Delia Cosmetics - GOOD FOOT PODOLOGY - Peeling do stóp i Krem - Pianka do stóp
357.
Witajcie Kochani,
Jak zabierałam się za pisanie tego postu to chciałam zacząć, że całkiem nie tak dawno wspominałam o pierwszych produktach do stóp z pudełka od Delia, ale teraz widzę, że czas płynie mi jeszcze szybciej niż myślałam, bo o tych produktach pisałam już miesiąc temu.
Pielęgnację zaczęłam od moczenia stóp w pięknie pachnącej soli, a po tym było ścieranie naskórka pilerką. Dziś zapraszam na kolejne dwa produkty, które są kolejnym krokiem w pielęgnacji naszych stóp, czy sprawdziły się tak jak te pierwsze?
Czytajcie dalej :)
Kąpielą perełkową zachwycałam się w poprzednim poście, ale wspomnę tylko, że towarzyszy mi ona bardzo często, a po kąpieli przechodzę do kolejnego etapu jakim jest peeling.
Na opakowaniu podstawowe informację oraz instrukcja obsługi ;)
Skład:
Peeling jest zamknięty w opakowaniu typu tuba, które jest najlepszą opcją dla tego typu produktów, a dodatkowo można je postawić na półce razem z innymi kosmetykami.
Pojemność 60 ml
Zamykanie na klik:
Konsystencja jest taka jak być powinna, nie za rzadka, ale na tyle gęsta by lekko rozprowadzała się po skórze stóp. Drobinki są raczej ostre i grube co daje lepsze efekty ścierania naskórka, a biały mus między drobinkami jest jedwabisty i gładki, razem tworzą świetny duet.
Kilka słów ode mnie:
Tak jak pisałam wyżej ten mus/ mazidło, które jest razem z drobinkami ma taką jedwabistą konsystencję, którą pokochałam, a drobinki bardzo dobrze złuszczają naskórek na stopach i piętach. Ma się wrażenie, że peeling jednocześnie ściera i nawilża. Oprócz tego ślicznie pachnie, tak mentolowo, orzeźwiająco. Stopy pachną po nim jeszcze przez jakiś czas. Używałam po kąpieli/ moczeniu stóp, ale też czasami na "szybko" pod prysznicem i wtedy także się sprawdzał.
Polubiłam ten peeling, myślę, że zostanie ze mną na dłużej.
Po wypeelingowanych stopach nadszedł czas na nawilżanie ;)
Na opakowaniu:
Pojemność 60 ml
Zamykanie:
Pianka znajduje się w sprayu, wystarczy nacisnąć by wydobyć odpowiednią ilość, ale można też przesadzić z naciśnięciem, tak jak ja to zrobiłam do zdjęcia ;) Kolejne próby były już lepsze ;)
Jest niesamowicie aksamitna, lekka, delikatna i tak cudownie przyjemna w dotyku, że cały proces rozsmarowywania mogłabym przedłużać i przedłużać, ale ona nie daje mi szansy, ponieważ wchłania się w skórę stóp BŁYSKAWICZNIE! Nigdy jeszcze nie miałam kremu do stóp, który by się tak szybko wchłaniał. Rozsmarowuję, a za chwilę stopy są gładkie i gotowe do wyjścia. Nie ma mowy tu o jakimś ślizganiu się w kapciach czy niemiłej lepkości. Coś cudownego. Po pierwszym użyciu byłam w szoku, a kolejne razy również mnie nie zawiodły, nawet kiedy udało mi się przesadzić z wyciśnięciem pianki. Oprócz tego ma śliczny zapach, taki mentolowy, trochę słodkawy i jednocześnie orzeźwiający, idealny dla stóp. Daje uczucie świeżości i czystości. Utrzymuje się dość długo, ale ja najczęściej stosowałam na noc, a rano już nie sprawdzałam czy dalej pachnie ;)
Podsumowując:
Jestem z obu produktów bardzo zadowolona. Uważam, że są warte swojej ceny mimo, że opakowania nie są zbyt duże to zarówno peeling jak i pianka są bardzo wydajne.
Zdecydowanie sięgnę po kolejne opakowania kiedy te mi się skończą.
Polecam serdecznie, a już wkrótce kolejne dwa produkty, które znalazły się w pudełku od Delia Cosmetics Good Foot Podology.
Znacie te produkty?
Jak u Was sprawdziła się pianka i peeling?
Dla przypomnienia poprzednie wpisy:
Kąpiel perełkowa
Co znalazło się w pudełku ...
Farba do włosów Cameleo
Płukanki
Witajcie Kochani,
Jak zabierałam się za pisanie tego postu to chciałam zacząć, że całkiem nie tak dawno wspominałam o pierwszych produktach do stóp z pudełka od Delia, ale teraz widzę, że czas płynie mi jeszcze szybciej niż myślałam, bo o tych produktach pisałam już miesiąc temu.
Pielęgnację zaczęłam od moczenia stóp w pięknie pachnącej soli, a po tym było ścieranie naskórka pilerką. Dziś zapraszam na kolejne dwa produkty, które są kolejnym krokiem w pielęgnacji naszych stóp, czy sprawdziły się tak jak te pierwsze?
Czytajcie dalej :)
Kąpielą perełkową zachwycałam się w poprzednim poście, ale wspomnę tylko, że towarzyszy mi ona bardzo często, a po kąpieli przechodzę do kolejnego etapu jakim jest peeling.
Na opakowaniu podstawowe informację oraz instrukcja obsługi ;)
Skład:
Peeling jest zamknięty w opakowaniu typu tuba, które jest najlepszą opcją dla tego typu produktów, a dodatkowo można je postawić na półce razem z innymi kosmetykami.
Pojemność 60 ml
Zamykanie na klik:
Konsystencja jest taka jak być powinna, nie za rzadka, ale na tyle gęsta by lekko rozprowadzała się po skórze stóp. Drobinki są raczej ostre i grube co daje lepsze efekty ścierania naskórka, a biały mus między drobinkami jest jedwabisty i gładki, razem tworzą świetny duet.
Kilka słów ode mnie:
Tak jak pisałam wyżej ten mus/ mazidło, które jest razem z drobinkami ma taką jedwabistą konsystencję, którą pokochałam, a drobinki bardzo dobrze złuszczają naskórek na stopach i piętach. Ma się wrażenie, że peeling jednocześnie ściera i nawilża. Oprócz tego ślicznie pachnie, tak mentolowo, orzeźwiająco. Stopy pachną po nim jeszcze przez jakiś czas. Używałam po kąpieli/ moczeniu stóp, ale też czasami na "szybko" pod prysznicem i wtedy także się sprawdzał.
Polubiłam ten peeling, myślę, że zostanie ze mną na dłużej.
Po wypeelingowanych stopach nadszedł czas na nawilżanie ;)
Na opakowaniu:
Pojemność 60 ml
Zamykanie:
Pianka znajduje się w sprayu, wystarczy nacisnąć by wydobyć odpowiednią ilość, ale można też przesadzić z naciśnięciem, tak jak ja to zrobiłam do zdjęcia ;) Kolejne próby były już lepsze ;)
Jest niesamowicie aksamitna, lekka, delikatna i tak cudownie przyjemna w dotyku, że cały proces rozsmarowywania mogłabym przedłużać i przedłużać, ale ona nie daje mi szansy, ponieważ wchłania się w skórę stóp BŁYSKAWICZNIE! Nigdy jeszcze nie miałam kremu do stóp, który by się tak szybko wchłaniał. Rozsmarowuję, a za chwilę stopy są gładkie i gotowe do wyjścia. Nie ma mowy tu o jakimś ślizganiu się w kapciach czy niemiłej lepkości. Coś cudownego. Po pierwszym użyciu byłam w szoku, a kolejne razy również mnie nie zawiodły, nawet kiedy udało mi się przesadzić z wyciśnięciem pianki. Oprócz tego ma śliczny zapach, taki mentolowy, trochę słodkawy i jednocześnie orzeźwiający, idealny dla stóp. Daje uczucie świeżości i czystości. Utrzymuje się dość długo, ale ja najczęściej stosowałam na noc, a rano już nie sprawdzałam czy dalej pachnie ;)
Podsumowując:
Jestem z obu produktów bardzo zadowolona. Uważam, że są warte swojej ceny mimo, że opakowania nie są zbyt duże to zarówno peeling jak i pianka są bardzo wydajne.
Zdecydowanie sięgnę po kolejne opakowania kiedy te mi się skończą.
Polecam serdecznie, a już wkrótce kolejne dwa produkty, które znalazły się w pudełku od Delia Cosmetics Good Foot Podology.
Za możliwość testowania dziękuję
Znacie te produkty?
Jak u Was sprawdziła się pianka i peeling?
Dla przypomnienia poprzednie wpisy:
Kąpiel perełkowa
Co znalazło się w pudełku ...
Farba do włosów Cameleo
Płukanki
Wydaje się ciekawe
OdpowiedzUsuńriwlawn.blogspot.com
Mój blog
Podoba mi się ta pianka, jest bardziej gęsta niż się spodziewałam.
OdpowiedzUsuńważne by dbać o stopy nawet po za sezonem:)
OdpowiedzUsuńNie miałam ich, ale zwrócę na nie uwagę :)
OdpowiedzUsuńMadziu zaciekawiłaś mnie tymi produktami :)
OdpowiedzUsuńCała ta seria jest bardzo fajna :)
OdpowiedzUsuńNa piankę chętnie bym się skusiła:)
OdpowiedzUsuńKupię ale wiosną :)
OdpowiedzUsuńna tą piankę bardzo się napaliłam, muszę ją sobie kupić.
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam jeszcze peelingu do stóp-ciekawe
OdpowiedzUsuńFajne produkty. Przydałyby mi się takie.
OdpowiedzUsuńSuper, że trafiłaś na fajne produkty, z których jesteś zadowolona:)
OdpowiedzUsuńmam je w zapasie i na razie czekają na swoją kolej;p
OdpowiedzUsuńSuper produkty, akurat potrzebuję czegoś na stópki, coś mi się przesuszają :/
OdpowiedzUsuńDbanie o stopy jest dla mnie najtrudniejsze :-) U mnie królują woski :-) Ten mus wygląda bardzo fajnie :-)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie peeling :-)
OdpowiedzUsuńNie używałam tych produktów, ale krem- pianka mnie zaciekawiła. Super, że szybko się wchłania i stopy nie ślizgają się w butach- duży plus. :)
OdpowiedzUsuńPianki do stóp to ostatnio hit :) tej nie kojarzę ale rozejrzę się za nią, jestem ciekawa jak się sprawdzi.
OdpowiedzUsuńPrzyda mi się taki zestaw, ale to pewnie na wiosnę dopiero mi się przypomni :P
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że Delia nie przestaje mnie zaskakiwać i to bardzo pozytywnie! Niedawno miałam możliwość wypróbowania ich farb do włosów Cameleo Omega i są świetne, a teraz ta seria do stóp - ekstra!
OdpowiedzUsuńUwielbiam tą serię produktów do stóp :)
OdpowiedzUsuńMuszę znaleźć te kosmetyki i zamówić przez internet .Mieszkam poza krajem i nie dostane ich tutaj w sklepach .
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że jesteś zadowolona z tych produktów :)
OdpowiedzUsuń