Bell Secretale - Mat Touch Face Powder -Matujący puder utrwalający makijaż od Bell
344.
Witajcie,
dzisiaj napiszę kilka słów o tym jak sprawdził się u mnie matujący puder utrwalający z serii Secretale od Bell. Na szczegóły zapraszam poniżej :)
Co znalazłam na jego temat w internecie:
Zapobiega świeceniu się skóry i matuje ją na wiele godzin, bez potrzeby ponownego pudrowania.
Dzięki nowoczesnej formule dopasowuje się do koloru cery i zachowuje jej naturalny wygląd. Świetnie utrwala makijaż, jednocześnie go nie obciążając. Po jego zastosowaniu skóra jest aksamitna w dotyku, miękka i matowa. źródło klik
Cena około 13,99 zł
Pojemność 9 g
Ważność 12 M od otwarcia
Do wyboru mamy aż 4 odcienie, ja używam numer 02 czyli jeden z jaśniejszych. Dostępne kolorki możecie sprawdzić tutaj.
Puder zamknięty jest w plastikowym pudełeczku z przeźroczystym wieczkiem na zamykanie typu klik (działa bez zarzutu). Widać przez nie jaki kolor wybieramy, a oprócz tego nasz wzrok przyciągają piękne tłoczenia.
Kilka słów ode mnie:
Od razu mogę napisać, że bardzo polubiłam się z tym pudrem. Kolor mi pasuje idealnie, a wiecie jak ciężko jest dobrać odpowiedni kiedy ma się bardzo jasną cerę. Dobrze się go nabiera na pędzel, nie sypie się wszędzie. Idealnie rozprowadza się po skórze, matuje ją i pięknie wygładza. Daje takie fajne aksamitne wykończenie. Jak z trwałością? Byłam miło zaskoczona, bo matowy efekt utrzymuje się przez wiele godzin, nie trzeba poprawiać w ciągu dnia. Nie jest to może 12 godzin, ale dla mnie wystarczająco, bo i tak zmywam makijaż dużo wcześniej zanim dzień się skończy ;)
Podsumowując: Jestem zadowolona z efektu jaki daje matujący puder od Bell, a jego największym atutem oczywiście dla mnie to jego kolor, który idealnie wpasowuje się w odcień mojej cery.
Polecam wypróbować, a jeśli mój odcień jest dla Was za jasny to do wyboru są też inne kolory.
Za możliwość wypróbowania i poznania matującego pudru Secretale dziękuję
Znacie ten puder ?
Pozdrawiam - Madzia :*
Witajcie,
dzisiaj napiszę kilka słów o tym jak sprawdził się u mnie matujący puder utrwalający z serii Secretale od Bell. Na szczegóły zapraszam poniżej :)
Co znalazłam na jego temat w internecie:
Zapobiega świeceniu się skóry i matuje ją na wiele godzin, bez potrzeby ponownego pudrowania.
Dzięki nowoczesnej formule dopasowuje się do koloru cery i zachowuje jej naturalny wygląd. Świetnie utrwala makijaż, jednocześnie go nie obciążając. Po jego zastosowaniu skóra jest aksamitna w dotyku, miękka i matowa. źródło klik
Cena około 13,99 zł
Pojemność 9 g
Ważność 12 M od otwarcia
Do wyboru mamy aż 4 odcienie, ja używam numer 02 czyli jeden z jaśniejszych. Dostępne kolorki możecie sprawdzić tutaj.
Puder zamknięty jest w plastikowym pudełeczku z przeźroczystym wieczkiem na zamykanie typu klik (działa bez zarzutu). Widać przez nie jaki kolor wybieramy, a oprócz tego nasz wzrok przyciągają piękne tłoczenia.
Kilka słów ode mnie:
Od razu mogę napisać, że bardzo polubiłam się z tym pudrem. Kolor mi pasuje idealnie, a wiecie jak ciężko jest dobrać odpowiedni kiedy ma się bardzo jasną cerę. Dobrze się go nabiera na pędzel, nie sypie się wszędzie. Idealnie rozprowadza się po skórze, matuje ją i pięknie wygładza. Daje takie fajne aksamitne wykończenie. Jak z trwałością? Byłam miło zaskoczona, bo matowy efekt utrzymuje się przez wiele godzin, nie trzeba poprawiać w ciągu dnia. Nie jest to może 12 godzin, ale dla mnie wystarczająco, bo i tak zmywam makijaż dużo wcześniej zanim dzień się skończy ;)
Podsumowując: Jestem zadowolona z efektu jaki daje matujący puder od Bell, a jego największym atutem oczywiście dla mnie to jego kolor, który idealnie wpasowuje się w odcień mojej cery.
Polecam wypróbować, a jeśli mój odcień jest dla Was za jasny to do wyboru są też inne kolory.
Za możliwość wypróbowania i poznania matującego pudru Secretale dziękuję
Znacie ten puder ?
Pozdrawiam - Madzia :*
Chętnie spróbuję, skoro jest na tyle trwały.
OdpowiedzUsuńNie miałam go, ale jak skończy mi się obecny to się za nim będę rozglądać :) Kolorek chyba też taki jak Twój by mi pasował :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tego pudru :)
OdpowiedzUsuńDla mnie byłby za jasny ;) widzę że zmieniłaś logo, bardzo ładne :)
OdpowiedzUsuńCiemniejsze odcienie też są ;)
UsuńDziękuję :*
pięknie wypiekany
OdpowiedzUsuńoj tak, pięknie :)
Usuńnie miałam, używam pudru z Lirene :)
OdpowiedzUsuńA jaki dokładnie? Polecasz czy raczej nie? ;)
UsuńLubię ich pudry, tego nie miałam, ale wygląda ślicznie :)
OdpowiedzUsuńJak go zobaczyłam pierwszy raz to już się zachwycałam jego wyglądem ;)
UsuńNie znam, ale dobrze, że u ciebie się spisał:)
OdpowiedzUsuńTeż się cieszę, że się sprawdził ;)
UsuńJa wolę sypkie pudry ;)
OdpowiedzUsuńStrasznie podoba mi się ten wzór na pudrze :)
OdpowiedzUsuńMiałam inny puder tej marki :-) Całkiem fajny choć dla mnie za ciemny. Ale jako bronzer pierwsza klasa :-)
OdpowiedzUsuńNie znam pudru, ale fajnie wygląda ten "luksusowy" wzorek na nim.
OdpowiedzUsuń