AVON naturals Body Care - balsam do ciała truskawka i biała czekolada - opinia
317.
Cześć :)
Pamiętam jak byłam dużo, dużo młodsza ;) zamawiałam balsamy Naturals od Avon pachnące wanilią i kojarzące mi się z wakacjami i latem. Z wiekiem zauważyłam, że te balsamy są dla mnie trochę za słabe i przestałam je kupować. Teraz po długim czasie przypadkiem zamówiłam ten, który jest bohaterem dzisiejszego postu. Właściwie to miałam ochotę na mgiełkę o tym zapachu, a balsam był tylko dodatkiem.
Jak się sprawdził? Zapraszam na dalszą część postu :)
Co pisze producent na opakowaniu:
Otwieranie i konsystencja:
Kilka słów ode mnie:
Balsamik miło mnie zaskoczył, ponieważ zapamiętałam tę serię jako rzadką i słabo nawilżającą, a tutaj wcale tak nie było.
Otwieranie z systemem na klik jest bardzo poręczne. Opakowanie 200 ml w sam raz na wakacyjny wyjazd. Nie jest duże, więc świetnie się nadaje do małej kosmetyczki. Dla mnie taka pojemność wystarcza na około 2 może 3 tygodnie używania.
Gęste mazidło (jak na balsam) lekko się rozprowadza po ciele, szybko wchłania i daje uczucie nawilżenia. Dla mnie nawilżenie jest na tyle wystarczające, że nie muszę go powtarzać w ciągu dnia. Wystarcza mi posmarowanie się nim wieczorem, a po tym dopiero następnego dnia po kąpieli. Zapach jest bardzo przyjemny, słabo kojarzy mi się z truskawkami, raczej z czekoladą, jest słodki i myślę, że będzie mi przypominał o letnim czasie. Nie utrzymuje się bardzo długo na ciele, ale od poprawiania nutki zapachowej mam mgiełkę do ciała ;)
Uważam, że jest to bardzo fajny, lekki balsam. Takie przyjemne mazidło na wakacyjny wyjazd. Ja wrócę do niego na pewno albo wypróbuję inne zapachy z tej linii :)
Lubicie balsamy z Avon?
Pozdrawiam
Madzia
Cześć :)
Pamiętam jak byłam dużo, dużo młodsza ;) zamawiałam balsamy Naturals od Avon pachnące wanilią i kojarzące mi się z wakacjami i latem. Z wiekiem zauważyłam, że te balsamy są dla mnie trochę za słabe i przestałam je kupować. Teraz po długim czasie przypadkiem zamówiłam ten, który jest bohaterem dzisiejszego postu. Właściwie to miałam ochotę na mgiełkę o tym zapachu, a balsam był tylko dodatkiem.
Jak się sprawdził? Zapraszam na dalszą część postu :)
Co pisze producent na opakowaniu:
Otwieranie i konsystencja:
Kilka słów ode mnie:
Balsamik miło mnie zaskoczył, ponieważ zapamiętałam tę serię jako rzadką i słabo nawilżającą, a tutaj wcale tak nie było.
Otwieranie z systemem na klik jest bardzo poręczne. Opakowanie 200 ml w sam raz na wakacyjny wyjazd. Nie jest duże, więc świetnie się nadaje do małej kosmetyczki. Dla mnie taka pojemność wystarcza na około 2 może 3 tygodnie używania.
Gęste mazidło (jak na balsam) lekko się rozprowadza po ciele, szybko wchłania i daje uczucie nawilżenia. Dla mnie nawilżenie jest na tyle wystarczające, że nie muszę go powtarzać w ciągu dnia. Wystarcza mi posmarowanie się nim wieczorem, a po tym dopiero następnego dnia po kąpieli. Zapach jest bardzo przyjemny, słabo kojarzy mi się z truskawkami, raczej z czekoladą, jest słodki i myślę, że będzie mi przypominał o letnim czasie. Nie utrzymuje się bardzo długo na ciele, ale od poprawiania nutki zapachowej mam mgiełkę do ciała ;)
Uważam, że jest to bardzo fajny, lekki balsam. Takie przyjemne mazidło na wakacyjny wyjazd. Ja wrócę do niego na pewno albo wypróbuję inne zapachy z tej linii :)
Lubicie balsamy z Avon?
Pozdrawiam
Madzia
Średnio lubię Avon jeśli chodzi o pielęgnację natomiast dawno nie miałam nic i może tym razem bym polubiła taki balsam :)
OdpowiedzUsuńLubię balsamy perfumowane od Avon :)
OdpowiedzUsuńDawno już nic od nich nie kupowałam, ale ten balsam przypadłby mi do gustu już za sam zapach :)
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki z Avon:)
OdpowiedzUsuńxxBasia
Ja lubię niektóre kosmetyki z Avonu. Tego balsamu jednak nie znam.
OdpowiedzUsuńZ Avon zamawiałam jako nastolatka - wtedy to co druga koleżanka była konsultantką :)
OdpowiedzUsuńOj już nie pamiętam kiedy ostatnio miałam coś z Avonu, chyba czas skoczyć po katalog :)
OdpowiedzUsuńKiedyś bardzo lubiłam tę markę, teraz szukam kosmetyków z lepszymi składami. Perfumy Avon są zawsze u mnie mile widziane
OdpowiedzUsuńchyba go kiedys mialam:)
OdpowiedzUsuńJuż długo nie miałam kosmetyków z Avonu, ale ta truskawka z białą czekoladą mnie kusi!! 😏
OdpowiedzUsuńWersja zapachowa bardzo kusząca :)
OdpowiedzUsuńGreat post!
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam żadnego balsamu z Avonu. Z serii Naturals uwielbiam za to mgiełki do ciała, ich zużyłam naprawdę dużo :)
OdpowiedzUsuńo chyba przetestuje :)
OdpowiedzUsuńPamiętam ja w młodych czasach zamawialam avon😉 teraz zdecydowanie mniej mam go u siebie😞 ale ta truskaweczka kusi❤ kocham ten zapach❤ buziam😘
OdpowiedzUsuńwygląda intrygująco
OdpowiedzUsuńJuż dawno nie miałam nic z Avonu, ale ten balsam kusi :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za kosmetykami z Avon, nieraz się zawiodłam:(
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam jakiś balsam z tej serii, nie pamiętam za wiele, więc pewnie był całkiem ok:)
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu!
www.evelinebison.pl
Połączenie białej czekolady i truskawki musi być genialne ;)
OdpowiedzUsuńKojarzy mi się ze starą butelką mleka, a to bardzo przyjemne skojarzenie :)
OdpowiedzUsuńTego akurat nie znam, fajnie opakowanie;)
OdpowiedzUsuńKosmetyki Avon do ciała kojarzą mi się z chemicznym zapachem, ten chyba jednak taki nie jest :)
OdpowiedzUsuńZapach na pewno bardzo przyjemny. Nigdy nie miałam żadnego balsamu z Avonu.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny kosmetyk i trafna recenzja !
OdpowiedzUsuńBrzmi bardzo smacznie :)
OdpowiedzUsuńCzasami kupuję kosmetyki Z Avonu,tego nie miałam.Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKiedyś bardzo często kupowałam balsamy z tej serii, teraz się przerzucam na naturalne kosmetyki;)
OdpowiedzUsuń