BIODERMA Sebium Gel moussant - Antybakteryjny żel do mycia twarzy dla cery tłustej, mieszanej i trądzikowej - moja opinia
321.
Witajcie kochani :)
Mam zaległości z postami, ale postaram się nadrobić.
Kiedy są dni wolne i moje chłopaki w domu, to ja nie mam prawie wcale dla siebie wolnej chwili. Tak to już jest kiedy ma się małe mieszkanko i jeden stół robi za biurko, jadalnię, stół do rysowania, do odrabiania lekcji itd...
Wracając do wpisu, dzisiaj nie miał być post rodzinny, a o żelu do mycia twarzy od Biodermy. Wspominałam o nim w nowościach maja klik tutaj. Od tamtej pory go używam, czyli już półtora miesiąca. Jak się spisuje ? Zapraszam na dalszą część postu.
Pamiętam, że jeszcze nie tak dawno, bo kilka miesięcy temu pisałam Wam jaką to mam suchą skórę i jak muszę sobie z nią radzić przy okazji trądziku (oby ten czas nigdy nie wrócił ;)
Trądzik nadal się pojawia, ale radzę sobie z nim czasem lepiej czasem gorzej, zależy od dni. Bardzo mi pomaga krem Skinoren, który absolutnie stał się moim ulubieńcem :) Jednak zanim go nałożę muszę dobrze oczyścić skórę. Wcześniej wydawało mi się, że nałożę żel, umyję i będzie ok, ale wcale nie było dobrze, bo czasem żel był za słaby, czasem nie domył skóry do końca i wtedy pojawiało się więcej niedoskonałości. Wszystko się zmieniło od kiedy mam żel Sebium.
Kupiłam go w promocji, ponieważ miał krótką datę (do września), przez to też wcale go nie oszczędzam, używam na twarz, szyję, dekolt, a mimo to uważam, że jest bardzo wydajny. Ponad miesiąc stosowania, a ja zużyłam 75% opakowania. Wystarczy mi jeszcze na przynajmniej 2 może 3 tygodnie. Gdybym go stosowała w mniejszych ilościach i tylko na twarz to z pewnością wystarczyłby mi na około 3-4 miesiące.
Zanim przejdę do tego co mi się w nim podoba to poniżej znajdziecie kilka słów i zdjęć o tym co mamy na opakowaniu:
Żel przeznaczony jest dla skóry tłustej, mieszanej oraz trądzikowej.
Może być też stosowany jako pianka do golenia dla mężczyzn, którzy borykają się z zapaleniem mieszków włosowych.
Oczyszcza skórę, działa przeciwbakteryjnie.
Pojemność mojego opakowania to 200 ml
W tej chwili już nie widzę takiego opakowania w int. Jest większe (500ml) z pompką za cenę około 45 - 50 zł
Ważność 6M od otwarcia
To opakowanie posiada zamykanie na klik, ale takie z pompką myślę, że także jest bardzo fajną wygodna formą użytku. Osobiście nie sprawia mi problemu używanie żelu z takiej tuby.
Konsystencja jak sama nazwa wskazuje jest żelowa, ale po rozsmarowaniu w dłoniach i na twarzy z odrobiną wody robi się z niego taka fajna, przyjemna pianka. Nie taka duża piana, ale aksamitna delikatna pianka, która świetnie rozprowadza się po skórze.
Kilka słów ode mnie:
Zapach tego żelu jest orzeźwiający, może troszeczkę męski, ale to chyba zależy od gustu. Jest tak delikatny, że już po paru użyciach przyzwyczaiłam się i przestałam na niego zwracać uwagę, dla mnie bardzo przyjemny :)
Jak wspominałam w trakcie rozsmarowywania robi się z niego aksamitna pianka, która świetnie rozprowadza się po twarzy. Cały proces jest tak miły, że jak tylko mam dłuższą chwilę to przedłużam go ile się da ;) Używam z gąbeczkami do mycia twarzy i bez z nich, w obu przypadkach dobrze domywa.
Moja skóra pokochała ten żel! Po umyciu nim twarz staje się zmatowiona, oczyszczona, świeża, jaśniejsza i co najważniejsze od kiedy go stosuję zauważyłam zdecydowanie zmniejszenie ilości pojawiających się niedoskonałości. Jak przesadzę z czekoladą albo przed tymi dniami w miesiącu to oczywiście pojawiają się niezależnie od tego jak często bym myła twarz, ale jest duuużo lepiej niż kiedyś. Używam go codziennie rano i wieczorem, a teraz przez ostatnie dni stosuję również w dzień kiedy czuję, że twarz jest nieświeża przez upał. Skóra po umyciu tym żelem czuje się dużo lepiej. Nie ma mowy tutaj o wysuszeniu, przesuszeniu i tym podobnych rzeczach. Kto jeszcze nie wie to przypominam, że nie używam w tej chwili żadnego kremu nawilżającego, jedynie Skinoren, a moja twarz jest w dobrej kondycji.
Próbowałam też golenia nóg (raz czy dwa) przy pomocy tego żelu i spisał się świetnie. Zazwyczaj pojawiają mi się krotki po depilacji, a kiedy użyłam żelu Sebium było ich naprawdę dużo mniej.
Chyba już wystarczająco mocno nazachwycałam się nad tym żelem ;) Stał się moim numerem jeden, uwielbia go moja skóra, a przez to ja także ;) Chyba nie muszę dodawać, że nie pojawiło się żadne szczypanie oczu, zaczerwienienie, wysuszenia i tak dalej i tak dalej. Dla mnie rewelacja. Mam w zapasach z La Roche Posay żel, ale jak go zużyję to na 100 % wrócę do Biodermy :) Już drugi raz zachwycam się produktem z tej firmy, mam ochotę na wypróbowanie innych perełek :)
Co myślicie o tym żelu? Znacie go?
Lubicie?
Czy Wasza skóra także się zmienia jak moja?
Witajcie kochani :)
Mam zaległości z postami, ale postaram się nadrobić.
Kiedy są dni wolne i moje chłopaki w domu, to ja nie mam prawie wcale dla siebie wolnej chwili. Tak to już jest kiedy ma się małe mieszkanko i jeden stół robi za biurko, jadalnię, stół do rysowania, do odrabiania lekcji itd...
Wracając do wpisu, dzisiaj nie miał być post rodzinny, a o żelu do mycia twarzy od Biodermy. Wspominałam o nim w nowościach maja klik tutaj. Od tamtej pory go używam, czyli już półtora miesiąca. Jak się spisuje ? Zapraszam na dalszą część postu.
Pamiętam, że jeszcze nie tak dawno, bo kilka miesięcy temu pisałam Wam jaką to mam suchą skórę i jak muszę sobie z nią radzić przy okazji trądziku (oby ten czas nigdy nie wrócił ;)
Trądzik nadal się pojawia, ale radzę sobie z nim czasem lepiej czasem gorzej, zależy od dni. Bardzo mi pomaga krem Skinoren, który absolutnie stał się moim ulubieńcem :) Jednak zanim go nałożę muszę dobrze oczyścić skórę. Wcześniej wydawało mi się, że nałożę żel, umyję i będzie ok, ale wcale nie było dobrze, bo czasem żel był za słaby, czasem nie domył skóry do końca i wtedy pojawiało się więcej niedoskonałości. Wszystko się zmieniło od kiedy mam żel Sebium.
Kupiłam go w promocji, ponieważ miał krótką datę (do września), przez to też wcale go nie oszczędzam, używam na twarz, szyję, dekolt, a mimo to uważam, że jest bardzo wydajny. Ponad miesiąc stosowania, a ja zużyłam 75% opakowania. Wystarczy mi jeszcze na przynajmniej 2 może 3 tygodnie. Gdybym go stosowała w mniejszych ilościach i tylko na twarz to z pewnością wystarczyłby mi na około 3-4 miesiące.
Zanim przejdę do tego co mi się w nim podoba to poniżej znajdziecie kilka słów i zdjęć o tym co mamy na opakowaniu:
Żel przeznaczony jest dla skóry tłustej, mieszanej oraz trądzikowej.
Może być też stosowany jako pianka do golenia dla mężczyzn, którzy borykają się z zapaleniem mieszków włosowych.
Oczyszcza skórę, działa przeciwbakteryjnie.
Pojemność mojego opakowania to 200 ml
W tej chwili już nie widzę takiego opakowania w int. Jest większe (500ml) z pompką za cenę około 45 - 50 zł
Ważność 6M od otwarcia
To opakowanie posiada zamykanie na klik, ale takie z pompką myślę, że także jest bardzo fajną wygodna formą użytku. Osobiście nie sprawia mi problemu używanie żelu z takiej tuby.
Konsystencja jak sama nazwa wskazuje jest żelowa, ale po rozsmarowaniu w dłoniach i na twarzy z odrobiną wody robi się z niego taka fajna, przyjemna pianka. Nie taka duża piana, ale aksamitna delikatna pianka, która świetnie rozprowadza się po skórze.
Kilka słów ode mnie:
Zapach tego żelu jest orzeźwiający, może troszeczkę męski, ale to chyba zależy od gustu. Jest tak delikatny, że już po paru użyciach przyzwyczaiłam się i przestałam na niego zwracać uwagę, dla mnie bardzo przyjemny :)
Jak wspominałam w trakcie rozsmarowywania robi się z niego aksamitna pianka, która świetnie rozprowadza się po twarzy. Cały proces jest tak miły, że jak tylko mam dłuższą chwilę to przedłużam go ile się da ;) Używam z gąbeczkami do mycia twarzy i bez z nich, w obu przypadkach dobrze domywa.
Moja skóra pokochała ten żel! Po umyciu nim twarz staje się zmatowiona, oczyszczona, świeża, jaśniejsza i co najważniejsze od kiedy go stosuję zauważyłam zdecydowanie zmniejszenie ilości pojawiających się niedoskonałości. Jak przesadzę z czekoladą albo przed tymi dniami w miesiącu to oczywiście pojawiają się niezależnie od tego jak często bym myła twarz, ale jest duuużo lepiej niż kiedyś. Używam go codziennie rano i wieczorem, a teraz przez ostatnie dni stosuję również w dzień kiedy czuję, że twarz jest nieświeża przez upał. Skóra po umyciu tym żelem czuje się dużo lepiej. Nie ma mowy tutaj o wysuszeniu, przesuszeniu i tym podobnych rzeczach. Kto jeszcze nie wie to przypominam, że nie używam w tej chwili żadnego kremu nawilżającego, jedynie Skinoren, a moja twarz jest w dobrej kondycji.
Próbowałam też golenia nóg (raz czy dwa) przy pomocy tego żelu i spisał się świetnie. Zazwyczaj pojawiają mi się krotki po depilacji, a kiedy użyłam żelu Sebium było ich naprawdę dużo mniej.
Chyba już wystarczająco mocno nazachwycałam się nad tym żelem ;) Stał się moim numerem jeden, uwielbia go moja skóra, a przez to ja także ;) Chyba nie muszę dodawać, że nie pojawiło się żadne szczypanie oczu, zaczerwienienie, wysuszenia i tak dalej i tak dalej. Dla mnie rewelacja. Mam w zapasach z La Roche Posay żel, ale jak go zużyję to na 100 % wrócę do Biodermy :) Już drugi raz zachwycam się produktem z tej firmy, mam ochotę na wypróbowanie innych perełek :)
Co myślicie o tym żelu? Znacie go?
Lubicie?
Czy Wasza skóra także się zmienia jak moja?
Świetnie, że twoja pielęgnacja twarzy idzie w takim dobrym kierunku, oby tak dalej:)
OdpowiedzUsuń<3 Mam nadzieję, że teraz już będzie tylko lepiej :)
UsuńWydajny jest, ja lubię bardziej wersję Sensibio :)
OdpowiedzUsuńNie znam go, ale myślę, że bym się z nim polubiła :) Do mojej cery wydaje się idealny :)
OdpowiedzUsuńmam z tej serii peeling i jest cudowny! żaden nie daje mi tak widocznego polepszenia skory <3
OdpowiedzUsuńMam ochotę go wypróbować :)
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki tej marki, są super! 💗
OdpowiedzUsuńciekawy :)
OdpowiedzUsuńCena żelu trochę wysoka :)
OdpowiedzUsuńAle zachęciłaś, muszę pamiętać, żeby wypróbować, jak moje się skończą :)
OdpowiedzUsuńNie znam, ale zaciekawiłaś mnie nim
OdpowiedzUsuńAaa, ale cieszę się, że wpadłam - w internetowej aptece Melissa dzisiaj jest promocja na niego, 200ml za 9.99, więc możesz sobie zapas zrobić :D
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie, tylko szkoda, że na stornie nigdy nie mają zaznaczonej daty do kiedy jest ważny.
UsuńZachęciłaś mnie, wyglada jak produkt dla mnie 💪🏻
OdpowiedzUsuńchyba warto wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńRównież nadrobię zaległości i wypróbuję;) Jest wersja dla cery alergicznej? ;)
OdpowiedzUsuńMyślę że jak wykończe swoje produkty do mycia twarzy to skuszę się na ten :)
OdpowiedzUsuńNie znam produktu, ale myślę że przypadł by mi do gustu:)
OdpowiedzUsuńPo skończeniu swoich zapasów, chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńNie znam :) ja zauważyłam, że trądzik na twarzy jak i stan cery pokazuje mój sposób odżywiania. Jak nie przeholuje z sieciowym jedzeniem to cerę mam idealna :)
OdpowiedzUsuńOj polecę koleżance :]
OdpowiedzUsuńchętnie wypróbowałabym
OdpowiedzUsuńGdyby miał dodatkowo drobinki a zarazem właściwości pilingujące, nie zastanawiałabym się nad zakupem :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki tej firmy :)
Nieznam tego produktu moze sie na zakup jego.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńNie znam go. :)
OdpowiedzUsuńNie znam tego produktu, ale również mam podobne problemy skórne jak Twoje więc na pewno go wypróbuję bo mnie zacheciłaś.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Od 2 tygodni go stosuję :) zamówiłam w aptece Melissa za 9.99 zł opakowanie 200 ml!! Cena rewelacyjna, ale widzę, że już nie jest dostępy. Za to wydaje mi się, że opłaca zamówić się ten dwupak https://www.apteka-melissa.pl/produkt/bioderma-sebium-antybakteryjny-zel-do-mycia-twarzy-2-x-200-ml,3520.html :) Działanie powinno być podobne, jak myślisz? :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń
UsuńChętnie zajrzę w wolnej chwili na stronę apteki :)
Troche jestem w szoku, ze mialas sucha cere informacji problemy z tradzikiem. Może byla ona przesuszona? Z mojej strony moge polecic serie Pharmaceris :)
OdpowiedzUsuńZapraszamdo wziecia udzialu w wlosowej akcji "365 dni dla pieknych wlosow". Wiecej informacji na MALINOWAbeauty
Używałam ten żel kilka lat temu i byłam bardzo zadowolona :) Myślę, że teraz też by mi się podobał:)
OdpowiedzUsuńwww.evelinebison.pl