Miód z mango i miód z czekoladą z dodatkami - moja opinia

Witajcie

Jakiś czas temu pisałam w poście o moim testowaniu miodów od Dębowa Pasieka. 
Dzisiaj chciałabym zaprosić na drugą część z tego testowania, tak więc bez zbędnego wstępu zapraszam na dalszą część postu :)

 

Miód z mango i miód z czekoladą z dodatkami - moja opinia

W poprzednim poście opisywałam większość dużych miodów tych, które mają  400 g, został mi jeszcze jeden do pokazania i opisania ;)

Miód z mango

Opis ze strony producenta:

Miód kremowany z mango. Masa netto 400g.
Gdy królowa Anglii zapytała jaki jest najlepszy owoc świata usłyszała- mango! Tropikalne Indie, zielona dżungla, słońce rozproszone na listowiu, kipiące życiem lasy deszczowe... Chmary motyli, tygrysy, słonie, istna menażeria. Wśród nieprzeliczonych gatunków roślin, storczyków, lian, olbrzymich drzew można znaleźć królową,  perłę wśród tego co daje natura- mango! Żywiczna słodycz tego skarbu jest jedyna w swoim rodzaju. Ten delikates łączy się z naszym miodem, pełnym aromatów polskich kwiatów, pracy pszczół, miłości ludzi. Splatają się, wzajemnie przenikają i tworzą nową jakość, coś czego nie mają rodzące mango Indie, nie zna królowa Anglii, ani nikt kto tego nie spróbował- miód i mango!
Doskonały do herbaty, świetnie pasuje do lodów, zwłaszcza owocowych. Idealny na kanapki z białego pieczywa, świeżej bułki, czy zwyczajnie łyżeczka i bez niczego! Zwłaszcza pasuje do andrutów, koktajli owocowych, mleka, idealny do gofrów płatków kukurydzianych, musli.
pierwsza sekunda degustacji- nie czujesz nic, następnie wkracza nieco kwaśna nuta żywiczna, przepleciona słodyczą, która jednak nie dominuje. Mango wzrasta, przechodzi ku tyłowi ust, uderza do nosa... Smak rozwija się majestatycznie, równo i sięga tak wysoko, że  jeszcze chwilkę wcześniej nie spodziewałeś się tego. Tak jak wzrasta, tak również smak opada- równo, majestatycznie, niczym przechodząca, potężna fala oceaniczna. Wygasa wolno, pozostając długo na języku, podniebieniu. Owoce cytrusowe z żywicznym posmakiem, o wyraźniej dominancie smaku typowego mango.

Miód z mango i miód z czekoladą z dodatkami - moja opinia

W słoiczku prezentuje się tak:

Gęsty, ale jednocześnie można łatwo nabrać go na łyżkę. 
Cóż mogę o nim napisać? Jest po prostu przepyszny,  nadaje się do wszystkiego: do herbaty, do kanapek, do tostów, do piwa, by jeść z łyżeczki, do ciasta, do lodów i do wielu innych potraw.

Bardzo go polubiliśmy. Jest delikatny, nie za słodki, ale też nie za mało słodki. Podobny w smaku do cukierków dla dzieci ;)
Zdecydowanie mogę go polecić.

W przesyłce znalazłam też małe słoiczki tzw. próbki

 

Tak się prezentują w czasie degustacji i sprawdzania smaków ;)

 

 

Każdy z tych małych słoiczków jest z czekoladą i z jakimś dodatkiem.
Smak czekolady jest tutaj subtelny, ale wyczuwalny. Jednak największym zaskoczeniem dla mnie było to, że każdy z tych smaków jest na prawdę rozpoznawalny, czyli z dodatkiem jabłka czuć jabłkami, ten z pomarańczą faktycznie był pomarańczowy, to samo z rumem i różą. Najbardziej smakował mi z poziomkami, to było niesamowite. Prawdziwe lato w słoiczku.
Pycha!
Każdy ze smaków w tym poście i poprzednim polubiłam na swój sposób, ale najbardziej przypadły mi do gustu miód z maliną, mango i czekolada z poziomką - cud miód po prostu ;)

Miody znajdziecie je na stronie Dębowa Pasieka

Dla przypomnienia poprzednie posty z miodami:

Klik

klik