OLEJKI ORIENTALNE OD MARION - regeneracja włosów, jojoba, słonecznik
(154.)
Dzień dobry,
dziś już sobota, mam nadzieje, że kolejny tydzień nie będzie tak ponury jak ten obecny. Jest u nas wyjątkowo deszczowo. No nic, pogoda pogodą, a ja dziś chciałabym Wam przybliżyć trochę olejek, który kupiłam jakiś czas temu w Biedronce. Zazwyczaj używam serum z Avona, które są niezastąpione. Tamtego dnia miałam ochotę wypróbować coś innego - skusiłam się.
Czy jestem zadowolona? Czytajcie do końca ;)
Co na opakowaniu:
Oleje zawarte w formule regenerują włosy, kondycjonując ich strukturę. Dzięki nim włosy są miękkie, gładkie i odżywione.
Do włosów zniszczonych.
Sposób użycia:
Wycisnąć 2-3 krople na włosy omijając nasadę. Stosować dowolnie.
1. Przed suszeniem i układaniem.
2. Na wykończenie fryzury.
Kilka słów ode mnie:
Olejek znajduje się w plastikowej butelce pojemności 30 ml,
jego cena to około 7 zł.
Buteleczka posiada pompkę, która jest zamykana korkiem na delikatne "klik".
Olejek koloru żółtego, pięknie pachnie, bardzo delikatnie, na włosach raczej niewyczuwalny. Przynajmniej nie na tyle by czuć go przez cały dzień. Ani gęsty ani rzadki, ale po 2-3 pompkach widać, że spływa (zdjęcie). Jednak raczej tak się go nie nakłada na dłoń, więc dla mnie konsystencja jest w porządku ;) Po wmasowaniu w włosy resztę olejku można zwyczajnie wsmarować w dłonie, nie przeszkadza, wchłania się i nie zostawia uczucia lepkości.
Czy działa?
Jest to mój pierwszy produkt Marion. Nie wiedziałam czego się spodziewać, miałam chociaż nadzieję, że będzie podobny do serum z Avona, ale niestety, na moje suche, puszące się i wiele razy rozjaśniane włosy nie dał rady. Po prostu nie było tego "WOW". Rozczesałam się, ale nie z lekkością i łatwością, a tego chciałam. Kiedy używałam większej ilości to obciążył moje włosy, ale można było się tego spodziewać, raczej każdy olejek tak podziała. Ja jednak chciałam się rozczesać bez przeszkód i nakładałam go więcej niż 3 pompki, przez co moje włosy ledwo wytrzymywały cały dzień.
Nie jest bublem, gdybym tak napisała miałabym wyrzuty sumienia, że nie dałam mu szansy ;) - może na inne włosy, które nie są aż tak suche i wymagające podziała, na moje okazał się zbyt słaby.
Zostaję przy serum z Avona :) Mimo, że jest droższe :)
Znacie olejek Marion ?
Jak u Was zadziałał ?
Dzień dobry,
dziś już sobota, mam nadzieje, że kolejny tydzień nie będzie tak ponury jak ten obecny. Jest u nas wyjątkowo deszczowo. No nic, pogoda pogodą, a ja dziś chciałabym Wam przybliżyć trochę olejek, który kupiłam jakiś czas temu w Biedronce. Zazwyczaj używam serum z Avona, które są niezastąpione. Tamtego dnia miałam ochotę wypróbować coś innego - skusiłam się.
Czy jestem zadowolona? Czytajcie do końca ;)
Co na opakowaniu:
Oleje zawarte w formule regenerują włosy, kondycjonując ich strukturę. Dzięki nim włosy są miękkie, gładkie i odżywione.
Do włosów zniszczonych.
Sposób użycia:
Wycisnąć 2-3 krople na włosy omijając nasadę. Stosować dowolnie.
1. Przed suszeniem i układaniem.
2. Na wykończenie fryzury.
Kilka słów ode mnie:
Olejek znajduje się w plastikowej butelce pojemności 30 ml,
jego cena to około 7 zł.
Buteleczka posiada pompkę, która jest zamykana korkiem na delikatne "klik".
Olejek koloru żółtego, pięknie pachnie, bardzo delikatnie, na włosach raczej niewyczuwalny. Przynajmniej nie na tyle by czuć go przez cały dzień. Ani gęsty ani rzadki, ale po 2-3 pompkach widać, że spływa (zdjęcie). Jednak raczej tak się go nie nakłada na dłoń, więc dla mnie konsystencja jest w porządku ;) Po wmasowaniu w włosy resztę olejku można zwyczajnie wsmarować w dłonie, nie przeszkadza, wchłania się i nie zostawia uczucia lepkości.
Czy działa?
Jest to mój pierwszy produkt Marion. Nie wiedziałam czego się spodziewać, miałam chociaż nadzieję, że będzie podobny do serum z Avona, ale niestety, na moje suche, puszące się i wiele razy rozjaśniane włosy nie dał rady. Po prostu nie było tego "WOW". Rozczesałam się, ale nie z lekkością i łatwością, a tego chciałam. Kiedy używałam większej ilości to obciążył moje włosy, ale można było się tego spodziewać, raczej każdy olejek tak podziała. Ja jednak chciałam się rozczesać bez przeszkód i nakładałam go więcej niż 3 pompki, przez co moje włosy ledwo wytrzymywały cały dzień.
Nie jest bublem, gdybym tak napisała miałabym wyrzuty sumienia, że nie dałam mu szansy ;) - może na inne włosy, które nie są aż tak suche i wymagające podziała, na moje okazał się zbyt słaby.
Zostaję przy serum z Avona :) Mimo, że jest droższe :)
Znacie olejek Marion ?
Jak u Was zadziałał ?
Miałam olejek z Marion ale troszkę inne opakowanie, pamiętam, że nie byłam z niego zadowolona. Moim faworytem jest olejek z Green Pharmacy:)
OdpowiedzUsuńNie znam go. Przy używaniu tego typu olejkach muszę uważać, ponieważ moje cienkie włosy łatwo jest obciążyć.
OdpowiedzUsuńno u mnie taki Marion się nie spisuje
OdpowiedzUsuńa z Avona miałaś serum ? ;)
Usuńtakie zielone? miałam, i nie lubię mazideł do włosów z Avonu:D
Usuńzielona, różowa, żółta :) u mnie się sprawdzają :)
UsuńMiałam ten olejek i bardzo mi pasował ;)
OdpowiedzUsuńto jednak komuś on odpowiada :) fajnie :)
UsuńJa też zakupiłam go w biedronce i na moich raczej mało wymagających włosach się sprawdza :) Skusiłam się nawet na drugie opakowanie, dla mnie jest wystarczający :)
OdpowiedzUsuńo to znaczy że działa!
Usuńfajnie :) tak myślałam, że akurat na moje włosy tylko był za słaby, a tak nie jest zły :)
UsuńMiałam podobną sytuacje z innym olejkiem - zużyłam go przed myciem włosów i było ok
OdpowiedzUsuńnakładałaś go przed myciem? działał wtedy?
Usuńja również kilkukrotnie używałam olejku z marion, jednak to nie jest to ;) używam zwykłego biedronkowskiego argan oil bądź macadamia , najlepsze dla moich włosów:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, tysiatestuje.blogspot.de :)
tego argan oil i macadamia jeszcze nie miałam :)
UsuńMiałam jeden z tych olejków i też mam takie zdanie, nic specjalnego
OdpowiedzUsuńMiałam 3 lub 4 wersje ja bardzo lubię te olejki :) ale zazwyczaj używam na końce lub od połowy włosów :) przy rozsądnej ilości nie obciążał włosów ale jak za dużo dałam to już tak :)
OdpowiedzUsuńteż używam od połowy włosów albo na końce, ale ja mam grzywkę i czasami to jest przekleństwo ;)
UsuńMarion odkryłam kilka lat temu. Mają bardzo duży wybór całkiem niezłych produktów w świetnych cenach :)
OdpowiedzUsuńJeszcze innych produktów nie miałam :)
Usuńjakoś ta marka mnie nie kusi miałam kilka rzeczy ale szału nie było.
OdpowiedzUsuńZnam tą markę, ale tego olejku jeszcze nie miałam okazji używać, bardzo ciekawie go opisałaś :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie!
Zajrzę na pewno :) Pozdrawiam :)
UsuńNie miałam okazji jeszcze przetestować u siebie ;)
OdpowiedzUsuńhttp://sk-artist.blogspot.com
Uwielbiam produkty firmy MARION do włosów :) sprawdzają się świetnie.
OdpowiedzUsuńFajnie, że u Ciebie się sprawdzają :)
UsuńUżywałam go i był niezły, choć nienajlepszy z tych olejków, które do tej pory posiadałam :)
OdpowiedzUsuńA taki najlepszy to jaki Twoim zdaniem?
UsuńJak miałam długie włosy to używałam olejków, jedwabiu w płynie i inne specyfiki; teraz mam krótkie włosy i nie mam problemu z rozczesywaniem
OdpowiedzUsuńMiałam kiedys ten sam olejek i połowa wylądowała w koszu niestety..
OdpowiedzUsuńnie znam go, choć olejki uwielbiam
OdpowiedzUsuńMiałam olejek arganowy z Marion i świetnie się sprawdził. Tego nie testowałam i troche szkoda że u Ciebie się nie sprawdził.
OdpowiedzUsuńJa mam chyba bardzo suche włosy :)
UsuńMiałam tylko olejek arganowy z Marion.
OdpowiedzUsuńI jak się spisał ?
UsuńZ firmy Marion miałam kiedyś nieco inny produkt z olejkami, który sprawdzał się całkiem nieźle na moich prawie kręconych włosach. Tego konkretnego produktu jednak nie znam ;-)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNie wiem czemu, ale nie mam przekonania do tej firmy :) Ich produkty się u mnie nie sprawdzają, ale może w przypadku olejków byłoby inaczej. :)
OdpowiedzUsuńMogłabyś kliknąć w linki w najnowszym poście TUTAJ ? Dzięki ;*
Miałam jeden produkt tej firmy i niestety średnio się spisał, ale może inne byłyby lepsze? :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię olejki z Marion do włosów, ten jest jednym z moich ulubionych :)
OdpowiedzUsuńDla mnie to pierwszy olejek, ale jakoś moje włosy nie bardzo się z nim lubią. Szkoda.
Usuń