Oriflame Pomadka The ONE Colour Obsession - kolor Peach Passion - moja opinia
406.
Dzisiaj przychodzę by pokazać jeden z odcieni nowej szminki jaka pokazała się ostatnio w katalogu Oriflame. Miałam na nią ochotę już od samego początku. Spodziewałam się wiele, a jak jest naprawdę? Czy spełniła moje oczekiwania?
Zapraszam do czytania dalej :)
Zacznę od tego co o niej piszą w katalog:
Do wyboru jest 10 intensywnych odcieni:
Pomadka zamknięta jest w pięknym srebrnym opakowaniu, bardzo kobiecym. Z nakładką bezbarwną, przez którą widać jaki kolor bierzemy do ręki. Zamykana na klik, nie otwiera się sama.
Kiedy ją otrzymujemy nową zapakowana jest w kartonik. Taki jak na zdjęciu:
Pachnie ślicznie, trochę jakby owocowo. Jest bardzo miękka i delikatna, jak pierwszy raz się nią pomalowałam to pomyślałam, że działa jak balsam ochronny tylko, że z kolorem. Lekko się błyszczy, bez drobinek.
Na zdjęciu w katalogu prezentuje się dość intensywnie, ale na ustach już nie. Jest raczej, jak dla mnie, subtelna i delikatna. Sami oceńcie:
Na dłoni:
W realu jest odrobinę ciemniejsza, ale niewiele. Przyznam szczerze, że nie takiego efektu się spodziewałam (być może kupiłam zły odcień). Jak ją noszę to tak jak już pisałam, jak balsam, a nie szminkę.
Jak z trwałością? No niestety słabo. Nie wchłania się w usta jak niektóre pomadki i przez to bardzo łatwo ją zetrzeć albo "zjeść". Wystarczy, że zjem coś albo się napiję i już muszę malować znowu. Mam dużo tańsze szminki, które dłużej się utrzymują. Mimo tej słabej trwałości jest fajna, bo nawilża usta, ale zdecydowanie nie za taką cenę, nawet 24,99 zł w promocji to o wiele za dużo.
Być może te ciemniejsze odcienie inaczej się sprawdzają, nie wiem. Gdyby były tańsze to chętnie bym przetestowała, a tak to raczej sobie odpuszczę ;)
Znacie tę pomadkę z Oriflame?
Jak się u Was sprawdziła? Dajcie proszę znać, bo nie mogłam znaleźć żadnej opinii na jej temat w int ;)
Pozdrawiam - Madzia :*
Cześć :)
Dzisiaj przychodzę by pokazać jeden z odcieni nowej szminki jaka pokazała się ostatnio w katalogu Oriflame. Miałam na nią ochotę już od samego początku. Spodziewałam się wiele, a jak jest naprawdę? Czy spełniła moje oczekiwania?
Zapraszam do czytania dalej :)
Zacznę od tego co o niej piszą w katalog:
Do wyboru jest 10 intensywnych odcieni:
Pomadka zamknięta jest w pięknym srebrnym opakowaniu, bardzo kobiecym. Z nakładką bezbarwną, przez którą widać jaki kolor bierzemy do ręki. Zamykana na klik, nie otwiera się sama.
Kiedy ją otrzymujemy nową zapakowana jest w kartonik. Taki jak na zdjęciu:
Pachnie ślicznie, trochę jakby owocowo. Jest bardzo miękka i delikatna, jak pierwszy raz się nią pomalowałam to pomyślałam, że działa jak balsam ochronny tylko, że z kolorem. Lekko się błyszczy, bez drobinek.
Na zdjęciu w katalogu prezentuje się dość intensywnie, ale na ustach już nie. Jest raczej, jak dla mnie, subtelna i delikatna. Sami oceńcie:
Na dłoni:
W realu jest odrobinę ciemniejsza, ale niewiele. Przyznam szczerze, że nie takiego efektu się spodziewałam (być może kupiłam zły odcień). Jak ją noszę to tak jak już pisałam, jak balsam, a nie szminkę.
Jak z trwałością? No niestety słabo. Nie wchłania się w usta jak niektóre pomadki i przez to bardzo łatwo ją zetrzeć albo "zjeść". Wystarczy, że zjem coś albo się napiję i już muszę malować znowu. Mam dużo tańsze szminki, które dłużej się utrzymują. Mimo tej słabej trwałości jest fajna, bo nawilża usta, ale zdecydowanie nie za taką cenę, nawet 24,99 zł w promocji to o wiele za dużo.
Być może te ciemniejsze odcienie inaczej się sprawdzają, nie wiem. Gdyby były tańsze to chętnie bym przetestowała, a tak to raczej sobie odpuszczę ;)
Znacie tę pomadkę z Oriflame?
Jak się u Was sprawdziła? Dajcie proszę znać, bo nie mogłam znaleźć żadnej opinii na jej temat w int ;)
Pozdrawiam - Madzia :*
miałam pomadkę z tej serii ale w starym opakowaniu, zużyłam ją w 100% nie pamiętam już nazwy mojego koloru
OdpowiedzUsuńNie znam tej pomadki i jakoś nie przepadam za produktami z Oriflame :) szkoda, że tak słabo wypadła za taką cenę..
OdpowiedzUsuńwięc i ja sobie daruję;) po za tym mam sporo produktów do ust
OdpowiedzUsuńMuszę przetestować tę pomadkę. Szkoda tylko ze mam aż tyle kosmetyków.
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolor, idealny na wiosnę :)
OdpowiedzUsuńI love the post:)
OdpowiedzUsuńHave a nice day, dear!
Dilek ...
Nie znam jej i po tej recenzji nie zamierzam po nią sięgać ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że jest nietrwała, bo chętnie bym wybrała, ale inny odcień :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej pomadki, ale faktycznie wygląda bardzo subtelnie i delikatnie. Trwałość, jak za taką cenę, też słaba, więc raczej się nie skuszę ;)
OdpowiedzUsuńNie znam, raczej nie zamawiam nic z Oriflame. Ładny odcień wybrałaś, szkoda, że nie spełnia oczekiwań.
OdpowiedzUsuńhmmm, nazwa peach, ale na zdjęciu bliżej do malinowego koloru :)
OdpowiedzUsuńFajna recenzja!
Nie powalił mnie ten kolor na kolana.
OdpowiedzUsuńSzkoda ze nietrwała, ale kolorek super do opalenizny będzie
OdpowiedzUsuńOgólnie mi taki kolor na ustach odpowiada, szkoda że nie jest trwała ale fajnie że nawilża usta.
OdpowiedzUsuńno niestety w przypadku takich "katalogowych"" kosmetyków nie ma co oczekiwać super jakości :-/
OdpowiedzUsuńJa miałam balsam z tej serii i byłam zadowolona :)
OdpowiedzUsuńWydaje się być fajna :)
OdpowiedzUsuńŁadny ma kolor :)
OdpowiedzUsuńGeneralnie to efekt ma się nijak do tego w katalogu....a może tylko mi się wydaje;) Z oriflame już dawno nic nie zamawiałam...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
Kolorek nie mój, ale ładne opakowanie :) No i do intensywnych to on nie należy :/
OdpowiedzUsuńCałkiem ładny kolor, chociaż do mnie kompletnie nie pasowałby.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się jej odcień.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że jest tak nie trwała i szybko się ściera
OdpowiedzUsuńŚliczne opakowanie ma, myślałam jednak, że ma większą moc :P
OdpowiedzUsuńJa nie przepadam za tą marką.
OdpowiedzUsuńBardzo rzadko sięgam po ich produkty. Spodziewałam się że będzie bardziej trwała :)
OdpowiedzUsuńKolor jest bardzo ładny, ale mi niestety nie pasuje :( Szminki tego typu już tak mają, że po jedzeniu trzeba je poprawiać ;)
OdpowiedzUsuńŁadny kolor, idealny na wiosnę
OdpowiedzUsuńDla mnie ciut za słaby odcień czerwieni.Ale kolor w sumie teraz na wiosnę by mi odpowiadał.
OdpowiedzUsuńNiestety ta pigmentacja nie podoba mi się...
OdpowiedzUsuńNie wybrałabym takiej szminki z katalogu. Zdjęcia sugerują, że kolor jest bardzo intensywny. Natomiast efekt na ustach jest faktycznie bardzo subtelny. :)
OdpowiedzUsuńThanks for sharing such a nice Blog.I like it.
OdpowiedzUsuńMcAfee customer service phone number
Norton helpline number
McAfee customer service phone number
norton customer support number