Nowe testowanie Domowego Klimaciku kwiecień, maj.
295.
Cześć:)
Ostatnio ładnie mi szło z denkami, miałam nic nie kupować, ale kiedy robiłam zamówienie z apteki dla siebie i znajomych to musiałam dobrać kilka nowości ;) Pokusa była wielka, z kilkunastu pozycji w koszyku wybrałam kilka, które najbardziej mnie zaciekawiły.
Zapraszam na przegląd poniżej, może coś miałyście to dacie znać czy dobrze wybrałam ;)
Pierwsze czego szukałam to plastry na nos, pisałam o nich w ostatnim denku.
Oprócz tych zielonych były jeszcze z węglem. Wzięłam obie paczki i mam zamiar ostro zabrać się za mój nos ;)
Mam zapas mazideł do ciała, ale miałam ochotę na coś innego tym razem. Masło z Farmony ciekawiło mnie jak pachnie, cena około 10 zł to nie aż tak dużo za tego typu produkt, więc wylądowało w koszyku ;)
Kolejny produkt to suplement diety VIGOR UP. Po przestawieniu czasu ciągle chodzę niewyspana, więc trzeba się wspomagać. Póki co tego typu tabletki musujące działają na moją energię, więc także zostały wrzucone do koszyka :)
O tym duecie DERMO FUTURE, a szczególnie o żelu pod prysznic czytałam kilka razy. Może o innym zapachu, ale taki słodki mnie ciekawił, kojarzy mi się z wakacjami, więc jak tylko zobaczyłam wyprzedaż myk do kosza :)
O szamponie Farmony pisałam kilka słów wczoraj i o tym, że kupiłam drugą butelkę też :)
Firma BINGO SPA strasznie mnie ciekawi. Do tej pory nie miałam żadnego ich produktu, a wybór jest ogromny. Pierwszą rzeczą na jaką się zdecydowałam jest właśnie to błoto na zdjęciu :)
Miałyście może? Jak się sprawdziło?
Ostatni produkt to BIAŁY JELEŃ. Kiedyś używałam do ciała, ale teraz już nie. Kupuję, bo świetnie się sprawdza na wszelkie plamy na ubraniach :)
Oprócz recenzji niektórych produktów powyżej spodziewajcie się również kilku postów z kosmetykami Bell :) Jakich ? To zostawiam jako małą tajemnicę. Już niebawem się dowiecie ;)
Miałyście coś z moich zakupów?
Co Wam się sprawdziło?
Pozdrawiam i życzę miłej środy :*
Cześć:)
Ostatnio ładnie mi szło z denkami, miałam nic nie kupować, ale kiedy robiłam zamówienie z apteki dla siebie i znajomych to musiałam dobrać kilka nowości ;) Pokusa była wielka, z kilkunastu pozycji w koszyku wybrałam kilka, które najbardziej mnie zaciekawiły.
Zapraszam na przegląd poniżej, może coś miałyście to dacie znać czy dobrze wybrałam ;)
Pierwsze czego szukałam to plastry na nos, pisałam o nich w ostatnim denku.
Oprócz tych zielonych były jeszcze z węglem. Wzięłam obie paczki i mam zamiar ostro zabrać się za mój nos ;)
Mam zapas mazideł do ciała, ale miałam ochotę na coś innego tym razem. Masło z Farmony ciekawiło mnie jak pachnie, cena około 10 zł to nie aż tak dużo za tego typu produkt, więc wylądowało w koszyku ;)
Kolejny produkt to suplement diety VIGOR UP. Po przestawieniu czasu ciągle chodzę niewyspana, więc trzeba się wspomagać. Póki co tego typu tabletki musujące działają na moją energię, więc także zostały wrzucone do koszyka :)
O tym duecie DERMO FUTURE, a szczególnie o żelu pod prysznic czytałam kilka razy. Może o innym zapachu, ale taki słodki mnie ciekawił, kojarzy mi się z wakacjami, więc jak tylko zobaczyłam wyprzedaż myk do kosza :)
O szamponie Farmony pisałam kilka słów wczoraj i o tym, że kupiłam drugą butelkę też :)
Firma BINGO SPA strasznie mnie ciekawi. Do tej pory nie miałam żadnego ich produktu, a wybór jest ogromny. Pierwszą rzeczą na jaką się zdecydowałam jest właśnie to błoto na zdjęciu :)
Miałyście może? Jak się sprawdziło?
Ostatni produkt to BIAŁY JELEŃ. Kiedyś używałam do ciała, ale teraz już nie. Kupuję, bo świetnie się sprawdza na wszelkie plamy na ubraniach :)
Oprócz recenzji niektórych produktów powyżej spodziewajcie się również kilku postów z kosmetykami Bell :) Jakich ? To zostawiam jako małą tajemnicę. Już niebawem się dowiecie ;)
Miałyście coś z moich zakupów?
Co Wam się sprawdziło?
Pozdrawiam i życzę miłej środy :*
Bialy Jelen sprawdza sie swietnie u mojego faceta, ktory ma AZS.
OdpowiedzUsuńoj ja nic nie miałam z powyższych dobroci
OdpowiedzUsuńBłoto mnie najbardziej ciekawi :P
OdpowiedzUsuńMnie też ;), ale żeby je używać trzeba mieć wszystko zagojone na twarzy, a u mnie jak na złość teraz ciągle coś się goi :(
UsuńJedynie co miałam to masło z farmony, tyle że inną wersję zapachową :) Jak poużywasz to daj znać jak zapach, bo właśnie zastanawiam się nad tą wersją :D
OdpowiedzUsuńMuszę zużyć te co mam otwarte, ale staram się by to było jak najszybciej, wtedy otworzę Farmony ;)
UsuńŻyczę udanego testowania zwłaszcza kosmetyków z Bell :D Ja jestem ciekawa jak się spiszą plastry na nos, nie natrafiłam jeszcze na takie które były by skuteczne
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPlastry już miałam i słabo się u mnie sprawdziły, jednak tym razem chcę najpierw zrobić saunę, a później je zastosować ;)Mam nadzieję, że podziałają :)
Właśnie używam tego peelingu z farmony ogólnie fajny ale zapach mało przypomina kiwi :)
OdpowiedzUsuńTo jest masełko, ale peeling też kiedyś wypróbuję :)
UsuńCiekawa jestem tych plastrów na nos :)
OdpowiedzUsuńFantastic post!
OdpowiedzUsuńKisses :)
www.soslubadem.blogspot.com.tr
Miłych testów. Jestem ciekawa, co znajduję się w tej paczce z Bell :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńMiłego testowania :)
OdpowiedzUsuńTe plastry na nos są strasznie mocne. Przy ściągniu usuwają wiele naskórka i strasznie wysuszają skórę :(
OdpowiedzUsuńTe zielone miałam już wcześniej, ale nie zrobiły mi żadnej krzywdy :) Szkoda, że u Ciebie wysuszyły skórę :(
UsuńAkurat nic nie miała z twoich zakupów ale widzę , że szykuję się niezłe testowanie :)
OdpowiedzUsuńSzampon z łopianem miałam ale da moich włosów lepszy był brzozowy. Ciekawe jak sprawdzą się plasterki na nos:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam mydło Biały Jeleń do mycia pędzli.:)
OdpowiedzUsuńpeeling zielony z farmony ;) hmm uwielbiam go ;)
OdpowiedzUsuńPeeling kupię następnym razem :)
UsuńPolecam kochana ;) A masła nie miałam :D
UsuńBiały Jeleń u mnie dobrze się sprawdza nie tylko do mycia. Mam teź płyn do prania i jestem zadowolona.
OdpowiedzUsuńBardzo ładna paczucha z Bell
OdpowiedzUsuńMiłych testów
No proszę, sporo tego masz ;) Z racji tego, że ja uwielbiam kosmetyki Bell to ja jestem bardzo ciekawa co tam masz ;) więc czekam z niecierpliwością jak pokażesz te nowości ;)
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze ze spotkałam się tylko z białym jeleniem i jest rewelacyjny jesli chodzi o plamy. :)
OdpowiedzUsuńMiłego testowania. Oby produkty dobrze się spisały :)
OdpowiedzUsuńAle się zaopatrzyłaś ! :) Ja też uwielbiam wszelkie kosmetyczne testowania, choć nie daję rady o wszystkich pisać na blogu ;) A biały jeleń na plamy? Super ! Musze wypróbować, bo mój mąż regularnie używa do mycia głowy (zamiast szamponu ;) )
OdpowiedzUsuńPaczka z Bell wygląda co najmniej intrygująco... ;-)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam problemu z przestawieniem się na czas letni.. ale tym razem chodzę jak potłuczona :-D Wiecznie zmęczona i zabiegana.. na nic nie mam czasu i najchętniej zakopałabym się pod kołdrą :-) Może mi witaminek brakuje ;-)
OdpowiedzUsuńPlastry na nos mnie ciekawią, bo moje doświadczenia z nimi są bardzo kiepskie jak do tej pory ;-)
Błotko też mnie zaciekawiło.. nigdy takiego produktu nie miałam :-)
Błoto Bingo Spa mnie ciekawi i czekam na recenzję :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że spisze się dobrze, bo juz od dłuższego czasu mam na nie ochotę :)
Tutti Frutti, Pewnie pachnie obłędnie jak zawsze :) też piorę ubrania tym mydłem biały jeleń, jest niezawodne :)
OdpowiedzUsuńZainteresowały mnie te plasterki na nos. Ciekawe, czy by się u mnie sprawdziły.
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze żadnego z powyższych kosmetyków, ale muszę przetestować :)
OdpowiedzUsuńPS. Obserwuję i zapraszam do siebie http://kamytestowanieirekomendowanie.blogspot.com/
Te balsamy z tuti lubię są fajne i ładnie pachną, mydełko z białego jelenia tez znam
OdpowiedzUsuńNie miałam niczego z tych produktów. Biały Jeleń jest dobry na pewno :)
OdpowiedzUsuńZ powyższych miałam tylko masło do ciała z tutti frutti, uwielbiam owocowe zapachy:) Ciekawi mnie ten zestaw z dermo future melon i papaja :)
OdpowiedzUsuńJa kiedyś zaszalałam z BINGO SPA i powiem tak cena jest adekwatna do produktu, jedynie z solanki borowinowej byłam bardzo zadowolona i to mogę polecić :)
OdpowiedzUsuńNiestety nic nie miałam ale tak jak ty kupiłam masło do ciała z Tuti Fruti tylko moje kosztowało 5zł
OdpowiedzUsuńtych plastrów na nos jestem bardzo ciekawa:)
OdpowiedzUsuńCzekam na opinie o plastrach 😉
OdpowiedzUsuńFajne zakupy ;) Znam i lubię masełko z Farmony i mydełko Biały Jeleń ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tych plasterków na nos;)
OdpowiedzUsuńCiekawe produkty, życzę udanych testów :)
OdpowiedzUsuńKiedy wszystkie myjadła zawodzą, wiem że w takiej sytuacji Biały Jeleń pomoże. ;]
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam, ale peelingi Tutti Frutti :)
OdpowiedzUsuńZnam Białego Jelenia, kosmetyki Tutti Frutti ale peeling , który bardzo lubię.
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego produktu, z przedstawionych przez Ciebie Madziu. Używam zupełnie innych marek. Oprócz Bell bo ta jest mi dobrze znana. Bardzo ciekawi mnie marka Dermo Future o której słyszę wiele pozytywnych opinii Julka dydak. Piszę jako anonimowy, ponieważ nie zawsze się mogę zalogować z telefonu
OdpowiedzUsuńAle nowości :O
OdpowiedzUsuń