Pure Skin 2 in1 face wash & scrub - Żel peelingujący do mycia twarzy Pure Skin od Oriflame
482.
Dzisiaj krótki post o żelu do mycia twarzy od Oriflame.
Pisałam już chyba wiele razy tu u mnie jak i u Was na blogach, że uwielbiam żel do mycia marki Bioderma. Mam go cały czas, ale jest on w tak dużej butli, że ciężko go zabrać np. w podróż. Dlatego od czasu do czasu decyduję się na wypróbowanie czegoś innego, a Bioderme używam przy okazji ;)
Ten żel Pure Skin właśnie mi się kończy, zostało go może na dwa użycia. Jak się sprawdził?
O tym przeczytacie w dalszej części postu ;)
Żel mieści się w tubie z zamykaniem na klik.
Opakowanie niebieskie, ale widać jak żel nam ubywa.
Konsystencja jak nazwa wskazuje żelowa, z małymi drobinkami peelingującymi.
Te drobinki są tak delikatne, że żel można z powodzeniem używam każdego dnia. U mnie wyglądało to tak, że rano stosuję Bioderme, a wieczorem po zmyciu makijażu pod prysznicem myję buzię tym właśnie żelem Pure Skin.
Bardzo ładnie pachnie, tak orzeźwiająco, troszeczkę mentolowo, ale bardzo delikatnie. Pieni się lekko, ale wystarczająco by dobrze umyć twarz. Nie powodował u mnie żadnych nieprzyjemnych skutków ubocznych, tzn. nie było szczypania, pieczenia, zaczerwienienia itp.
Bardzo dobrze oczyszcza skórę, nie wysuszając jej przy tym. Nie czuje ściągania po umyciu.
Skóra jest wyraźnie oczyszczona, widać, że umyta ;)
Resztki makijażu zmyte. Nie powoduje czegoś takiego jak wychodzenie wszystkich zaskórników. Być może dla niektórych to właśnie będzie jego minusem, ale ja tego bardzo nie lubię u żeli. Taka wysypka niechcianych pryszczy to jest coś czego wolę unikać. Ten żel aż tak dogłębnie nie oczyszcza, a bardziej myje z codziennych zanieczyszczeń i makijażu.
Nie pojawiło się zapychanie ani nic z tych rzeczy.
Uważam go za bardzo fajny żel. Wrócę do niego na pewno :)
Do końca opakowania nie znudził mi się, ani też nie mogłam mu nic zarzucić, więc sprawdził się ;)
Pojemność 150 ml
Cena regularna 27,90 zł w promocji koło 15 zł
Polecam :)
A Wy czego teraz używacie do mycia twarzy?
Znacie ten żel?
Witajcie :)
Dzisiaj krótki post o żelu do mycia twarzy od Oriflame.
Pisałam już chyba wiele razy tu u mnie jak i u Was na blogach, że uwielbiam żel do mycia marki Bioderma. Mam go cały czas, ale jest on w tak dużej butli, że ciężko go zabrać np. w podróż. Dlatego od czasu do czasu decyduję się na wypróbowanie czegoś innego, a Bioderme używam przy okazji ;)
Ten żel Pure Skin właśnie mi się kończy, zostało go może na dwa użycia. Jak się sprawdził?
O tym przeczytacie w dalszej części postu ;)
Opakowanie niebieskie, ale widać jak żel nam ubywa.
Konsystencja jak nazwa wskazuje żelowa, z małymi drobinkami peelingującymi.
Te drobinki są tak delikatne, że żel można z powodzeniem używam każdego dnia. U mnie wyglądało to tak, że rano stosuję Bioderme, a wieczorem po zmyciu makijażu pod prysznicem myję buzię tym właśnie żelem Pure Skin.
Bardzo ładnie pachnie, tak orzeźwiająco, troszeczkę mentolowo, ale bardzo delikatnie. Pieni się lekko, ale wystarczająco by dobrze umyć twarz. Nie powodował u mnie żadnych nieprzyjemnych skutków ubocznych, tzn. nie było szczypania, pieczenia, zaczerwienienia itp.
Bardzo dobrze oczyszcza skórę, nie wysuszając jej przy tym. Nie czuje ściągania po umyciu.
Skóra jest wyraźnie oczyszczona, widać, że umyta ;)
Resztki makijażu zmyte. Nie powoduje czegoś takiego jak wychodzenie wszystkich zaskórników. Być może dla niektórych to właśnie będzie jego minusem, ale ja tego bardzo nie lubię u żeli. Taka wysypka niechcianych pryszczy to jest coś czego wolę unikać. Ten żel aż tak dogłębnie nie oczyszcza, a bardziej myje z codziennych zanieczyszczeń i makijażu.
Nie pojawiło się zapychanie ani nic z tych rzeczy.
Uważam go za bardzo fajny żel. Wrócę do niego na pewno :)
Do końca opakowania nie znudził mi się, ani też nie mogłam mu nic zarzucić, więc sprawdził się ;)
Pojemność 150 ml
Cena regularna 27,90 zł w promocji koło 15 zł
Polecam :)
A Wy czego teraz używacie do mycia twarzy?
Znacie ten żel?
Nie miałam żelu do twarzy. Ja lubie płyny micelarne :)
OdpowiedzUsuńnie przepadam za kosmetykami z oriflame, ale jak widać i w ich firmie można trafić na kosmetyki warte uwagi :)
OdpowiedzUsuńLubię żele peelingujące, ale głównie do ciała :P
OdpowiedzUsuńRzadko sięgam po kosmetyki oriflame,bo jakoś mnie nie przekonują, jednak widzę, że jest kilka wartych uwagi :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam że w kwestii żelu do mycia twarzy stawiam na węglowy detoks - sprawdza się świetnie!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Zastanawiałam się kiedyś nad moim. Może kupię jak trafię na promocję.
OdpowiedzUsuńJa już od lat nie miałam ich produktów ale mogłabym się na niego skusić tylko i wyłącznie jeśli trafiłabym na promocji
OdpowiedzUsuńNie używam żeli do twarzy, ale ten wyglada fajnie.
OdpowiedzUsuńNajczęściej sięgam po żele do mycia twarzy, ale akurat z marki Oriflame nie korzystam.
OdpowiedzUsuń