Peeling i nawilżający krem do stóp - wanilia z porzeczką od Avon
(181.)
Witajcie,
przedstawiam dziś pyszny duet ;) Pyszny, bo pachnie jak cukierki ;)
O stopy warto dbać przez cały rok, nie tylko wtedy kiedy je wystawiamy na oglądanie, czyli głównie latem. Dlatego chciałabym dziś zaproponować produkty, które nawilżą i wygładzą naszą skórę stóp w jesienne wieczory, a przy tym umilą ten czas pielęgnacji swoim zapachem ;)
Zazwyczaj miałam tak, że zapominałam o codziennym nawilżaniu stóp, ale od kiedy kupiłam krem i peeling z Avona to te czynności wieczorne stały się prawdziwą przyjemnością.
Najpierw zacznę od tego co oba produkty mają na opakowaniu:
Krem:
Krem pojemności 75 ml
Ważność: 12 M od otwarcia
Cena: około 6-7 zł w promocji, najtaniej wychodzi w zestawie
Krem zamknięty w białej tubie z nakrętką, z elementami koloru czerwono/wiśniowego albo jak kto woli porzeczkowego. Same owoce mi się kojarzą z tym kremem :)
Peeling:
Peeling tak samo zamknięty w białej tubie z elementami koloru czerwonego, można łatwo je pomylić ;)
Pojemność 75 ml
Cena podobnie jak kremu, w granicach 6-7 zł w promocji
Ważność: 12 M
Konsystencja:
Konsystencja kremu na ręku:
Moja opinia:
Peeling jest drobny, ale jego drobinki są raczej ostre. Kolor jak widać na zdjęciu landrynkowy, podoba mi się takie różowo czerwone mazidło. Dobrze oczyszcza skórę. Stopy po takim zabiegu są wspaniale przygotowane do nawilżenia, a przy tym jedwabiście gładkie. Czuć nawet małe nawilżenie skóry po spłukaniu produktu wodą. No i ten niesamowity delikatny, słodki zapach - pycha ;)
Peeling nie podrażnił, nie uczulił. U mnie spisał się bardzo dobrze.
Krem ma lekką kremową konsystencję, bardzo delikatny. Z łatwością się go rozsmarowuje, przypomina mi trochę balsam do ciała. Różowy i słodko pachnący. Stosowanie go każdego wieczoru zapewnia gładkość, ale raczej jest do stóp, które są mniej wymagające. Myślę, że długo radziłby sobie z jakimiś przesuszeniami na piętach i tym podobne. Ja początkowo jak miałam taką potrzebę używałam krem na spękane pięty, a jak je podleczyłam to od tamtej pory używam każdego dnia kremu nawilżającego i moje stopy są w naprawdę dobrym stanie.
Krem zostawia delikatną powłoczkę, ja smaruję grubą warstwę wieczorem, później zakładam skarpetki, a rano nie ma śladu po kremie. Stopy są gładkie, na pewno nie ma czegoś takiego jak ślizganie się itd. ;)
W tej chwili kończę pierwszą tubkę i już kupiłam drugą. Lubię go za zapach, za delikatną konsystencję i za nawilżenie, które w pełni spełnia moje oczekiwania.
Nie uczulił, nie podrażnił - nic z tych negatywnych rzeczy się nie działo.
Peeling stosuję od czasu do czasu, a krem każdego wieczora. Oba produkty świetnie się u mnie sprawdziły, serdecznie polecam ten pachnący duecik :)
Znacie te produkty?
Czego teraz używacie do stóp?
Witajcie,
przedstawiam dziś pyszny duet ;) Pyszny, bo pachnie jak cukierki ;)
O stopy warto dbać przez cały rok, nie tylko wtedy kiedy je wystawiamy na oglądanie, czyli głównie latem. Dlatego chciałabym dziś zaproponować produkty, które nawilżą i wygładzą naszą skórę stóp w jesienne wieczory, a przy tym umilą ten czas pielęgnacji swoim zapachem ;)
Zazwyczaj miałam tak, że zapominałam o codziennym nawilżaniu stóp, ale od kiedy kupiłam krem i peeling z Avona to te czynności wieczorne stały się prawdziwą przyjemnością.
Najpierw zacznę od tego co oba produkty mają na opakowaniu:
Krem:
Krem pojemności 75 ml
Ważność: 12 M od otwarcia
Cena: około 6-7 zł w promocji, najtaniej wychodzi w zestawie
Krem zamknięty w białej tubie z nakrętką, z elementami koloru czerwono/wiśniowego albo jak kto woli porzeczkowego. Same owoce mi się kojarzą z tym kremem :)
Peeling:
Peeling tak samo zamknięty w białej tubie z elementami koloru czerwonego, można łatwo je pomylić ;)
Pojemność 75 ml
Cena podobnie jak kremu, w granicach 6-7 zł w promocji
Ważność: 12 M
Konsystencja:
Konsystencja kremu na ręku:
Moja opinia:
Peeling jest drobny, ale jego drobinki są raczej ostre. Kolor jak widać na zdjęciu landrynkowy, podoba mi się takie różowo czerwone mazidło. Dobrze oczyszcza skórę. Stopy po takim zabiegu są wspaniale przygotowane do nawilżenia, a przy tym jedwabiście gładkie. Czuć nawet małe nawilżenie skóry po spłukaniu produktu wodą. No i ten niesamowity delikatny, słodki zapach - pycha ;)
Peeling nie podrażnił, nie uczulił. U mnie spisał się bardzo dobrze.
Krem ma lekką kremową konsystencję, bardzo delikatny. Z łatwością się go rozsmarowuje, przypomina mi trochę balsam do ciała. Różowy i słodko pachnący. Stosowanie go każdego wieczoru zapewnia gładkość, ale raczej jest do stóp, które są mniej wymagające. Myślę, że długo radziłby sobie z jakimiś przesuszeniami na piętach i tym podobne. Ja początkowo jak miałam taką potrzebę używałam krem na spękane pięty, a jak je podleczyłam to od tamtej pory używam każdego dnia kremu nawilżającego i moje stopy są w naprawdę dobrym stanie.
Krem zostawia delikatną powłoczkę, ja smaruję grubą warstwę wieczorem, później zakładam skarpetki, a rano nie ma śladu po kremie. Stopy są gładkie, na pewno nie ma czegoś takiego jak ślizganie się itd. ;)
W tej chwili kończę pierwszą tubkę i już kupiłam drugą. Lubię go za zapach, za delikatną konsystencję i za nawilżenie, które w pełni spełnia moje oczekiwania.
Nie uczulił, nie podrażnił - nic z tych negatywnych rzeczy się nie działo.
Peeling stosuję od czasu do czasu, a krem każdego wieczora. Oba produkty świetnie się u mnie sprawdziły, serdecznie polecam ten pachnący duecik :)
Znacie te produkty?
Czego teraz używacie do stóp?
Nie widziałam ich jeszcze, ale chętnie się im przyjrzę :D
OdpowiedzUsuńZawsze mam problem z pielęgnacją stóp. Raz, że po prostu zapominam :-) Dwa, że nie cierpię zapachu kremów do stóp. Ale ten wydaje się być zachęcający. Może się skuszę i w końcu moje stopy będą mnie mniej nienawidzić ;-)
OdpowiedzUsuńTen krem pachnie wyjątkowo przyjemnie, i właśnie ze względu na niego nie zapominam o smarowaniu wieczorem, spróbuj może na Ciebie też tak podziała ;)
UsuńJa stopy przy okazji całego ciała ;-) ale kosmetyki z avonu przerabiałam, akurat te do stop lubie
OdpowiedzUsuńTeż tak robiłam, ale jednak zwykły krem czy balsam jest dla moich stóp za słaby :)
UsuńDawno nie miałam nic z Avonu, może się skuszę na ten duet ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że warto :)
UsuńNie znam tych produktów :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńChętnie bym go użyła ;)
OdpowiedzUsuńChętnie bym powąchała te kremy:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńDla mnie to również nowość :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńBardzo rzadko używam kremu do stóp ;/
OdpowiedzUsuńMoże czas zacząć ;)
Usuńale mają te produkty ładne kolorki, takie kuszące :D
OdpowiedzUsuńTeż mi się podobają :)
UsuńCo prawda nie miałam jeszcze tych produktów, ale już ich waniliowy zapach kusi... O tej orze roku uwielbiam wszystko co pachnie wanilią :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPolecam, pięknie pachną :)
UsuńU mnie Avon się nie sprawdza mam spory uraz do marki. Wolę po tego typu produkty iść do drogerii/
OdpowiedzUsuń:)
UsuńZastanawiam się czy by mi pomógł ten duet bo u mnie to jednak ze stopami jest duży problem :)
OdpowiedzUsuńMożna spróbować :)
UsuńKremy do stóp z Avonu u mnie się nie sprawdzają, a peeling ten kupiłam (tak kierowałam się zapachem) i czeka w kolejce :)
OdpowiedzUsuńPS.
Mam nadzieję, że się nie obrazisz, ponieważ chcę powiedzieć, że lepiej brzmi z Avonu niż z Avona :)
He he pewnie, że się nie obrażę :) Postaram się pamiętać o tym następnym razem :)
UsuńHej. Na ile czasu starczy ci taka jedna tuba? Widac ze dosc fajna konsystencja..moje mają sa dosc geste i trzeba sporo wycisnac..
OdpowiedzUsuńKrem kończy mi się po około miesiącu codziennego stosowania, a peeling na długo długo :)
Usuń