Książki dla 7 latka, czyli co ostatnio przeczytałam synkowi na dobranoc
(186.)
Witajcie,
od małego wprowadziliśmy taki rytuał z mężem, że przed spaniem czytaliśmy synowi na dobranoc. Miało to ułatwić zasypianie. Teraz już syn ma ponad 7 lat, ale tak się przyzwyczaił do czytania, że nie potrafi zasnąć bez przeczytania choćby kliku stron przed snem. Piszę o starszym, bo młodszy nie ma takiego zapału do książek ;)
Chociaż coraz częściej upomina się o "Na straganie" :)
Jak jeszcze chodziłam na studia to ciągle mówiłam, że będziemy więcej czytać jak nie będę chodziła do szkoły, a wtedy czytaliśmy jedną książkę nawet kilka miesięcy, teraz zdecydowanie idzie nam lepiej ;)
Dziś chciałabym Wam przedstawić te, które udało nam się przeczytać ostatnio. Post przygotowałam już dawno od tamtej pory przeczytaliśmy jeszcze dwie książki :)
Serię Holly Webb "Zaopiekuj się mną" znają prawie wszyscy, jeśli nie to na pewno mignęła Wam gdzieś w sklepie choćby jedna z tych książek. Jest ich dosyć sporo, wszystkie są o zwierzętach, a właściwie o psach i kotach. Jedna książka to jedna przygoda. Nie mają wspólnego wątku, więc nie ma znaczenia, którą z kolei by się kupiło.
W tej chwili przeczytaliśmy:
* Na ratunek Rufiemu
* Reks, szczeniak z wakacji
* Rafik został sam
* Wróć Alfiku !
Te książki uczą wrażliwości dla zwierząt, a także odpowiedzialności. Wszystko niby idzie dobrze, ale nagle pojawia się jakiś problem, który trzeba rozwiązać, a to pieska uwolnić z tarapatów, innym razem to pupil ratuje swojego właściciela. Czasami akcja toczy się podczas wakacji, a czasami piesek odbiera swoją "panią" ze szkoły ;)
W książkach są opisane również przemyślenia i odczucia zwierząt. Dziecko może sprawdzić jak "myśli" zwierzę. Na przykład kiedy coś zrobi nie tak, pies zupełnie nie wie za co został okrzyczany czy ukarany. Myślę, że jest to dobre rozwiązanie by pokazać dzieciom jak mogą czuć zwierzęta w podobnych sytuacjach.
Mają na tyle duże litery, że spokojnie dzieci, które zaczynają swoją przygodę z czytaniem dałyby sobie z nimi rade, jednak w naszym przypadku chodzi o to żeby to mama czytała prze snem :)
Kolejna książka, którą przeczytaliśmy to "Chłopak i dziewczyna czyli heca na 14 fajerek" Hanny Ożogowskiej. Osobiście najlepiej się bawiłam przy tej książce.
Czytałam ją już kiedyś jak jeszcze chodziłam do podstawówki i teraz drugi raz, uważam, że jest to bardzo fajna, pełna przygód i śmieszna książka. Uwielbiam książki, które dzieją się w latach 80 i 90. Wtedy nie było jeszcze takiego przepychu wszędzie i czekolada zdobyta cudem smakowała o wiele lepiej niż teraz kupiona w 5 min od kiedy się o niej pomyślało. Atmosfera, która bije z takich książek pozwala pomyśleć i zastanowić się nad tym wszystkim co teraz mamy :)
Jak widzicie na zdjęciu książka jest bardzo stara, chętnie bym kupiła nowszą wersję :) Jestem pewna, że przeczytam ją trzeci raz ;)
Tak się złożyło, że krótko po przeczytaniu "Chłopaka i dziewczyny" trafiliśmy na film w tv. Mojemu synowi podobał się tak samo jak książka :)
Znacie te książki?
A Wy co czytacie swoim pociechom przed snem? Albo same co czytacie do poduszki?
:)
Witajcie,
od małego wprowadziliśmy taki rytuał z mężem, że przed spaniem czytaliśmy synowi na dobranoc. Miało to ułatwić zasypianie. Teraz już syn ma ponad 7 lat, ale tak się przyzwyczaił do czytania, że nie potrafi zasnąć bez przeczytania choćby kliku stron przed snem. Piszę o starszym, bo młodszy nie ma takiego zapału do książek ;)
Chociaż coraz częściej upomina się o "Na straganie" :)
Jak jeszcze chodziłam na studia to ciągle mówiłam, że będziemy więcej czytać jak nie będę chodziła do szkoły, a wtedy czytaliśmy jedną książkę nawet kilka miesięcy, teraz zdecydowanie idzie nam lepiej ;)
Dziś chciałabym Wam przedstawić te, które udało nam się przeczytać ostatnio. Post przygotowałam już dawno od tamtej pory przeczytaliśmy jeszcze dwie książki :)
Serię Holly Webb "Zaopiekuj się mną" znają prawie wszyscy, jeśli nie to na pewno mignęła Wam gdzieś w sklepie choćby jedna z tych książek. Jest ich dosyć sporo, wszystkie są o zwierzętach, a właściwie o psach i kotach. Jedna książka to jedna przygoda. Nie mają wspólnego wątku, więc nie ma znaczenia, którą z kolei by się kupiło.
W tej chwili przeczytaliśmy:
* Na ratunek Rufiemu
* Reks, szczeniak z wakacji
* Rafik został sam
* Wróć Alfiku !
Te książki uczą wrażliwości dla zwierząt, a także odpowiedzialności. Wszystko niby idzie dobrze, ale nagle pojawia się jakiś problem, który trzeba rozwiązać, a to pieska uwolnić z tarapatów, innym razem to pupil ratuje swojego właściciela. Czasami akcja toczy się podczas wakacji, a czasami piesek odbiera swoją "panią" ze szkoły ;)
W książkach są opisane również przemyślenia i odczucia zwierząt. Dziecko może sprawdzić jak "myśli" zwierzę. Na przykład kiedy coś zrobi nie tak, pies zupełnie nie wie za co został okrzyczany czy ukarany. Myślę, że jest to dobre rozwiązanie by pokazać dzieciom jak mogą czuć zwierzęta w podobnych sytuacjach.
Mają na tyle duże litery, że spokojnie dzieci, które zaczynają swoją przygodę z czytaniem dałyby sobie z nimi rade, jednak w naszym przypadku chodzi o to żeby to mama czytała prze snem :)
Kolejna książka, którą przeczytaliśmy to "Chłopak i dziewczyna czyli heca na 14 fajerek" Hanny Ożogowskiej. Osobiście najlepiej się bawiłam przy tej książce.
Czytałam ją już kiedyś jak jeszcze chodziłam do podstawówki i teraz drugi raz, uważam, że jest to bardzo fajna, pełna przygód i śmieszna książka. Uwielbiam książki, które dzieją się w latach 80 i 90. Wtedy nie było jeszcze takiego przepychu wszędzie i czekolada zdobyta cudem smakowała o wiele lepiej niż teraz kupiona w 5 min od kiedy się o niej pomyślało. Atmosfera, która bije z takich książek pozwala pomyśleć i zastanowić się nad tym wszystkim co teraz mamy :)
Jak widzicie na zdjęciu książka jest bardzo stara, chętnie bym kupiła nowszą wersję :) Jestem pewna, że przeczytam ją trzeci raz ;)
Tak się złożyło, że krótko po przeczytaniu "Chłopaka i dziewczyny" trafiliśmy na film w tv. Mojemu synowi podobał się tak samo jak książka :)
Znacie te książki?
A Wy co czytacie swoim pociechom przed snem? Albo same co czytacie do poduszki?
:)
Uwielbiamy serię Zaopiekuj się mną!! Córka teraz na Mikołaja chce tę o Reksie :)
OdpowiedzUsuńJa pociechy jeszcze nie mam, ale gdy byłam mała uwielbiałam książki o królikach. Np Króliki na wakacjach itd :D Jest pełno bajeczek z tej serii, a obecnie czytam kryminały, romanse itd :)
OdpowiedzUsuńNie znam ale chętnie to nadrobimy
OdpowiedzUsuńTe książeczki z serii "Zaopiekuj się mną" od razu przykuły moją uwagę, okładki są przeurocze :D
OdpowiedzUsuńte ksiazki o piesełach super;)
OdpowiedzUsuńprzyznam się, że nie znałem tych książek, ale uwielbiam książeczki o zwierzętach i z chęcią kupię.
OdpowiedzUsuńAle fajne książeczki, mój synek od razu się by nimi zainteresował :)
OdpowiedzUsuńNie znam tych książek, ale te o pieskach wydają się bardzo ciekawe:) Ja mojemu synkowi czytam rożne książki, ostatnio był Franklin, Kubuś i Hefalumpy, a także czytamy gazety i komiksy:) Wczoraj był Spiderman;)
OdpowiedzUsuńsłodkie książeczki ;)
OdpowiedzUsuńo tak, czytanie na dobranoc dużo lepsze, niż puszczanie bajek :) też planuję w przyszłości czytać wieczorem
OdpowiedzUsuńMuszę dorwać Hecę na 14 fajerek, nigdy tego nie czytałam :P
OdpowiedzUsuńUwielbiałam czytać te książki :D
OdpowiedzUsuńMoja Martyna jeszcze jest na tyle mała, że wystarczają jej wierszyki, a i do tego cierpliwości mało ma, bo mi szybko przekłada strony, bo chce oglądać kolejne obrazki :)
OdpowiedzUsuń"Dziewczyna i chłopak" pozycja obowiązkowa! :)
Jak będę miała swoje dzieci to też będę im czytać :)
OdpowiedzUsuńŚwietne książeczki :)
OdpowiedzUsuńMój siedmiolatek zaczął gustować w tzw grubasach, tzn książkach dużo obszerniejszych :-) Lubi jak codziennie czytamy mu ta samą opowieść, która ma swoją kontynuację. Przeczytaliśmy całego Pana Kleksa a teraz czytamy "Jaśki" :-) Dwie cegiełki :-)
OdpowiedzUsuńSama zawsze coś czytam przed snem :) a siostrzenica właśnie z tej serii dostała książkę na urodziny od koleżanki :)
OdpowiedzUsuńDziewczyna i chłopak oglądałam film :) ale te książeczki o pieskach wyglądają fajnie :)
OdpowiedzUsuń