Gliss Kur odżywka w sprayu - FiberTherapy Repair in oil spray - moja opinia
387.
Dzisiaj przez obowiązki domowe, które ciągle się piętrzą post będzie krótki :)
Bohaterem jest odżywka w sprayu od Gliss Kur, którą kupiłam bardzo dawno temu, ale jest ze mną do dziś, a właściwie jej resztki ;)
Zapraszam :)
Co mamy na opakowaniu:
Pojemność 100 ml
Ważność 12 M od otwarcia
Psikadełko działa bez problemu aż do końca opakowania, nie zacina się i dobrze pompuje preparat.
Posiada zatyczkę na klik.
Konsystencja jest wodnista, łatwo się rozpyla na włosach, nie daje tłustego efektu.
Ta odżywka jest ze mną naprawdę długo ze względu na jej wydajność i to, że nie jest to produkt do użytku codziennego.
Wystarczy kilka psiknięć by nadać włosom miękkości i by lepiej się rozczesywały. Używam wtedy gdy nie stosuję odżywki do spłukiwania. Trzeba uważać żeby nie nałożyć jej zbyt blisko głowy, bo może obciążyć, ale stosowana na same końce lub od połowy długości, daje fajny efekt.
Nie stosuję jej codziennie, ponieważ wtedy włosy szybciej się przetłuszczają. Stosowana raz, dwa razy w tygodniu nie robi krzywdy. Jej największym atutem jest zapach. Pachnie mocno, długo i jakby perfumami. Lubię ten zapach.
Włosy są błyszczące i odżywione, ale efekt utrzymuje się tylko do kolejnego mycia.
Lubię ją mimo, że nie jest to produkt niezbędny w kosmetyczce. Poręczne opakowanie często ląduje w walizce, gdy gdzieś wyjeżdżam. Myślę, że kiedy ta mi się skończy kupię inną z serii.
Znacie ją?
Używacie odżywek w sprayu? Jakie polecacie?
Pozdrawiam :)
Madzia
Witajcie :)
Dzisiaj przez obowiązki domowe, które ciągle się piętrzą post będzie krótki :)
Bohaterem jest odżywka w sprayu od Gliss Kur, którą kupiłam bardzo dawno temu, ale jest ze mną do dziś, a właściwie jej resztki ;)
Zapraszam :)
Co mamy na opakowaniu:
Pojemność 100 ml
Ważność 12 M od otwarcia
Psikadełko działa bez problemu aż do końca opakowania, nie zacina się i dobrze pompuje preparat.
Posiada zatyczkę na klik.
Konsystencja jest wodnista, łatwo się rozpyla na włosach, nie daje tłustego efektu.
Ta odżywka jest ze mną naprawdę długo ze względu na jej wydajność i to, że nie jest to produkt do użytku codziennego.
Wystarczy kilka psiknięć by nadać włosom miękkości i by lepiej się rozczesywały. Używam wtedy gdy nie stosuję odżywki do spłukiwania. Trzeba uważać żeby nie nałożyć jej zbyt blisko głowy, bo może obciążyć, ale stosowana na same końce lub od połowy długości, daje fajny efekt.
Nie stosuję jej codziennie, ponieważ wtedy włosy szybciej się przetłuszczają. Stosowana raz, dwa razy w tygodniu nie robi krzywdy. Jej największym atutem jest zapach. Pachnie mocno, długo i jakby perfumami. Lubię ten zapach.
Włosy są błyszczące i odżywione, ale efekt utrzymuje się tylko do kolejnego mycia.
Lubię ją mimo, że nie jest to produkt niezbędny w kosmetyczce. Poręczne opakowanie często ląduje w walizce, gdy gdzieś wyjeżdżam. Myślę, że kiedy ta mi się skończy kupię inną z serii.
Znacie ją?
Używacie odżywek w sprayu? Jakie polecacie?
Pozdrawiam :)
Madzia
najbardziej ze wszystkich mgiełek i odżywek w sprayu lubię właśnie gliss kura. ten kosmetyk mam na wykończeniu . jest ok. ale moim ulubieńcem jest czarna wersja w większym opakowaniu
OdpowiedzUsuńdo zadań specjalnych używam odżywkę w spray'u paw paw :) super jest :P
OdpowiedzUsuńna moich suchych włosach spisywała się super, nawilżenie było wyczuwalne a i tłustego filmu nie zostawiała :-)
OdpowiedzUsuńMam akurat u siebie tą odżywkę w kolejce do otwarcia. Wygrana konkursowa, mam nadzieję, że będę z niej zadowolona :)
OdpowiedzUsuńLubię odżywki w spray za szybkie działanie i efekty, tej akurat nie miałam
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam odżywkę z tej firmy i strasznie przetłuszczała mi włosy...może nieprawidłowo aplikowałam czy coś...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
Ja nie używam odżywek w sprayu, tylko termoochronne kosmetyki w takiej postaci
OdpowiedzUsuńLubię jak po takie odżywce w sprayu włosy ładnie i długo pachną.
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy tej odżywki.
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuję!
Nigdy nie używałam odżywki w sprayu
Nie znam jej. Staram się unikać kosmetyków z silikonami.
OdpowiedzUsuńZ Gliss Kur akurat bardzo rzadko kupuję produkty. Sama nie wiem dlaczego.
OdpowiedzUsuńNie używam odżywek w sprayu, wolę takie w kremie.:)
OdpowiedzUsuńZ tej serii miałam szampon i lubiłam :)
OdpowiedzUsuńJestem z nie zadowolona.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńOdzywki w sprayu nie miałam, ciekawa jestem efekt na moich włosach, może kiedyś spróbuję.
OdpowiedzUsuńSzukam odpowiedniej odżywki która ułatwi rozczesywanie, tej nie znam - ciekawa jestem tego zapachu - czy nie byłby dla mnie za ciężki.
OdpowiedzUsuńObawiam się, że u mnie byłaby źródłem zamieszczania z przetłuszczaniem sie włosów
OdpowiedzUsuńDla mnie oznacza to przyklap totalny :/
OdpowiedzUsuńNie jest ona dla mnie, wolę mniej obciążające odżywki, najlepiej do spłukiwania :)
OdpowiedzUsuńMi odżywki z Gliss kur i w ogóle ich kosmetyki średnio pasują ;/
OdpowiedzUsuńCzasem sięgam po odżywki w sprayu, ale jako dodatek, po zastosowaniu maski lub odżywki właściwej.
OdpowiedzUsuńMam go i lubię po niego sięgać raz na jakiś czas, wtedy nie powoduje u mnie większego przetłuszczania się włosów :)
OdpowiedzUsuńLubię te odżywki z Gliss Kur :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna odżywka :) Nie obciąża włosów.
OdpowiedzUsuńMam coś podobnego z tej serii i też lubię sobie popsikać tym włosy raz na jakiś czas. Zapach faktycznie cudo :D
OdpowiedzUsuńMiałam szampon i byłam zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńbardzo polubiłam się z nią :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam ich odżywki akurat :)
OdpowiedzUsuń