Matowe hypoalergiczne szminki Bell Hypoallergenic - sześć odcieni - przegląd kolorów i moja opinia
457.
Witajcie :)
Za ten post zabierałam się od bardzo dawna. Szminki używałam, ale nigdy nie było dość czasu by zrobić wszystkim zdjęcia w jednakowej scenerii ;) A do tego same wiecie ile potrzeba czasu na obróbkę zdjęć.
W końcu jednak mi się udało :)
Produkty serii Bell Hypoallergenic pojawiały się u mnie na blogu już kilka razy i zawsze byłam zadowolona, tym razem nie mogło być inaczej.
Dzisiaj zapraszam na kilka ujęć z kolorami i recenzję na temat tego jak się trzymają w ciągu dnia.
Wszystkie szminki są w takich samych opakowaniach, widać jaki kolor bierzemy do ręki przez bezbarwne opakowanie, a do tego na nakrętce jest jej nr.
Wszystkie mają ten sam miękki aplikator w postaci małej gąbeczki, którym bardzo dobrze nakłada się kolor.
Można nim bez problemu operować na ustach.
Do wyboru mamy 6 odcieni, od jasnoróżowego, przez brąz do ciemnej czerwieni.
Odcień 01 to ciepły brąz, który ślicznie prezentuje się na ustach. Jest delikatny i można go nosić na co dzień.
Czułam się w nim bardzo dobrze.
Na pierwszym zdjęciu jeszcze delikatnie wilgotna szminka, a na drugim po wyschnięciu matowa.
Wszystkie są takie same, czyli po kilku minutach robią się całkowicie matowe.
Odcień 02 to mój ulubiony i noszony najczęściej spośród tych wszystkich sześciu.
Dokładnie taki kolor lubię. Pasuje i na co dzień i na wyjście wieczorem. Trochę jakby róż zmieszany ze śliwką? :)
Odcień 04 - tutaj już robi się bardziej intensywnie.
Zdecydowanie dla odważnych kobiet. Mocny róż, który delikatnie przeplata się z czerwienią.
Ja nosiłam wieczorem kiedy gdzieś wychodziłam, ale do miasta na zakupy także się nadaje. Uważam, że jest śliczny.
Odcień 05 to mocna intensywna czerwień
Przepraszam, ale nie mogłam znaleźć zdjęcia, na którym jest matowa.
Odcień 06 najbardziej chyba widoczny i rzucający się w oczy odcień ;)
Kiedy miałam go na sobie ludzie patrzeli na mnie dziwnym wzrokiem, czyżby mi taki kolor nie pasował ;)
Akurat w przypadku tej wypróbowałam konkutrówkę, widać ją na zdjęciu.
Wszystkie szminki bez jedzenia i picia utrzymują się bardzo długo, nie sprawdzałam z zegarkiem, ale było to około 3-4 godzin. Kiedy wyschną wtapiają się ładnie w usta i wcale ich nie czuć.
Nie zostawiają na szklance odbicia. Podczas jedzenia szybciej się ścierają, ale za to bardzo równo od wewnętrznej strony w kierunku zewnętrznej.
Przed wyjściem np. na zakupy malowałam usta i nie robiłam poprawek przez cały ten czas aż do powrotu do domu.
W ostatnim czasie są to moje ulubione szminki, których używam najczęściej. Bardzo je polubiłam i już nie wyobrażam sobie bez nich życia :)
W rzeczywistości prezentują się dużo ładniej i bardziej intensywnie niż na zdjęciach.
Ich dostępność? Np. w Rossmannie
Cena to około 19-20 zł
Na koniec takie małe zestawienie wszystkich kolorów po kolei:
Który odcień najbardziej Wam się podoba?
Znacie te matowe szminki od Bell Hypoallergenic?
Pozdrawiam - Madzia :*
03 najbardziej mi się podoba. Lubię taki odcień różu. <3
OdpowiedzUsuńfajne, najbardziej podobają mi się kolory 4 i 5. na tą matową warstwę dałabym odrobinę błyszczyka, potraktowała jak bazę.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie najbardziej w moje klimaty wpisuje się 2 :P
OdpowiedzUsuńmam jedną pomadkę Bel ale błyszcząca
OdpowiedzUsuńmam 03 i 05 bardzo je lubię, ale widzę że 02 też jest ładna :)
OdpowiedzUsuń01 miałam i uwielbiałam ją do samego końca. Wyrzuciłam ją z bólem serca :(
OdpowiedzUsuńDla mnie chyba 3 i 4 najładniejsze :)
OdpowiedzUsuń4 i 5 przypadła mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńNajjaśniejszy róż by mi odpowiadał :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne kolorki :) Od jakiegoś czasu kusi mnie czerwień :)
OdpowiedzUsuń1 i 2 to zdecydowanie moje kolory :)
OdpowiedzUsuńmam jedną z tych pomadek, ale jakoś nie podbija mojego serca
OdpowiedzUsuńMam dwójkę i fajnie się trzyma - reszta kolorów jak dla mnie średnia.
OdpowiedzUsuńJestem zauroczona odcieniem 02 i nie dziwię się, że to jego wybierasz najczęściej, bo jest piękny *.*
OdpowiedzUsuńOd kad pamietam jeszcze z dziecinstwa Bell byla znana ze swoich swietnych pomadek, te kolorki sa bardzo na czasie :D
OdpowiedzUsuńSzminka z nr 2 najbardziej mi się podoba, lubię takie odcienie i dobrze się w nich czuję
OdpowiedzUsuńLubię matowe pomadki i często po nie sięgam, ale tej serii jeszcze nie znam. Najbardziej podoba mi się kolorek 02 i myślę, że mogłabym się na niego skusić ;)
OdpowiedzUsuńOczywiście pierwsze 3 są stworzone dla nie jako że jestem wierna nudziakom ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne kolory :)
OdpowiedzUsuńOdcień 02 to mój zdecydowany faworyt. :)
OdpowiedzUsuńostatnio bardzo polubiłam się z matowymi pomadkami, wszystkie odcienie mi się podobają i będę je miała na uwadze
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam okazji wypróbowania tej marki. Ładne kolorki
OdpowiedzUsuńMaty teraz w modzie, z Bell jeszcze nie miałam okazji używać.
OdpowiedzUsuńMi najbardziej podoba się kolorek w odcieniu o numerze 02.
OdpowiedzUsuńPiękne kolorki mają te pomadki.
OdpowiedzUsuńMi też bardzo się podobają kolory tych wszystkich pomadek.
OdpowiedzUsuń