MAT LIQUID LIPS - Matowe pomadki w płynie od Bell - seria Desert Rose
476.
Dziś zapraszam na przegląd nowych matowych szminek od Bell z serii Desert Rose, które są dostępne tylko we wrześniu w Strefie Piękna w Biedronce :)
W poprzednim poście pokazywałam puder brązujący i rozświetlający, dla przypomnienia >klik tutaj<.
Co o matowych szminkach mówi Bell:
Gama jest tutaj jakby zrobiona trochę odwrotnie niż zazwyczaj, czyli odcień 01 to najciemniejszy z trójki.
Na dłoni prezentują się tak:
Poniżej wrzucam jak szminki prezentują się na ustach.
Po dwa lub 3 jednej, bo wydaje mi się, że one w każdym świetle wyglądają nieco inaczej ;)
Tu na zdjęciu niżej z odcieniem 01
01 czyli tak jak wspominałam najciemniejszy z nich, chociaż można by się kłócić czy jednak odcień 02 nie jest trochę ciemniejszy. Niemniej jednak każda z nich jest inna.
01 to różowy wpadający jakby w czerwień.
02 to śliwkowy/ fioletowy
03 to lekki brąz, taki słodki nudziak na co dzień :)
A tutaj na zdjęciu poniżej z odcieniem 02, ale dodatkowo nałożyłam Lips Top Coat, o nich innym razem ;)
Kilka słów ode mnie:
Jestem zauroczona tymi szminkami. Kolorami, lekką konsystencją, sposobem nakładania i trwałością.
Po tym jak zrobią się matowe na ustach i wchłoną się w nie, to wcale ich nie czuć. Mam wrażenie, że nic na ustach nie ma, a jednak kolor jest i to bardzo długo. Kiedy nie jem i nie piję to trzymają się nawet kilka godzin.
Po ich wypróbowaniu wydaje mi się jakby Bell za każdym razem wypuszczało na rynek coś lepszego. Wszystkie inne szminki uwielbiałam, ale te są jeszcze lepsze.
Oprócz trwałości i ładnych kolorów, ślicznie pachną :)
Czy wysuszają usta? U mnie niczego takiego nie zauważyłam. Kiedy nie mam kolorowej szminki na ustach to nakładam balsam ochronny, więc to mi wystarcza.
Ich ważność to 12 M od otwarcia
Cena 9,99 zł
Uwielbiam je :) I szczerze polecam :)
Który kolor najbardziej Wam się podoba?
Znacie je?
Witajcie :)
Dziś zapraszam na przegląd nowych matowych szminek od Bell z serii Desert Rose, które są dostępne tylko we wrześniu w Strefie Piękna w Biedronce :)
W poprzednim poście pokazywałam puder brązujący i rozświetlający, dla przypomnienia >klik tutaj<.
Co o matowych szminkach mówi Bell:
Modny mat na ustach! Pomadka w płynie zapewnia intensywność
koloru i aksamitnie matowe wykończenie. Nie wywołuje uczucia ciężkości na
ustach, nie klei się. Doskonale rozprowadza się i tworzy równomierną warstwę.
Dostępna w trzech kolorach inspirowanych barwami orientu, idealnie
współgrającymi z letnią opalenizną.
Kolekcja dostępna
sierpień- wrzesień w Strefie Piękna w Biedronkach.
Cena: 9,99
Otrzymałam 3 piękne kolorki do wypróbowania.
Odcień 01, 02 i 03
Gama jest tutaj jakby zrobiona trochę odwrotnie niż zazwyczaj, czyli odcień 01 to najciemniejszy z trójki.
Ciemno różowy, wpadający delikatnie w
czerwone tony.
Pędzelki wszystkie mają takie same, czyli miękka gąbeczka na twardym aplikatorze, którym maluje się rewelacyjnie.
Łatwo i precyzyjne.
Na dłoni prezentują się tak:
Tutaj kiedy są jeszcze mokre w słońcu:
Po dwa lub 3 jednej, bo wydaje mi się, że one w każdym świetle wyglądają nieco inaczej ;)
Tu na zdjęciu niżej z odcieniem 01
01 czyli tak jak wspominałam najciemniejszy z nich, chociaż można by się kłócić czy jednak odcień 02 nie jest trochę ciemniejszy. Niemniej jednak każda z nich jest inna.
01 to różowy wpadający jakby w czerwień.
02 to śliwkowy/ fioletowy
03 to lekki brąz, taki słodki nudziak na co dzień :)
A tutaj na zdjęciu poniżej z odcieniem 02, ale dodatkowo nałożyłam Lips Top Coat, o nich innym razem ;)
Jestem zauroczona tymi szminkami. Kolorami, lekką konsystencją, sposobem nakładania i trwałością.
Po tym jak zrobią się matowe na ustach i wchłoną się w nie, to wcale ich nie czuć. Mam wrażenie, że nic na ustach nie ma, a jednak kolor jest i to bardzo długo. Kiedy nie jem i nie piję to trzymają się nawet kilka godzin.
Po ich wypróbowaniu wydaje mi się jakby Bell za każdym razem wypuszczało na rynek coś lepszego. Wszystkie inne szminki uwielbiałam, ale te są jeszcze lepsze.
Oprócz trwałości i ładnych kolorów, ślicznie pachną :)
Czy wysuszają usta? U mnie niczego takiego nie zauważyłam. Kiedy nie mam kolorowej szminki na ustach to nakładam balsam ochronny, więc to mi wystarcza.
Ich ważność to 12 M od otwarcia
Cena 9,99 zł
Uwielbiam je :) I szczerze polecam :)
Który kolor najbardziej Wam się podoba?
Znacie je?
03 musze mieć - takiego kolorku jeszcze nie mam w swoich zapasach:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Polecam i również pozdrawiam :)
UsuńKolory nie dla mnie, ale ładne :) dwa byłyby dobre dla mojej mamy.
OdpowiedzUsuńpiękne kolory matowych szminek, szczególnie 01 i 02
OdpowiedzUsuńNajbardziej spodobał mi się odcień 02 :)
OdpowiedzUsuńlondonkidx.blogspot.com
Bardzo mi się podoba nr 3 ;)
OdpowiedzUsuńKolorki ładne, ale jak dla mnie 2 za ciemnem, a trzeci za jasny. Wolę różowe pomadki. ;)
OdpowiedzUsuńMam taką marki Delia i jestem z niej zadowolona, ale chetnie wypróbuję Bell bo są łatwej dostępne!
OdpowiedzUsuńfajne kolorki myślę że każdy coś dla siebie tu znajdzie
OdpowiedzUsuńLubię matowe pomadki, a tych jeszcze nie testowałam. Może się skuszę. :)
OdpowiedzUsuńNie moje kolory. Jakoś nie przekonują mnie na ustach.
OdpowiedzUsuńKolorki fajne, ale ja nie wygladam fajnie w matowych.
OdpowiedzUsuńOooo bardzo fajne kolorki. Totalnie w moim stylu, w jesiennym klimacie :) Super, pobiegnę po nie do biedronki :)
OdpowiedzUsuńbuziaki!
teddyandcrumb.com
Przepiekne kolory <3 miałam je kupić, ale brakło u mnie w biedronce ;/
OdpowiedzUsuńpolubiłam się z matowymi pomadkami aczkolwiek z tymi nie miałam do czynienia, numerki 01 i 02 są śliczne
OdpowiedzUsuń01 i 02 mam i bardzo lubię, ogólnie wcześniejsze serie też są fajne ;)
OdpowiedzUsuńLubię niekiedy matowe odcienie.
OdpowiedzUsuńBardzo ładne te kolorki. Bell 👍😍
Raczej nie moje kolory, no może 01 :P
OdpowiedzUsuń