Farba do włosów CAMELEO od Delia - odcień 7.0 Medium Blond - recenzja
311.
Witajcie Kochani :)
Kilka dni temu w nowościach wspominałam o tym, że otrzymałam do wypróbowania farbę do włosów od Delia Cosmetics. Dzisiaj chciałabym zaprosić na efekty testowania. Osobiście w tej chwili zaprzestałam farbowania włosów, więc zamówiłam dla koleżanki, a wybrała ona kolor 7.0 Medium Blond.
Jeśli jesteście ciekawi jak się sprawdziła, zapraszam na dalszą część postu.
Farby przyszły do mnie zapakowane w przepięknym czarnym opakowaniu. Byłam bardzo miło zaskoczona kiedy otworzyłam kartonik. Myślałam, że znajdę tam tylko dwie farby, a tutaj taka niespodzianka :)
Wszystko pięknie się prezentowało:
W czarnym woreczku znalazłam szampon i odżywkę keratynową, którą postanowiłam sama wypróbować :)
Oprócz tego ulotkę z próbkami szamponu keratynowego dla włosów farbowanych, a także próbkę maski z tej samej serii.
Był także pędzel do nakładania farby oraz przemiły list :)
Co znajdziemy na opakowaniu farby:
Cameleo On Your Hair
5 oils Omega +
Permanent Hair Color Cream
Jaki efekt powinniśmy otrzymać na wybranych włosach:
Kilka słów od producenta:
Środki ostrożności:
Skład:
W środku znajdziemy:
Krem koloryzujący oraz emulsję utleniającą:
Balsam oraz serum:
Rękawiczki i ulotka z instrukcją:
Koleżanka dla której zamówiłam farbę ma włosy dosyć długie i farbowane wcześniej na odcienie rudego/ czerwonego. Mieszankę nakładała jej znajoma fryzjerka, przyzwyczajona do rozmieszania farby w miseczce. Z własnego doświadczenia wiem, że taka forma w buteleczce do samodzielnego nakładania jest wygodniejsza, ale tutaj była wykorzystana inaczej.
Farba jest raczej gęsta, pachnie intensywnie. Te dwa opakowania na długie włosy (za ramiona) wystarczyły, ale ledwo, więc jeśli macie podobnej długości włosy to polecam kupić 3 opakowania dla pewności.
Po kilku minutach farba robi się ciemna na włosach, widać to np. na skroniach, ale nie ma problemu z jej zmyciem. Nie zostawia żadnych niechcianych plam na skórze.
Farba była trzymana u koleżanki tak jak jest w instrukcji, czyli około 30 minut. Nie pojawiło się żadne pieczenie (wcześniej powinna zostać wykonana próba, tutaj takiej nie było, ponieważ włosy były już kiedyś farbowane, więc żadnych obaw o reakcję uczuleniową nie miałyśmy:)
Po zmyciu został nałożony balsam i serum na końce. Koleżanka stwierdziła, że oba produkty są bardzo wydajne i przyjemnie pachną.
Włosy po zmyciu i wysuszeniu były przyjemne w dotyku, nie zauważyłyśmy żadnego przesuszenia czy zniszczenia, a wręcz przeciwnie raczej odżywienie.
Czas na efekty
Włosy przed farbowaniem:
I po farbowaniu:
Osobiście uważam, że kolor "nie złapał" za dobrze, a jedynie trochę przyciemnił kosmyki. Jednak odcień, który wybrała koleżanka raczej nie był przeznaczony dla osób z pozostałościami rudego, myślę, że bardziej nadaje się dla jasnych blondynek, u których efekt byłby bardziej widoczny. Na opakowaniu także nie było porównania dla efektu takich włosów, więc mogę jedynie napisać, że jeśli macie ciemne włosy, albo wcześniej farbowane na ciemny kolor to wybierzcie inny odcień :)
Sama testująca jest zadowolona z efektu i cieszyła się, że nie wyszły zbyt ciemne.
Do wyboru jest wiele kolorów, które możecie znaleźć tutaj.
Cena farby jest naprawdę niska, bo zaledwie 9,50 zł, a w tej chwili jest na stronie internetowej w promocji za 6,50 zł. Za taką cenę można spokojnie wypróbować, tym bardziej, że farba nie niszczy włosów, a odżywia je. Mimo, że kolor nie wyszedł taki jak na opakowaniu to obie jesteśmy zadowolone z farby, a koleżanka ma ochotę na wypróbowanie innego odcienia :)
Za możliwość testowania i poznania farby Cameleo dziękuję
Znacie te farby?
Co o nich myślicie?
Farbujecie czasem same w domu?
Pozdrawiam serdecznie :*
Madzia
Witajcie Kochani :)
Kilka dni temu w nowościach wspominałam o tym, że otrzymałam do wypróbowania farbę do włosów od Delia Cosmetics. Dzisiaj chciałabym zaprosić na efekty testowania. Osobiście w tej chwili zaprzestałam farbowania włosów, więc zamówiłam dla koleżanki, a wybrała ona kolor 7.0 Medium Blond.
Jeśli jesteście ciekawi jak się sprawdziła, zapraszam na dalszą część postu.
Farby przyszły do mnie zapakowane w przepięknym czarnym opakowaniu. Byłam bardzo miło zaskoczona kiedy otworzyłam kartonik. Myślałam, że znajdę tam tylko dwie farby, a tutaj taka niespodzianka :)
Wszystko pięknie się prezentowało:
W czarnym woreczku znalazłam szampon i odżywkę keratynową, którą postanowiłam sama wypróbować :)
Oprócz tego ulotkę z próbkami szamponu keratynowego dla włosów farbowanych, a także próbkę maski z tej samej serii.
Był także pędzel do nakładania farby oraz przemiły list :)
Co znajdziemy na opakowaniu farby:
Cameleo On Your Hair
5 oils Omega +
Permanent Hair Color Cream
Jaki efekt powinniśmy otrzymać na wybranych włosach:
Kilka słów od producenta:
Środki ostrożności:
Skład:
W środku znajdziemy:
Krem koloryzujący oraz emulsję utleniającą:
Balsam oraz serum:
Rękawiczki i ulotka z instrukcją:
Koleżanka dla której zamówiłam farbę ma włosy dosyć długie i farbowane wcześniej na odcienie rudego/ czerwonego. Mieszankę nakładała jej znajoma fryzjerka, przyzwyczajona do rozmieszania farby w miseczce. Z własnego doświadczenia wiem, że taka forma w buteleczce do samodzielnego nakładania jest wygodniejsza, ale tutaj była wykorzystana inaczej.
Farba jest raczej gęsta, pachnie intensywnie. Te dwa opakowania na długie włosy (za ramiona) wystarczyły, ale ledwo, więc jeśli macie podobnej długości włosy to polecam kupić 3 opakowania dla pewności.
Po kilku minutach farba robi się ciemna na włosach, widać to np. na skroniach, ale nie ma problemu z jej zmyciem. Nie zostawia żadnych niechcianych plam na skórze.
Farba była trzymana u koleżanki tak jak jest w instrukcji, czyli około 30 minut. Nie pojawiło się żadne pieczenie (wcześniej powinna zostać wykonana próba, tutaj takiej nie było, ponieważ włosy były już kiedyś farbowane, więc żadnych obaw o reakcję uczuleniową nie miałyśmy:)
Po zmyciu został nałożony balsam i serum na końce. Koleżanka stwierdziła, że oba produkty są bardzo wydajne i przyjemnie pachną.
Włosy po zmyciu i wysuszeniu były przyjemne w dotyku, nie zauważyłyśmy żadnego przesuszenia czy zniszczenia, a wręcz przeciwnie raczej odżywienie.
Czas na efekty
Włosy przed farbowaniem:
I po farbowaniu:
Osobiście uważam, że kolor "nie złapał" za dobrze, a jedynie trochę przyciemnił kosmyki. Jednak odcień, który wybrała koleżanka raczej nie był przeznaczony dla osób z pozostałościami rudego, myślę, że bardziej nadaje się dla jasnych blondynek, u których efekt byłby bardziej widoczny. Na opakowaniu także nie było porównania dla efektu takich włosów, więc mogę jedynie napisać, że jeśli macie ciemne włosy, albo wcześniej farbowane na ciemny kolor to wybierzcie inny odcień :)
Sama testująca jest zadowolona z efektu i cieszyła się, że nie wyszły zbyt ciemne.
Do wyboru jest wiele kolorów, które możecie znaleźć tutaj.
Cena farby jest naprawdę niska, bo zaledwie 9,50 zł, a w tej chwili jest na stronie internetowej w promocji za 6,50 zł. Za taką cenę można spokojnie wypróbować, tym bardziej, że farba nie niszczy włosów, a odżywia je. Mimo, że kolor nie wyszedł taki jak na opakowaniu to obie jesteśmy zadowolone z farby, a koleżanka ma ochotę na wypróbowanie innego odcienia :)
Za możliwość testowania i poznania farby Cameleo dziękuję
Znacie te farby?
Co o nich myślicie?
Farbujecie czasem same w domu?
Pozdrawiam serdecznie :*
Madzia
Dlatego ja z blondem nie eksperymentuje i idę rozjaśniać włosy do fryzjera.
OdpowiedzUsuńTak jest najbezpieczniej, ale tutaj o rozjaśnienie raczej nie chodziło :)
UsuńBaaaardzo dziękuję za udział w testowaniu! Akurat chcialam zmienic kolor z rudego na "cos"innego i taki efekt uzyskalam. Farby sa świetne- dzieki testowi bedzie mi latwiej dopasowac odcien farby do wlosow bo kolor bazowy jest juz blizej naturalnego. Raz jeszcze dziekuje! Buziaki!!!
OdpowiedzUsuńJa również dziękuję, że zgodziłaś na testowanie :*
UsuńNie wyszło źle, jak na stan początkowy. Ja mam ciemne, więc wszystko co jaśniejsze musi być rozjaśniane przed kolorem. Ale lepiej czuję się w ciemnych :P U Sylwii rudy wyszedł świetnie :D
OdpowiedzUsuńTak widziałam ten rudy u Sylwii ;) Jest ognisty :) Tutaj źle nie jest, tylko nie tak jak na opakowaniu :)
Usuńteż będę testować jestem ciekawa jak wyjdzie u mnie:)
OdpowiedzUsuńCzekam na efekty :)
UsuńŁadny efekt na włosach. Ja prawie 3 lata nie pracowałam.
OdpowiedzUsuńNie pracowałaś?
UsuńNie znam tej farby, ale faktycznie kolor tylko lekko przyciemnił włosy.
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że osoba testująca zadowolona :)
UsuńRzeczywiście jakiegoś wielkiego efektu nie ma. A może za krótko trzymane ?:)
OdpowiedzUsuńTyle ile w instrukcji :)
Usuńszczerze to nie widać efektu, kolor niezbyt przyjął się na Twoich włoskach, szkoda :-(
OdpowiedzUsuńTo nie moje włosy, a koleżanki :(
UsuńTo akurat nie mój kolorek, ale Tobie jest w nim ślicznie :) Farby te bardzo mnie ciekawią :)
OdpowiedzUsuńTestowała moja koleżanka, więc to nie na moich włosach kolorek prezentuje się ślicznie :)
UsuńW takim razie przekaż koleżance, że kolorek na jej włosach wyszedł śliczny :)
UsuńPrzekażę :)
UsuńCzęsto farbuję sama w domu, wiec będę musiała spróbować tej farby :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńNie farbuję włosów:)
OdpowiedzUsuńxxBasia
Ja akurat nie farbuje włosów, w przypadku tej Farby dużej różnicy nie ma.
OdpowiedzUsuńMyślę, że to od włosów zależało. Na innych efekt pewnie byłby bardziej widoczny :)
UsuńStosowałam farba sprawdziła się fajnie, ale rozjaśniacza niestety nie polecam... ;(
Usuńa czemu ? bardzo źle wyszło ?
UsuńNie wyszło tak źle :)
OdpowiedzUsuńJak na farbę w tak niskiej cenie myślę, że są naprawdę świetne ;) Przynajmniej ja jestem z nich zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze, że pojęcia nie miałam iż Delia ma farby do włosów :)
OdpowiedzUsuńWyszedł ładny, naturalny kolor ;)
OdpowiedzUsuńSama wypróbuję kiedyś czarną z tej firmy ;)
OdpowiedzUsuńzostaje na dłużej! :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę :) Dziękuję :)
UsuńMoże kiedyś wypróbuję :) Ostatnio farbowałam włosy farbą z Joanny :)
OdpowiedzUsuńnie wiedziałam że delia ma farby do włosów, podoba mi się efekt :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej farby, a na włosach praktycznie nie widać różnicy :)
OdpowiedzUsuńMogłabyś poklikać w linki w najnowszym poście ? Dzięki ;*
Oczywiście, jak zawsze :*
Usuńładnie ;)
OdpowiedzUsuńRzadko się chyba zdarza by jasna farba złapała włosy wcześniej farbowane na ciemno :)
OdpowiedzUsuńNa opakowaniu nie wyglądała na aż taką jasną, tylko nazwa na to wskazuje ;)
UsuńNie farbuję włosów. :)
OdpowiedzUsuńfarciara;D
UsuńPięknie to wygląda w zakręconych włosach
OdpowiedzUsuńSkusiłabym się na ciemny brąz o ile jest ;)
OdpowiedzUsuńNie znam tej firmy. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńCzy mogę prosić o Twojego meil.
UsuńMogę prosić o Twojego meil.
UsuńNapisałam do Ciebie :)
UsuńMoże trochę jej nie złapało, ale na pozostałości rudego to ciężko. Za to włosy po wyglądają ładnie zdrowo. I postarali się z przesyłką, bardzo ładnie to wygląda.
OdpowiedzUsuńOj tak z przesyłki i jej zawartości jestem bardzo zadowolona :)
Usuńszkoda że średnio sie sprawdził
OdpowiedzUsuńJa od jakiegoś czasu też używam Cameleo Omega właśnie głównie ze względu na serum, po zastosowaniu którego włosy wyglądają zdrowo i są super wypielęgnowane. Mnie kolory wychodzą bardzo dobrze, to kwestia doboru odpowiedniego koloru do naturalnego odcienia włosów. Śmiało mogę tę farbę polecić! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń