Nowości Domowego Klimaciku - co będziemy testować w maju?
309.
Dzień dobry,
bardzo mnie tutaj mało ostatnio i u Was na blogach także, ale choroba odebrała mi chęci do wszystkiego. Robiłam tylko to co musiałam, a na komputer już nie wystarczało sił. Teraz już jestem na antybiotyku, więc wracam do siebie i do Was :) Dzisiaj zapraszam na przegląd nowości, które uzbierały mi się w ostatnim czasie :)
Kilka rzeczy zamówiłam z apteki jak co miesiąc, kilka z Avon, no i była wizyta tydzień temu w Rossmannie.... ;)
Zacznę od kubeczka, który jest ze mną od kilku dni, a z którego jestem bardzo zadowolona - uwielbiam takie gadżety, szkoda, że moja szafka jest taka mało pojemna ;)
Z Avon pędzelek do blendowania - bardzo przyjemny i dobrze się sprawuje.
Takie małe "coś" do nabierania perełek i naklejek na paznokcie.
Żel (top coat), podobno nowość, miałam ochotę wypróbować.
Żele do hig. int. są zawsze u mnie w łazience, a peeling enzymatyczny kupiłam pierwszy raz. Były już próby i póki co jest miło zaskoczona jego działaniem.
Tonik z Mixa - zawsze chciałam wypróbować tę firmę i pierwszy raz padł właśnie na ten tonik. Jeszcze zamknięty.
Żele do mycia twarzy.
Pisałam w ulubieńcach o Ziaji, ale kiedy się skończyły musiałam kupić coś innego - taka natura bloggera ;) Nie żałuję, bo żel z Biodermy jest świetny, takie mam pierwsze odczucia i jak tak dalej pójdzie to Ziaja już nie będzie ulubieńcem ;) Ten z La Roche Posay czeka na swoją kolej.
Na trądzik.
Skinoren mi się kończy, więc kupiłam kolejny. Bardzo dobry produkt na trądzik, nie mogę już bez niego żyć ;)
Benzacne wzięłam na próbę, bo czytałam, że też dobry.
Maść z żyworódki, przeczytałam o jej wspaniałych właściwościach i zapragnęłam mieć w swojej łazienkowej szafce. Jeszcze zamknięta :)
Żel peelingujący do mycia twarzy z Tołpy, pierwsze próby były i jak na razie lubię go :)
Skończył mi się szampon, a ten który miałam w zapasach mi nie pasuje, więc trzeba było iść do Rossmanna, a że była promocja na inne produkty to wyszłam z pełnym koszykiem ;)
Na koniec farba do włosów, którą otrzymałam w ramach testowania od Delia. Próbowała ją moja koleżanka, recenzja już niedługo :)
To tyle, w sumie trochę się nazbierało, ale dla kogoś kto tak lubi testować to raj ;)
Znacie coś z moich nowości?
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłej niedzieli :) :*
Madzia
Dzień dobry,
bardzo mnie tutaj mało ostatnio i u Was na blogach także, ale choroba odebrała mi chęci do wszystkiego. Robiłam tylko to co musiałam, a na komputer już nie wystarczało sił. Teraz już jestem na antybiotyku, więc wracam do siebie i do Was :) Dzisiaj zapraszam na przegląd nowości, które uzbierały mi się w ostatnim czasie :)
Kilka rzeczy zamówiłam z apteki jak co miesiąc, kilka z Avon, no i była wizyta tydzień temu w Rossmannie.... ;)
Zacznę od kubeczka, który jest ze mną od kilku dni, a z którego jestem bardzo zadowolona - uwielbiam takie gadżety, szkoda, że moja szafka jest taka mało pojemna ;)
Z Avon pędzelek do blendowania - bardzo przyjemny i dobrze się sprawuje.
Takie małe "coś" do nabierania perełek i naklejek na paznokcie.
Żel (top coat), podobno nowość, miałam ochotę wypróbować.
Żele do hig. int. są zawsze u mnie w łazience, a peeling enzymatyczny kupiłam pierwszy raz. Były już próby i póki co jest miło zaskoczona jego działaniem.
Tonik z Mixa - zawsze chciałam wypróbować tę firmę i pierwszy raz padł właśnie na ten tonik. Jeszcze zamknięty.
Żele do mycia twarzy.
Pisałam w ulubieńcach o Ziaji, ale kiedy się skończyły musiałam kupić coś innego - taka natura bloggera ;) Nie żałuję, bo żel z Biodermy jest świetny, takie mam pierwsze odczucia i jak tak dalej pójdzie to Ziaja już nie będzie ulubieńcem ;) Ten z La Roche Posay czeka na swoją kolej.
Na trądzik.
Skinoren mi się kończy, więc kupiłam kolejny. Bardzo dobry produkt na trądzik, nie mogę już bez niego żyć ;)
Benzacne wzięłam na próbę, bo czytałam, że też dobry.
Maść z żyworódki, przeczytałam o jej wspaniałych właściwościach i zapragnęłam mieć w swojej łazienkowej szafce. Jeszcze zamknięta :)
Żel peelingujący do mycia twarzy z Tołpy, pierwsze próby były i jak na razie lubię go :)
Skończył mi się szampon, a ten który miałam w zapasach mi nie pasuje, więc trzeba było iść do Rossmanna, a że była promocja na inne produkty to wyszłam z pełnym koszykiem ;)
Na koniec farba do włosów, którą otrzymałam w ramach testowania od Delia. Próbowała ją moja koleżanka, recenzja już niedługo :)
To tyle, w sumie trochę się nazbierało, ale dla kogoś kto tak lubi testować to raj ;)
Znacie coś z moich nowości?
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłej niedzieli :) :*
Madzia
Miałam ten tonik z Mixy i byłam z niego zadowolona :) Reszta kosmetyków jest mi nie znana :)
OdpowiedzUsuńSame dobroci. :)
OdpowiedzUsuńŚliczny kubeczek :) Bardzo mi się podoba i nie dziwi mnie to, że jesteś z niego zadowolona :) Często kupuję żele z Isany i bardzo je lubię :)
OdpowiedzUsuńDużo zdrówka Kochana :)
Widzę dużo ciekawych nowości, będziesz miała co testować
OdpowiedzUsuńWow ile tego wszystkiego :) kubek śliczny :)
OdpowiedzUsuńwow naprawdę sporo nowości, nad tym Efeclrem to sie zastanawiałam, szkoda że nie kupiłam go
OdpowiedzUsuńMaść z żyworódki? Bardzo jestem jej ciekawa 😜
OdpowiedzUsuńZnam i lubię Mixę oraz biodermę, którą uwielbiam
OdpowiedzUsuńLubię te żele do higieny intymnej z Avonu. Ciekawi mnie ta maść z żyworódki. Mam nadzieję, że wkrótce napiszesz o niej coś więcej:)
OdpowiedzUsuńO rety, tego jest tyle, wow:)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jaki kolor farby będziesz testować:)
Miłego testowania Madziu :) Kubeczek piękny :)
OdpowiedzUsuńMaść z żyworódki właśnie testuje :)
OdpowiedzUsuńOo jakie perełki-czeakam cierpliwie na opinie maści z żyworódki :-D
OdpowiedzUsuńDużo tego, czekam na recenzję:)
OdpowiedzUsuńFajne nowości. Jestem ciekawa recenzji niektórych produktów.
OdpowiedzUsuńTeż zawsze chciałam wypróbować coś z Mixy, ale do dziś niczego nie kupiłam :P
OdpowiedzUsuńUwielbiam maść Benzacne. Zazwyczaj sięgam po mocniejszą wersję.
OdpowiedzUsuń