrze kryjący. Poczytałam, sprawdziłam opinię i postanowiłam kupić ten z Pharmaceris.

Co czytamy na opakowaniu?

Fluid Kryjący
SPF 20
IVORY 01
DELIKATNY FLUID INTENSYWNIE KRYJĄCY O DŁUGOTRWAŁYM EFEKCIE

WSZYSTKIE TYPY SKÓRY WYMAGAJĄCE UKRYCIA NIEDOSKONAŁOŚCI

WSKAZANIA: Fluid polecany do każdego rodzaju skóry. Idealny dla skóry wrażliwej i problemowej, wymagającej wyrównania kolorytu i ukrycia niedoskonałości (przebarwienia, nierówności struktury skóry, rozszerzone naczynka, zaczerwienienia, blizny potrądzikowe, cienie wokół oczu, trądzik różowaty).
DZIAŁANIE: Fluid doskonale maskuje wszelkie niedoskonałości skóry, zapewniając jednolity, wyrównany koloryt skóry. Kremowa, dermokosmetyczna konsystencja fluidu gwarantuje wygładzenie i efekt długotrwałego 10-godzinnego krycia.





Fluid dostajemy w kartoniku.
Dostępny jest w 3 odcieniach, wybrałam najjaśniejszy
Cena to około 35 zł w aptece
W kartoniku plastikowe białe  opakowanie z pompką, na którą nakładana jest nakrętka, ale na klik.
Jego ważność to 6 M od otwarcia, czyli jak dla mnie krótki czas.
Pojemność 30 ml





 Kolor i konsystencja:




Nie należy do najlżejszych. Porównując go do tych 3 innych,  które mam w tej chwili, jest najgęstszy.

 
Krycie jest takie:

Od lewej zdjęcie bez podkładu, z podkładem, zrobione zaraz po nałożeniu razem z rozświetlaczem, ostatnie innego dnia jak miałam trochę lepszy dzień ;)
 



Moja opinia:

Jeszcze rok temu narzekałam na to, że moja skóra jest strasznie sucha, ale od kiedy używałam serum ze śluzem ślimaka jej kondycja bardzo się poprawiła. Nawet chwilami mam wrażenie, że zalicza się do tłustych. Nie muszę stosować kremów albo używam ich bardzo mało, a ostatnio tylko olejki. Miałam nadzieje, że jak podkład jest polecany do każdego rodzaju skóry to dla mojej też będzie dobry.

Kiedy przyszła do mnie paczka od razu go otworzyłam i miałam ochotę go wypróbować. 
Pierwsza pompka i moja myśl " co to jest?"  z lekkością nie ma nic wspólnego.
Nałożyłam i wiedziałam, że będę czuła się w nim źle. No cóż, nie można wystawić opinii po jednej aplikacji. Dałam mu szansę kolejny raz. Potrząsnęłam mocno opakowaniem. Nałożyłam mniejszą ilość. Nie podziałało. Czułam go i w lustrze widziałam maskę. Już przy nakładaniu widać ciężkość.
Kolejna próba - zmieszałam z moim obecnym podkładem, czyli z Revlonem. I co? Mój mąż jak mnie zobaczył w łazience to pyta: "tak masz zamiar wyjść z domu? wyglądasz jak z teatru, mim albo ktoś taki" Śmiałam się, że nie to nie koniec. Nakładałam jeszcze bronzer, rozświetlacz i takie tam ;) Efekt był lepszy (zdjęcie wyżej, pierwsze od prawej). Tak naprawdę to jego zaletą jest świetne krycie, tylko, że moim zdaniem widać to krycie. Podkład nie dopasowuje się do skóry. Chociaż po czasie kiedy mamy go na sobie jakby się wchłania i jest trochę lepiej. Miałam wrażenie, że ludzie się na mnie patrzą w sklepie. Kiedy się śmiałam to widać było wszystkie zmarszczki, mimiczne wokół ust i te na czole. Masakra. Dodam, że próbowałam go nakładać na bazę również, na krem, bez kremu, na olejek itd.


Oprócz tego czułam go cały dzień, jest trwały, wytrzymał do wieczora, ale ja nie mogłam się doczekać momentu kiedy go zmyję z twarzy. Początkowo miałam taki okres, że twarz wyjątkowo mi się przetłuszczała i wtedy czułam się w nim naprawdę źle, teraz kiedy już jest zimniej na dworze i buzia znowu zaczyna być bardziej sucha to już nie czuć go aż tak bardzo, ale za to nie używam go codziennie, bo zapycha :(

Dawałam mu szansę wiele razy, ale zmęczyło mnie to, że używałam go na niedoskonałości, żeby je zakryć, a po jakimś czasie było ich więcej i używałam dalej żeby zakryć to co sam mi zrobił.
Bardzo chciałam żeby się sprawdził, ale niestety nie jest to podkład, który kupię drugi raz, a jest szansa, ze nawet nie zużyję opakowania, które mam. 
 Nie napiszę, że to bubel, bo każdy ma inną skórę, kogoś innego nie zapcha, ale myślę, że każda z nas chce czuć się lekko w ciągu dnia i nakładać swój makijaż z przyjemnością, a tutaj tak nie było. 
Czytałam jedną opinię, że powinno się go nakładać mokrym pędzlem, nie palcami, a ja właśnie tak go nakładałam. Może to błąd? Innym podkładom to nie przeszkadza.

Zalety:
*bardzo dobre krycie,
*trwałość

Wady:
* uczucie maski,
* ciężkość,
* nie rozsmarowuje się z lekkością,
* zapchał mnie,
* cena w porównaniu do daty ważności (zbyt krótka).




Miałyście go?
Jak się u Was sprawdził ? Piszcie, jestem strasznie ciekawa czy tylko ja mam takie duże wymagania co do podkładu :)


Komentarze

  1. Nigdy nie słyszałam o tym podkładzie ale na pewno go nie kupię :) Nie lubię takich ciężkich i zapychających :) Bardzo fajna rzetelna recenzja! :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda, że się nie sprawdził:/
    Ja nie używam na skórę niczego, bo czuje się bardzo źle mając COŚ na twarzy. Ewentualnie punktowo zasłaniam jakąś plamkę, czy syfka, niż więcej.

    OdpowiedzUsuń
  3. Moja koleżanka go miała i była zadowolona, ale ona lubi mocne krycie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. słyszałam o nim, lecz sama nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zastanawiałam się nad tym podkładem ale raczej go nie kupię jak jest tak wyczuwalny, nie cierpię jak coś robi maskę na twarzy i to czuć

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałam o nim wiele dobrych opinii a z tego co czytam to u ciebie wręcz przeciwnie. Mnie najbardziej denerwowałby ten efekt maski , nie mogę znieść gdy widać że mam na twarzy podkład.

    OdpowiedzUsuń
  7. Uczucie maski i ciężkości go u mnie dyskwalifikuje... niestety, bardzo nie lubię tego uczucia :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Szkoda że tak słabo wypadł :( ogólnie lubię produkty tej firmy ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Niestety minusy skreślają go u mnie całkowicie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Osobiście go nie używałam, za to moja sis wszystko możliwe że go miała bo używa fluidów Pharmaceris.

    OdpowiedzUsuń
  11. O jej szkoda, że jest uczucie maski ;/ Myślałam że nie będzie tego uczucia;/

    OdpowiedzUsuń
  12. Dla mnie jeżeli nie dopasowuje się do kolorytu skóry to już wielki minus. Na pewno nie skuszę się na ten podkład :(

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie miałam, ale raczej się nie skuszę ...

    OdpowiedzUsuń
  14. nie próbowałam :)

    http://kaarollkaa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. czyli do teatru dla aktorów... - żart... zapychaczom mówię nie.

    OdpowiedzUsuń
  16. a myślałam że za tyle pieniążków to będzie hit hitów

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Copyright © Domowy Klimacik