Maseczka - Lifting do twarzy. Tonizująca- Bania Agafii - moja opinia
(156.)
Witajcie kochane,
O rosyjskich kosmetykach chyba słyszeli już wszyscy. Ja do niedawna, nie wiedziałam co to są maseczki Bania Agafii, a jak zobaczyłam opakowanie to pomyślałam - chyba jest niepraktyczne.
Dziś przychodzę to Was z moją pierwszą recenzją maseczki tonizującej "Babci Agafi" ;)
Czy się polubiłyśmy? Zapraszam do czytania :)
Co na opakowaniu? Wszystko cyrylicą ;) ale jest mała naklejka, która wyjaśnia odrobinę z czym mamy do czynienia :)
BANIA AGAFII:
MASECZKA - LIFTING DO TWARZY. TONIZUJĄCA. 100 ML
PRODUKT ZAWIERA 100 % SKŁADNIKÓW NATURALNYCH
Maska posiada wyraźne działanie liftingujące, tonizujące skórę, wyrównuje koloryt twarzy. Naturalne składniki wchodzące w jej skład nawilżają, zwiększają jędrność i elastyczność skóry. Ślaz leśny zebrany w tajdze zawiera witaminy z grupy A i C dzięki czemu nawilża skórę.
Organiczny ekstrakt białej herbaty i rdest ostrogorzki - posiadają mocne napinające i tonizujące działanie
Cladonia śnieżna - wysoka zawartość unikalnego kwasu usinowego, który sprzyja aktywnej regeneracji komórek skóry i istotnie opóźnia zmiany związane z wiekiem.
Sposób użycia: nanosimy maskę na oczyszczoną skórę twarzy, omijając okolice oczu, po 10 minutach zmywamy ciepłą wodą. Maskę należy stosować 1-2 razy w tygodniu
Skład znalazłam w int.
Aqua, Dicaprylyl Ether, Butirospermum Parkii (Shea Butter), Organic Camellia Sinensis Leaf Extract (organiczny ekstrakt białej herbaty), Persicaria Hydropiper Extract (rdest ostrogorzki), Malva Sylvestris Extract (ekstrakt ślazu), Citraria Nivalis Extract (ekstrakt cladonii śnieżnej), Kaolin, Glyceryl Stearate, Organic Triticum Vulgare (Wheat) Germ Oil (organiczny olej z kiełków pszenicy), Cetearyl Alcohol, Sorbitane Stearate, Sodium Cetearyl Sulfate, Xanthan Gum, Potasium Sorbate, Parfum, Citric Acid.
Pojemność 100 ml
Przydatność 9 M - od otwarcia
Moja opinia:
Maska znajduje się w nietypowym opakowaniu (torebce) z nakrętką. Myślałam, że będzie nieporęczne, ale wcale takie nie jest. Przez to, że maska jest gęsta, łatwo się ją wyciska i nakłada na twarz. Cały zabieg jest bardzo przyjemny, a od kiedy mam pędzel do nakładania masek to tym bardziej używanie jest jeszcze fajniejsze. Nawet się nie pobrudzę przy rozsmarowywaniu na twarzy.
Kolor - bardzo jasnozielony.
Konsystencja - gęsta.
Zapach - ja bym go zaliczyła do ziołowych, ale jak dla mnie jest przyjemny, niezbyt mocny.
Działanie:
Jak już wspominałam wyżej maskę nakłada się bardzo przyjemnie. Lekko się rozsmarowuje. Trzymamy 10 min, ja zazwyczaj trzymam dłużej. Po tym czasie tam gdzie była cienka warstwa wygląda jakby się wchłonęła.
Zmywamy ciepłą wodą, schodzi łatwo.
Skóra po tej masce jest oczyszczona i świeża. Twarz wygląda na jaśniejszą, pory są oczyszczone. Nie czułam ściągania. Nie było uczulenia. Żadnego zaczerwienienia, szczypania - jak dla mnie całkowicie bezpieczna :)
Jestem zadowolona z tej maski i strasznie ciekawią mnie inne wersje :) Tym bardziej, że nie są wcale drogie, można je znaleźć w promocji za około 6 - 7 zł :)
A Wy którą maskę "Babci Agafii" polecacie ;) ?
Miłego dnia :)
Witajcie kochane,
O rosyjskich kosmetykach chyba słyszeli już wszyscy. Ja do niedawna, nie wiedziałam co to są maseczki Bania Agafii, a jak zobaczyłam opakowanie to pomyślałam - chyba jest niepraktyczne.
Dziś przychodzę to Was z moją pierwszą recenzją maseczki tonizującej "Babci Agafi" ;)
Czy się polubiłyśmy? Zapraszam do czytania :)
Co na opakowaniu? Wszystko cyrylicą ;) ale jest mała naklejka, która wyjaśnia odrobinę z czym mamy do czynienia :)
BANIA AGAFII:
MASECZKA - LIFTING DO TWARZY. TONIZUJĄCA. 100 ML
PRODUKT ZAWIERA 100 % SKŁADNIKÓW NATURALNYCH
Maska posiada wyraźne działanie liftingujące, tonizujące skórę, wyrównuje koloryt twarzy. Naturalne składniki wchodzące w jej skład nawilżają, zwiększają jędrność i elastyczność skóry. Ślaz leśny zebrany w tajdze zawiera witaminy z grupy A i C dzięki czemu nawilża skórę.
Organiczny ekstrakt białej herbaty i rdest ostrogorzki - posiadają mocne napinające i tonizujące działanie
Cladonia śnieżna - wysoka zawartość unikalnego kwasu usinowego, który sprzyja aktywnej regeneracji komórek skóry i istotnie opóźnia zmiany związane z wiekiem.
Sposób użycia: nanosimy maskę na oczyszczoną skórę twarzy, omijając okolice oczu, po 10 minutach zmywamy ciepłą wodą. Maskę należy stosować 1-2 razy w tygodniu
Skład znalazłam w int.
Aqua, Dicaprylyl Ether, Butirospermum Parkii (Shea Butter), Organic Camellia Sinensis Leaf Extract (organiczny ekstrakt białej herbaty), Persicaria Hydropiper Extract (rdest ostrogorzki), Malva Sylvestris Extract (ekstrakt ślazu), Citraria Nivalis Extract (ekstrakt cladonii śnieżnej), Kaolin, Glyceryl Stearate, Organic Triticum Vulgare (Wheat) Germ Oil (organiczny olej z kiełków pszenicy), Cetearyl Alcohol, Sorbitane Stearate, Sodium Cetearyl Sulfate, Xanthan Gum, Potasium Sorbate, Parfum, Citric Acid.
Pojemność 100 ml
Przydatność 9 M - od otwarcia
Moja opinia:
Maska znajduje się w nietypowym opakowaniu (torebce) z nakrętką. Myślałam, że będzie nieporęczne, ale wcale takie nie jest. Przez to, że maska jest gęsta, łatwo się ją wyciska i nakłada na twarz. Cały zabieg jest bardzo przyjemny, a od kiedy mam pędzel do nakładania masek to tym bardziej używanie jest jeszcze fajniejsze. Nawet się nie pobrudzę przy rozsmarowywaniu na twarzy.
Kolor - bardzo jasnozielony.
Konsystencja - gęsta.
Zapach - ja bym go zaliczyła do ziołowych, ale jak dla mnie jest przyjemny, niezbyt mocny.
Działanie:
Jak już wspominałam wyżej maskę nakłada się bardzo przyjemnie. Lekko się rozsmarowuje. Trzymamy 10 min, ja zazwyczaj trzymam dłużej. Po tym czasie tam gdzie była cienka warstwa wygląda jakby się wchłonęła.
Zmywamy ciepłą wodą, schodzi łatwo.
Skóra po tej masce jest oczyszczona i świeża. Twarz wygląda na jaśniejszą, pory są oczyszczone. Nie czułam ściągania. Nie było uczulenia. Żadnego zaczerwienienia, szczypania - jak dla mnie całkowicie bezpieczna :)
Jestem zadowolona z tej maski i strasznie ciekawią mnie inne wersje :) Tym bardziej, że nie są wcale drogie, można je znaleźć w promocji za około 6 - 7 zł :)
A Wy którą maskę "Babci Agafii" polecacie ;) ?
Miłego dnia :)
Lubie ziołowy zapach- moze wyprobuje bo tych jeszcze nie mialam ;-)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńNigdy nie miałam tej maseczki. Jedyną maską, którą używałam i która nie robiła mi niczego złego, była maska enzymatyczna z AVA.
OdpowiedzUsuńJeszcze jej nie znam :)
Usuńpróbkę bym jej chciała:)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńśmieszek:D
Usuńtak to już ze mną jest ;) ale dziś wcale mi nie do śmiechu :(
UsuńNie miałam jeszcze żadnej saszetki z tej firmy, jak spotkam to zapewne skusze się na jakąś wersję :)
OdpowiedzUsuńDaj znać, którą wybrałaś :)
UsuńTeż ją lubię i używam zawsze gdy moja cera jest podrażniona :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNie miałam jeszcze tych masek ale na pewno się zaopatrzę jak wykorzystam co mam w domu ;)
OdpowiedzUsuńOj tak najpierw lepiej zużyć zapasy :)
UsuńMoja mama jest wielką fanką tej maseczki ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńHaha, też mówię na tę firmę "babcia Agafii" ;) Akurat maseczek od nich nie miałam. Za to maska (odżywka) do włosów bardzo mi się sprawdziła - wersja drożdżowa. Z chęcią przetestowałabym tę maseczkę. Lubię efekt rozjaśnienia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
To mój pierwszy test babci ;) Podobno szampon jest fajny. Jak będę miała okazję to wypróbuję i szampon i maskę :)
UsuńMiałam ją i średnio się polubiliśmy ;/
OdpowiedzUsuńNie korzystałam jeszcze z tego typu maseczek, ale patrze, że są coraz bardziej rozchwytywane ;) A gdzie ją kupiłaś ?
OdpowiedzUsuńTę dostałam w prezencie, ale w drogeriach internetowych jest ich mnóstwo. Stacjonarnie jeszcze się nie spotkałam, ale w większych miastach na pewno są :)
UsuńTej nie miałam ale dwie inne maseczki od agafii nie bardzo mi się spisały.
OdpowiedzUsuńMam taką samą, ale nie zdążyłam jej jeszcze użyć. Mam nadzieję, że u mnie również sprawdzi się idealnie i nie będę miała problemu z cerą.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Maseczki z tej serii wyglądają bardzo fajnie, ale nigdy żadnej nie miałam :)
OdpowiedzUsuńTej akurat nie miałam no to się nie wypowiem :))))
OdpowiedzUsuńNie pamiętam czy tą akurat miałam ale ogólnie maski tej firmy dobrze się sprawdzały u mnie.
OdpowiedzUsuńLubię rosyjskie maseczki. W mojej łazience są niezbędne ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki Babuszki. Kiedyś miałam niebieską maseczkę ;)
OdpowiedzUsuń