Denko nr 2 - Co Domowy Klimacik zużył ostatnio?
(237.)
Witam,
dzisiaj zapraszam na denko, dopiero drugie na blogu, jednak ostatnio tak się zaczynam starać w porządkach i zużywaniu, że chyba będą częściej ;)
MASKA KOJĄCA LOMI LOMI JAŚMIN
To moja druga maska Lomi Lomi o pierwszej pisałam tu, ale niestety z tej nie jestem zadowolona. Miałam nadzieję, że ukoi moją suchą i podrażnioną skórę, a tutaj przy całych 15 min czułam ciepło i mrowienie, a po zdjęciu moja skóra była zaczerwieniona i jakby odparzona? Tak bym to nazwała. Nie było efektu zimna, a właśnie ciepło. Tylko, że ja mam wrażliwą skórę i u mnie akurat tak się zadziała. Jedyne co zrobiła, to trochę nawilżyła, ale jak zobaczyłam czerwone czoło to zmyłam ją. Jestem ciekawa jak ostatnia maska z Lomi Lomi się sprawdzi.
Raczej z jaśminem nie kupię ponownie.
O tej masce BIOVAX pisałam tutaj.
Po dłuższym zastanowieniu chyba nie dam jej drugiej szansy, bo jeszcze cały czas czuję, że coś mam na głowie i nie mogę tego wygoić :( Człowiek na błędach się uczy i chyba od tej pory nie będę nakładała niesprawdzonych masek na całą głowę.
Nie kupię jej ponownie.
Żel na trądzik Acnatac, kupiony na receptę. Niezużyty w całości, ale skończyła mu się data, więc idzie do kosza.
Mam nadzieję, że nie będzie mi już potrzebny i poradzę sobie tylko ze Skinorenem :)
Płatki kosmetyczne BEBEAUTY.
U mnie z płatkami jest tak, że biorę te, które są w promocji i w takim sklepie w jakim aktualnie się znajduję, ale lubię te opakowania po 3 pakowane z Biedronki :)
Na pewno kupię je ponownie :)
Perfumowany balsam do ciała Avon o zapachu little lace dress.
Uwielbiam ten zapach! Balsamy perfumowane raczej dobrze nie nawilżają suchej skóry, ale lubię je używać od czasu do czasu ze względu na ich piękny zapach. Bardzo długo się utrzymuje. Chciałam go szybko zużyć, żeby otworzyć inny, a teraz mi go brakuje ;)
Zdecydowanie kupię go ponownie.
Krem do rąk Perfecta Body Extra Oils, pisałam o nim tutaj.
Bardzo go lubię za zapach, za to, że szybko się wchłania i za poręczne opakowanie. Miałam go bardzo długo ponad 2 miesiące, używany na zmianę z innymi kremami, sam jeden pewnie zostałby zużyty szybciej.
Zdecydowanie kupię go ponownie.
Dawno, dawno temu kupiony podkład REVLON COLORSTAY. Przeterminował się, trzymałam go dla zapamiętania koloru. Jednak postanowiłam umieścić go w denku, będę miała opakowanie na zdjęciu, co mniej miejsca zajmuje ;) a prawdziwe opakowanie pójdzie do kosza.
Pamiętam, że go lubiłam i to był jeden z nielicznych podkładów, który pasował mi kolorem. Trudno dostępny, kupiłam go na allegro.
Kolor jaki miałam to 110 IVORY. W tej chwili jestem zadowolona z podkładów, które mam, ale myślę, że jeszcze go kiedyś kupię :)
Ziaja - Ziajka szampon dla dzieci i niemowląt od 6 miesiąca życia.
To nie nasze pierwsze opakowanie, ani nie ostatnie. Używamy go często. Ja i moi chłopcy. Fajnie domywa, jest delikatny, lubię jego zapach. Jeszcze do tego w miarę tani. Zdecydowanie kupię go ponownie i to nie raz :)
C-THRU pisałam o nim tutaj
Zapach na lato. Lubię go. Miałam go około 5 miesięcy, długo, ale ja nie pracuję, więc używam tylko raz czasem dwa razy na dzień ;)
Mam jeszcze tę taką mgiełkę do ciała w szklanym opakowaniu, jak mi się skończy to mam ochotę na inny kolor z serii, a do tego wrócę za jakiś czas.
Krem Olay na dzień przetestowany dzięki Mamie z różową torebką.
Po moich ostatnich przygodach z kremem nie zdecydowałam się na położenie tego mazidła na twarz, ale świetnie nawilża dekolt i szyję :) Ma bardzo przyjemny zapach, szybko się wchłania.
Bardzo dziękuję za możliwość zapoznania się z nim :) :*
Avon - Rozświetlający balsam opalający w sprayu do średniej karnacji.
Kupiłam go latem. Nie lubię samoopalaczy, nie potrafię ich nakładać, zawsze jakieś plamy mi zostają na rękach od rozsmarowywania, a ten spray dokładnie tak działa. Po pierwszych użyciach już się zniechęciłam. Do tego pachnie jak typowy samoopalacz. Zużyłam go do peelingów, a ostatnie krople zostały wylane do zlewu. Mam nadzieję, że się nie pomylę i więcej na niego nie trafię.
Oillan bioaktywny krem barierowy pisałam o nim dawno, bardzo fajnie natłuszcza. Gdzieś mi umknął wśród innych kosmetyków, zapomniałam o nim i tak sobie czekał na porządki. Tracił ważność, więc szybko go zużyłam u moich chłopców na przesuszone miejsca na skórze, które mają po czekoladzie i produktach mlecznych.
Czy kupie ponownie? W tej chwili mam zapas różnych kremów i balsamów, ale może za jakiś czas wrócę do niego, bo sprawdził się na właśnie takich miejscach, które potrzebują natłuszczenia i regeneracji.
Płyn do demakijażu Avon. Kupiony dawno temu, domywał makijaż zwykły jak i wodoodporny, ale jego pojemność do ceny raczej nie pasuje, więc nie kupię go ponownie.
Na koniec produkty, którym zrobiłam zdjęcia już wcześniej, żebym mogła wyrzucić opakowania ;)
Balsam nutra effects Avon - bardzo ładnie pachnie, delikatnie, fajnie nawilża, w miarę szybko się wchłania, wydajny. Za jakiś czas wrócę do niego - lubiłam go :)
Płyn do higieny intymnej Avon. Jestem tak do tych płynów przyzwyczajona, że muszę mieć zawsze jakiś na zapas. Mimo, że od czasu do czasu testuję inne to do tych zawsze wracam, nic złego nie robią, ładnie pachną. Myłam nawet nimi twarz, są delikatne. I do tego często w promocji. Używam wszystkich kolorów na zmianę. Mogę je zaliczyć do ulubieńców :)
Zdecydowanie kupię ponownie.
No i na sam koniec olejek TAMANU. Bardzo długo się zastanawiałam nad tym olejkiem, czy zrobić o nim post. W internecie wiele pozytywnych opinii, a u mnie niestety się nie sprawdził.
Kupiłam oczywiście na trądzik, używany przed kuracją antybiotykiem. Zużyłam prawie całe opakowanie, a wypryski dalej się pojawiały. Nie zauważyłam nic spektakularnego. Trochę rozjaśnił te miejsca, gdzie nie było niedoskonałości, ale nie podziałał na to co miał. Ostatnio jak chciałam go znowu używać wywołał uczulenie. Kupiłam drugi z Nacomi jeszcze w trakcie brania antybiotyku na zapas, bo miałam nadzieję, że przy dłuższym używaniu będzie dawał efekty, ale także w tej chwili uczula, więc zużyję do włosów i ciała. Do twarzy już NIE.
Czy kupię ponownie? Sama nie wiem.
Jeśli chcecie więcej o nim poczytać to zapraszam tutaj .
Uffff koniec!
Zaraz idę wszystko wyrzucić :) Trochę będzie mniej w łazience :)
Znacie coś z mojego denka?
Miłego dnia :)
Madzia :)
Witam,
dzisiaj zapraszam na denko, dopiero drugie na blogu, jednak ostatnio tak się zaczynam starać w porządkach i zużywaniu, że chyba będą częściej ;)
MASKA KOJĄCA LOMI LOMI JAŚMIN
To moja druga maska Lomi Lomi o pierwszej pisałam tu, ale niestety z tej nie jestem zadowolona. Miałam nadzieję, że ukoi moją suchą i podrażnioną skórę, a tutaj przy całych 15 min czułam ciepło i mrowienie, a po zdjęciu moja skóra była zaczerwieniona i jakby odparzona? Tak bym to nazwała. Nie było efektu zimna, a właśnie ciepło. Tylko, że ja mam wrażliwą skórę i u mnie akurat tak się zadziała. Jedyne co zrobiła, to trochę nawilżyła, ale jak zobaczyłam czerwone czoło to zmyłam ją. Jestem ciekawa jak ostatnia maska z Lomi Lomi się sprawdzi.
Raczej z jaśminem nie kupię ponownie.
O tej masce BIOVAX pisałam tutaj.
Po dłuższym zastanowieniu chyba nie dam jej drugiej szansy, bo jeszcze cały czas czuję, że coś mam na głowie i nie mogę tego wygoić :( Człowiek na błędach się uczy i chyba od tej pory nie będę nakładała niesprawdzonych masek na całą głowę.
Nie kupię jej ponownie.
Żel na trądzik Acnatac, kupiony na receptę. Niezużyty w całości, ale skończyła mu się data, więc idzie do kosza.
Mam nadzieję, że nie będzie mi już potrzebny i poradzę sobie tylko ze Skinorenem :)
Płatki kosmetyczne BEBEAUTY.
U mnie z płatkami jest tak, że biorę te, które są w promocji i w takim sklepie w jakim aktualnie się znajduję, ale lubię te opakowania po 3 pakowane z Biedronki :)
Na pewno kupię je ponownie :)
Perfumowany balsam do ciała Avon o zapachu little lace dress.
Uwielbiam ten zapach! Balsamy perfumowane raczej dobrze nie nawilżają suchej skóry, ale lubię je używać od czasu do czasu ze względu na ich piękny zapach. Bardzo długo się utrzymuje. Chciałam go szybko zużyć, żeby otworzyć inny, a teraz mi go brakuje ;)
Zdecydowanie kupię go ponownie.
Krem do rąk Perfecta Body Extra Oils, pisałam o nim tutaj.
Bardzo go lubię za zapach, za to, że szybko się wchłania i za poręczne opakowanie. Miałam go bardzo długo ponad 2 miesiące, używany na zmianę z innymi kremami, sam jeden pewnie zostałby zużyty szybciej.
Zdecydowanie kupię go ponownie.
Dawno, dawno temu kupiony podkład REVLON COLORSTAY. Przeterminował się, trzymałam go dla zapamiętania koloru. Jednak postanowiłam umieścić go w denku, będę miała opakowanie na zdjęciu, co mniej miejsca zajmuje ;) a prawdziwe opakowanie pójdzie do kosza.
Pamiętam, że go lubiłam i to był jeden z nielicznych podkładów, który pasował mi kolorem. Trudno dostępny, kupiłam go na allegro.
Kolor jaki miałam to 110 IVORY. W tej chwili jestem zadowolona z podkładów, które mam, ale myślę, że jeszcze go kiedyś kupię :)
Ziaja - Ziajka szampon dla dzieci i niemowląt od 6 miesiąca życia.
To nie nasze pierwsze opakowanie, ani nie ostatnie. Używamy go często. Ja i moi chłopcy. Fajnie domywa, jest delikatny, lubię jego zapach. Jeszcze do tego w miarę tani. Zdecydowanie kupię go ponownie i to nie raz :)
C-THRU pisałam o nim tutaj
Zapach na lato. Lubię go. Miałam go około 5 miesięcy, długo, ale ja nie pracuję, więc używam tylko raz czasem dwa razy na dzień ;)
Mam jeszcze tę taką mgiełkę do ciała w szklanym opakowaniu, jak mi się skończy to mam ochotę na inny kolor z serii, a do tego wrócę za jakiś czas.
Krem Olay na dzień przetestowany dzięki Mamie z różową torebką.
Po moich ostatnich przygodach z kremem nie zdecydowałam się na położenie tego mazidła na twarz, ale świetnie nawilża dekolt i szyję :) Ma bardzo przyjemny zapach, szybko się wchłania.
Bardzo dziękuję za możliwość zapoznania się z nim :) :*
Avon - Rozświetlający balsam opalający w sprayu do średniej karnacji.
Kupiłam go latem. Nie lubię samoopalaczy, nie potrafię ich nakładać, zawsze jakieś plamy mi zostają na rękach od rozsmarowywania, a ten spray dokładnie tak działa. Po pierwszych użyciach już się zniechęciłam. Do tego pachnie jak typowy samoopalacz. Zużyłam go do peelingów, a ostatnie krople zostały wylane do zlewu. Mam nadzieję, że się nie pomylę i więcej na niego nie trafię.
Oillan bioaktywny krem barierowy pisałam o nim dawno, bardzo fajnie natłuszcza. Gdzieś mi umknął wśród innych kosmetyków, zapomniałam o nim i tak sobie czekał na porządki. Tracił ważność, więc szybko go zużyłam u moich chłopców na przesuszone miejsca na skórze, które mają po czekoladzie i produktach mlecznych.
Czy kupie ponownie? W tej chwili mam zapas różnych kremów i balsamów, ale może za jakiś czas wrócę do niego, bo sprawdził się na właśnie takich miejscach, które potrzebują natłuszczenia i regeneracji.
Płyn do demakijażu Avon. Kupiony dawno temu, domywał makijaż zwykły jak i wodoodporny, ale jego pojemność do ceny raczej nie pasuje, więc nie kupię go ponownie.
Na koniec produkty, którym zrobiłam zdjęcia już wcześniej, żebym mogła wyrzucić opakowania ;)
Balsam nutra effects Avon - bardzo ładnie pachnie, delikatnie, fajnie nawilża, w miarę szybko się wchłania, wydajny. Za jakiś czas wrócę do niego - lubiłam go :)
Płyn do higieny intymnej Avon. Jestem tak do tych płynów przyzwyczajona, że muszę mieć zawsze jakiś na zapas. Mimo, że od czasu do czasu testuję inne to do tych zawsze wracam, nic złego nie robią, ładnie pachną. Myłam nawet nimi twarz, są delikatne. I do tego często w promocji. Używam wszystkich kolorów na zmianę. Mogę je zaliczyć do ulubieńców :)
Zdecydowanie kupię ponownie.
No i na sam koniec olejek TAMANU. Bardzo długo się zastanawiałam nad tym olejkiem, czy zrobić o nim post. W internecie wiele pozytywnych opinii, a u mnie niestety się nie sprawdził.
Kupiłam oczywiście na trądzik, używany przed kuracją antybiotykiem. Zużyłam prawie całe opakowanie, a wypryski dalej się pojawiały. Nie zauważyłam nic spektakularnego. Trochę rozjaśnił te miejsca, gdzie nie było niedoskonałości, ale nie podziałał na to co miał. Ostatnio jak chciałam go znowu używać wywołał uczulenie. Kupiłam drugi z Nacomi jeszcze w trakcie brania antybiotyku na zapas, bo miałam nadzieję, że przy dłuższym używaniu będzie dawał efekty, ale także w tej chwili uczula, więc zużyję do włosów i ciała. Do twarzy już NIE.
Czy kupię ponownie? Sama nie wiem.
Jeśli chcecie więcej o nim poczytać to zapraszam tutaj .
Uffff koniec!
Zaraz idę wszystko wyrzucić :) Trochę będzie mniej w łazience :)
Znacie coś z mojego denka?
Miłego dnia :)
Madzia :)
Też często kupuję zestaw 3 paczek płatków kosmetycznych z Biedronki :D
OdpowiedzUsuńTrochę się tego nazbierało :)
OdpowiedzUsuńProdukty Avon wszystkie, Ziajka, Paese, Perfektę i Olay znam.
OdpowiedzUsuńI muszę Ci powiedzieć, że mam podobne zdanie co do tych produktów.Najbardziej zawiedziona byłam z płynu do demakijażu z Avonu.Tak go zachwalali a w moim odczuciu to totalne nieporozumienie.
Buziaki :*
U mnie też chyba częściej się denko będzie pojawiać bo też się wzięłam za zużywanie ;) Znam większość, płatków z Biedry używam cały czas mam też ten perfumowany balsam ale jakoś nie mogę się zabrać za jego używanie bo skład ma średni ale zapach cudowny ;)
OdpowiedzUsuńW sumie znam tylko podklad i krem do rąk Dax :)
OdpowiedzUsuńlubię mask iw płachcie
OdpowiedzUsuńJa w tym miesiącu uzbierałam ogromną reklamówkę z denkami i czekam na ładny dzień, aby porobić zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńkrem oillian i c-thru miałam i lubię ;)
OdpowiedzUsuńSandicious
Z tych rzeczy miałam tylko płatki kosmetyczne które bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńTym razem wszystko mi obce z Twojego denka :)
OdpowiedzUsuńDenko 💪🏻 Rozpędzasz się 😜 Uwielbiam denka 🙌🏻 Wielu rzeczy nie miałam, ale podejście do płatków mam takie jak ty, choć ostatnio chętniej sięgam po te duże, kwadratowe. Dziś kolejne 4 opakowania dotaszczyłam 😜
OdpowiedzUsuńTeż lubię te duże płatki, ale jakoś te małe wydają mi się tańsze ;)
Usuńteż używam C-THRU Lovely Garden :) mają taki słodki zapach :)
OdpowiedzUsuńPłatki znam, maskę Biovax i oczywiście podkład Revlon :)
OdpowiedzUsuńładne denko. Revlon color Stay odcień 110 kupisz bez problemu w Rossmanie i w sieci drogerie polskie. Przynajmniej u mnie widziałam
OdpowiedzUsuńJak szukałam na promocji w Rossmannie to był, ale do skóry tłustej i mieszanej, a dla suchej nie - one się różnią odcieniem oba 110 :) Dla suchej jest jaśniejszy odrobinę ;)
UsuńPerfumowany balsam do ciała Avon używałam i lubiłam, ale wiadomo jak to z zapachami - po czasie znalazłam inny. ;-)
OdpowiedzUsuńJa lubię zrobić sobie przerwę, a po jakimś czasie wrócić do zapachu balsamu :)
UsuńTen krem z Oillan jest bardzo dobry.
OdpowiedzUsuńBalsam z Avonu mam:)
OdpowiedzUsuńxxBasia
CO nie co znam - iście bogate denko! :)
OdpowiedzUsuńA czy mogłam bym prosić o poklikanie TUTAJ :] :] Z góry dziękuję :]
Oczywiście już klikam :)
UsuńPodkład revlonu to coś co uwielbiam :D Mam odcień ciemniejszy :)
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam te płatki z Biedronki! Sprawdzają się świetnie :)
OdpowiedzUsuńZiaja to zdecydowanie najlepsza firma, nie tylko dla dzieci jak również dla dorosłych. Używam i uwielbiam.
OdpowiedzUsuńChyba nic ostatnio nie miałam z Twojego denka ;(
OdpowiedzUsuńFajne produkty ;D
OdpowiedzUsuńZapraszam :
unnormall.blogspot.com
jak ja nie lubię kosmetyków Paese, kiedyś kupiłam ich box i dali stare kosmetyki, uszkodzone lub bez daty ważności, w obrzydliwych zgniłych kolorach
OdpowiedzUsuńDobrze, że piszesz będę pamiętała, żeby sprawdzać, choć nie wiem czy na jeszcze coś się zdecyduję z tej firmy.
UsuńA co do koloru to faktycznie olejek nie był najładniejszy ;)
Sobie myślę-co to za nowy podkład Revlonu,a Ty spryciulo pompkę do niego dodałaś :D
OdpowiedzUsuńNa YT widziałam, że można nałożyć korek od serum z Avona :) Chociaż teraz już można dostać wersję z pompką :)
UsuńPłatki be beauty bardzo lubię :) i te citru ślicznie pachną :)
OdpowiedzUsuńU mnie maseczka LomiLomi sprawdziła się świetnie i tę z jaśminem kupuję najczęściej szkoda że u Ciebie nie.
OdpowiedzUsuńPodkład najbardziej mnie zaciekawił :) Moja kolorystyka :)
OdpowiedzUsuńPodkład Revlon nie jest trudno dostępny. Spotkać go można w niemal każdej drogerii internetowej: zajrzyj na ekobieca lub ezebra.
OdpowiedzUsuńBardziej mi chodziło o moje stacjonarne drogerie, chyba u mnie akurat taki mały wybór, a przez internet to wiem, że można kupić bez większych problemów :)
UsuńBardzo lubię zapachy c-thru choć swojego ulubionego nie mam:)
OdpowiedzUsuńMiałam płyn do higieny intymnej i po dwóch myciach wylądował w zlewie. Spowodował wywołanie infekcji. Nie powrócę i znam jeszcze inne produkty z Avonu :)
OdpowiedzUsuń