Loreal Paris Elseve Magiczna Moc GLINKI szmpon pielęgnacyjny - moja opinia
323.
Cześć,
wakacje u mnie prawie zawsze wyglądają tak samo, dużo obowiązków, urodziny za urodzinami, dom pełen gości...itd. Z tych wszystkich powodów jest mnie tutaj mało, ale to nie znaczy, że o Was zapomniałam ;) Mam nadzieję, że tylko lipiec będzie taki szalony i zakręcony, a po tym już wszystko powoli nadrobię :)
To tyle ze wstępu, a dzisiaj przychodzę do Was z recenzją szamponu Elseve Magiczna Moc Glinki, który miałam okazję kupić w Rossmannie na promocji. Skusiłam się po tym jak internet aż kipiał od publikacji nowej serii z glinką ;) Jak się u mnie spisał?
Zapraszam do czytania dalej.
Co znajdziemy ciekawego na opakowaniu:
Dla jakich włosów i co ma z nimi robić ;)
Skład:
Butla 400 ml
Kupiony w promocji za około 10 - 11 zł
Zamykanie na klik.
Ładna szata graficzna w odcieniu zielonym.
Konsystencja taka jak większości szamponów, nie za gęsta, ale też nie przelewa się przez palce. Dobrze się rozprowadza po włosach i skórze.
Kilka słów ode mnie:
Pierwsze co jest zauważalne przy jego stosowaniu to prześliczny zapach. Bardzo lubię zapach produktów Elseve, tym razem także się nie zawiodłam :)
Szampon pieni się mocno przez co łatwo rozprowadza po całej skórze głowy.
Wydajny, bo używany codziennie od ponad miesiąca. Niewielka ilość wystarcza, aby umyć głowę. Teraz już go nie mam, jakiś czas temu skończył mi się ;)
Czy go polubiłam?
Tak, ale bez jakiegoś większego zachwytu. Myć myje, ładnie pachnie, niestety nie przedłuża świeżości włosów. Tak jak zawsze myłam je codziennie, no może zdarzały się jakieś wyjątki. Nie zauważyłam takiego bardzo dokładnego domycia skóry głowy, nawet przy dwukrotnym użyciu. Robił to co jest napisane na opakowaniu czyli nawilżał skórę głowy oraz włosy. Ja spodziewałam się piszczenia i widocznie oczyszczonego skalpu. Nie wiem, może przez to, że zrobiłam sobie już jakieś wyobrażenie na jego temat i przez to mnie mniej zachwycił. Jest to dobry szampon, który faktycznie nie obciąża włosów, ale też nie daje świeżości na dłużej niż zwykle. Kosmyki są po nim lekkie i fajnie się układają, ale bez odżywki nie używałam, jakoś nie miałam odwagi ;)
Podsumowując jest to dobry szampon, który myje i ładnie pachnie. Czy wrócę do niego? Myślę, że tak, ale nie od razu.
Znacie go?
Polubiliście się z nim?
Pozdrawiam - Madzia
Cześć,
wakacje u mnie prawie zawsze wyglądają tak samo, dużo obowiązków, urodziny za urodzinami, dom pełen gości...itd. Z tych wszystkich powodów jest mnie tutaj mało, ale to nie znaczy, że o Was zapomniałam ;) Mam nadzieję, że tylko lipiec będzie taki szalony i zakręcony, a po tym już wszystko powoli nadrobię :)
To tyle ze wstępu, a dzisiaj przychodzę do Was z recenzją szamponu Elseve Magiczna Moc Glinki, który miałam okazję kupić w Rossmannie na promocji. Skusiłam się po tym jak internet aż kipiał od publikacji nowej serii z glinką ;) Jak się u mnie spisał?
Zapraszam do czytania dalej.
Co znajdziemy ciekawego na opakowaniu:
Dla jakich włosów i co ma z nimi robić ;)
Skład:
Butla 400 ml
Kupiony w promocji za około 10 - 11 zł
Zamykanie na klik.
Ładna szata graficzna w odcieniu zielonym.
Konsystencja taka jak większości szamponów, nie za gęsta, ale też nie przelewa się przez palce. Dobrze się rozprowadza po włosach i skórze.
Kilka słów ode mnie:
Pierwsze co jest zauważalne przy jego stosowaniu to prześliczny zapach. Bardzo lubię zapach produktów Elseve, tym razem także się nie zawiodłam :)
Szampon pieni się mocno przez co łatwo rozprowadza po całej skórze głowy.
Wydajny, bo używany codziennie od ponad miesiąca. Niewielka ilość wystarcza, aby umyć głowę. Teraz już go nie mam, jakiś czas temu skończył mi się ;)
Czy go polubiłam?
Tak, ale bez jakiegoś większego zachwytu. Myć myje, ładnie pachnie, niestety nie przedłuża świeżości włosów. Tak jak zawsze myłam je codziennie, no może zdarzały się jakieś wyjątki. Nie zauważyłam takiego bardzo dokładnego domycia skóry głowy, nawet przy dwukrotnym użyciu. Robił to co jest napisane na opakowaniu czyli nawilżał skórę głowy oraz włosy. Ja spodziewałam się piszczenia i widocznie oczyszczonego skalpu. Nie wiem, może przez to, że zrobiłam sobie już jakieś wyobrażenie na jego temat i przez to mnie mniej zachwycił. Jest to dobry szampon, który faktycznie nie obciąża włosów, ale też nie daje świeżości na dłużej niż zwykle. Kosmyki są po nim lekkie i fajnie się układają, ale bez odżywki nie używałam, jakoś nie miałam odwagi ;)
Podsumowując jest to dobry szampon, który myje i ładnie pachnie. Czy wrócę do niego? Myślę, że tak, ale nie od razu.
Znacie go?
Polubiliście się z nim?
Pozdrawiam - Madzia
Dobrze, że nawilża skórę, a jej nie wysusza.
OdpowiedzUsuńZgadzam się :)
UsuńNie mam problemu z przetłuszczaniem się, więc raczej ten szampon by się u mnie nie sprawdził. Pozdrawiam i życzę znalezienia chwili na jakiś relax ;) Buziaki :*
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam :)
UsuńSzamponu nie miałam, ale ,mam eliksir który obłędnie pachnie. :)
OdpowiedzUsuńSzampon też pięknie pachnie :)
UsuńMoje włosy już by go nie polubiły za obecność SLS :/
OdpowiedzUsuńDla mnie ten szampon to był bubel do kwadratu ;/
OdpowiedzUsuńhe he reklama działa cuda, a po tym nie ma efektu wow ;)
UsuńNie miałam tej serii, fajnie że się sprawdził:)
OdpowiedzUsuńNie miałam go, ale ja wybieram produkty do włosów bardzo suchych.
OdpowiedzUsuńNie przepadam za produktami od L'oreal. Niby te z serii Elseve krzywdy mi nie zrobiły, ale pozytywnego działania też nie było.
OdpowiedzUsuńdawno nie miałam ich produktów. Generalnie może by był dobry dla mnie ale wiem że jakoś średnie mam z nimi wspomnienia :P
OdpowiedzUsuńNie uzywalalam akurat tego szamponu tej firmy. Z innych jestem zadowolona.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńOd dłuższego czasu, zastanawiam się nad kupnem tej serii...😘
OdpowiedzUsuńJak dla mnie był ok. ;) Glinka w składzie mi podpasowała
OdpowiedzUsuńJa nie szukam piszczenia po szamponie, wolę te łagodne na co dzień, a raz w tygodniu peeling skóry głowy :P
OdpowiedzUsuńTego akurat jeszcze nie próbowałam :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym wypróbowała tego szamponu. Lubię testować nowości. Ciekawe jakby sprawdził się u mnie.
OdpowiedzUsuńNigdy go nie używałam, z Elseve miałam jedynie taki różowo-biały szampon, pamiętam, że miałam o nim podobna opinie jak ty do tego zielonego;)
OdpowiedzUsuńJa nie znam, ale powiem szczerze, że jakoś nie przywiązuję zbytnio uwagi do szamponów. Dla mnie mają myć i tyle :P
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego kosmetyku do włosów z tej firmy:)
OdpowiedzUsuńDziękuję że napisałaś recenzje tego produktu, szukałam szamponu z glinką nawet byłam w Hebe i przez moment zastanawiałam się nad tym szamponem i widzę że dobrze zrobiłam że nie kupiłam.
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś fajny szampon z glinką, taki dobrze oczyszczający ale chyba go zamówię kiedyś przez internet
Ja uwielbiam maskę z tej serii ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że ma SLS w składzie:(
OdpowiedzUsuńja jakoś nie mam przekonania do szamponów z tej firmy
OdpowiedzUsuńZ tej firmy szamponu nie miałam:)
OdpowiedzUsuńxxBasia