Krem do rąk malina i porzeczka od Avon naturals - Cocktail Collection - hand lotion
467.
Znowu będę narzekała, że mam mało czasu, ale ostatnio naprawdę z niczym się nie wyrabiam. Musiałabym chyba spać po 4 godziny żeby jako tako się ogarnąć z wszystkim co zaplanuję każdego dnia. Korzystając z chwili (malutkiej;) przychodzę by podzielić się wrażeniami na temat kremu do rąk od Avon, który jest nowością w te lato.
Miał być wpis z całą serią, ale niestety nie zdążę ;) Może innym razem napiszę jeszcze o balsamie, żelu i mgiełce, która robi furorę u moich klientek ;)
Tak więc zapraszam na kilka krótkich słów o malinowym kremie do rąk :)
Krem jak to zazwyczaj bywa, mieści się w tubie, pojemności 75 ml
Zamykanie na klik.
Konsystencja w sam raz, nie wylewa się, a jednocześnie bardzo łatwo rozsmarowuje.
Kolor różowy.
Zapach śliczny, co prawda mnie on nie przypomina malin, ale i tak jest ładny. Taki inny niż wszystkie, trochę słodkawy.
Szybko się wchłania, zostawia delikatny film na skórze, ale nie przeszkadza za bardzo przy wykonywaniu codziennych czynności. Nawilża w średnim stopniu, raczej dla wymagających dłoni on nie jest. Dla mnie wystarcza na co dzień. Używam dość często, właściwie po każdym myciu dłoni, a i tak mam go już długo (oczywiście to nie jest mój jedyny krem do rąk ;)
Zapach utrzymuje się aż do umycia dłoni ;)
Ta seria i ten zapach to nowość w Avon. Chyba już zawsze będzie mi się kojarzył z latem :)
Jego cena to około 5,99 zł w promocji.
Jeśli nie macie dużych problemów z dłońmi, a macie ochotę na fajny kremik, taki w sam raz do torebki, to polecam ten malina z porzeczką :)
Pozdrawiam :*
Madzia :)
Witajcie :)
Znowu będę narzekała, że mam mało czasu, ale ostatnio naprawdę z niczym się nie wyrabiam. Musiałabym chyba spać po 4 godziny żeby jako tako się ogarnąć z wszystkim co zaplanuję każdego dnia. Korzystając z chwili (malutkiej;) przychodzę by podzielić się wrażeniami na temat kremu do rąk od Avon, który jest nowością w te lato.
Miał być wpis z całą serią, ale niestety nie zdążę ;) Może innym razem napiszę jeszcze o balsamie, żelu i mgiełce, która robi furorę u moich klientek ;)
Tak więc zapraszam na kilka krótkich słów o malinowym kremie do rąk :)
Krem jak to zazwyczaj bywa, mieści się w tubie, pojemności 75 ml
Zamykanie na klik.
Konsystencja w sam raz, nie wylewa się, a jednocześnie bardzo łatwo rozsmarowuje.
Kolor różowy.
Zapach śliczny, co prawda mnie on nie przypomina malin, ale i tak jest ładny. Taki inny niż wszystkie, trochę słodkawy.
Szybko się wchłania, zostawia delikatny film na skórze, ale nie przeszkadza za bardzo przy wykonywaniu codziennych czynności. Nawilża w średnim stopniu, raczej dla wymagających dłoni on nie jest. Dla mnie wystarcza na co dzień. Używam dość często, właściwie po każdym myciu dłoni, a i tak mam go już długo (oczywiście to nie jest mój jedyny krem do rąk ;)
Zapach utrzymuje się aż do umycia dłoni ;)
Ta seria i ten zapach to nowość w Avon. Chyba już zawsze będzie mi się kojarzył z latem :)
Jego cena to około 5,99 zł w promocji.
Jeśli nie macie dużych problemów z dłońmi, a macie ochotę na fajny kremik, taki w sam raz do torebki, to polecam ten malina z porzeczką :)
Pozdrawiam :*
Madzia :)
Przyzmam, ze go jeszcze nie mialam. A to dziwne bo avonowek mam pelno.
OdpowiedzUsuńZapach ma peqnie cudowny.
Kremów do rąk nigdy nie jest za dużo. :D Pewnie pięknie pachnie. :)
OdpowiedzUsuńDawno już nie miałam nic z Avon-u.
OdpowiedzUsuńKremów do rąk lubię mieć dużo 😊
Kremów do rąk nigdy za wiele. Myślę, ż mógłby mi się spodobać :)
OdpowiedzUsuńRzadko kupuję cokolwiek tej marki i chyba prędko to się nie zmieni :)
OdpowiedzUsuńLubie kremy do rąk z Avonu, tego akurat nie miałam.
OdpowiedzUsuńOj te kremy to jedne z gorszych. Zajrzyj i do mnie :)
OdpowiedzUsuńtak właśnie pomyślałam że zapach musi być cudny.... wyobrażam sobie
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś go wypróbuję chociaż avon mnie nie przekonuje do siebie
OdpowiedzUsuńJuż sobie wyobrażam, jak on musi pachnieć :-)
OdpowiedzUsuńMusi pięknie pachnieć, chociaż bardziej mnie zastanawia trwałość mgiełki o tym samym zapachu :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kremy do rąk z Avonu, muszę go gdzieś zamówić!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Kolorek i zapach w sam raz na lato :)
OdpowiedzUsuńZapach pewnie przepiękny :)
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbowałabym tego kremu ponieważ lubię owocowe zapachy kosmetyków.
OdpowiedzUsuńNadal nie lubię kremów do rąk, ale idzie jesień i warto by się w jakiś zaopatrzyć :P
OdpowiedzUsuńLubię takie owocowe kremy :)
OdpowiedzUsuńMusi naprawdę ładnie pachnieć :)
OdpowiedzUsuń