ODŻYWCZY OLEJEK DO UST OD AVON Idealna regeneracja po zimie kolor Shimmering Petal - Czy warto go kupić?
538.
Dzisiaj słów kilka o nowości, która pojawiła się niedawno w katalogu Avon.
Chodzi o olejek do ust. Dwa do wyboru, ale ja skusiłam się póki co na jeden w kolorze Shimmering Petal.
Jak się sprawdza?
O tym w dalszej części :)
Olejek otrzymujemy w kartoniku.
Ja kupiłam w promocji za około 17,99 zł
Zamknięty w małym "kwadratowym" opakowaniu. Na pierwszy rzut oka wygląda jak błyszczyk.
Pojemność 7 ml
Ważność 24 m od otwarcia
W katalogu znajdziemy takie informacje:
do 3 x więcej nawilżenia
z:
Nie pozostawia uczucia lepkości i tłustej warstwy
Konsystencja faktycznie olejkowa, ale gęsta.
Nie spływa z aplikatora, który swoją drogą jest bardzo miękki i świetnie się nim nakłada mazidło.
Na ręku prezentuje się tak:
Niestety nie udało mi się uchwycić na ręku jego koloru. Na ustach na zdjęciu także nie było widać wcale efektu, więc darowałam sobie zdjęcia. Musicie mi uwierzyć na słowo, że on na żywo przepięknie się mieni. Dodaje takiego ładnego błysku ustom. Wyglądają na zdrowe i pełne.
W opakowaniu również widać śliczne mieniące się drobinki, jednak na zdjęciach tego nie widać.
Faktycznie nie lepi się na ustach. Nie jest podobny do błyszczyku. Czuć, że jest to olejek, ale ma w sobie coś co daje miłe uczucie nawilżenia i takiej śliskiej warstwy jakby pomadki ochronnej, jednak z tym perłowym błyszczącym efektem.
Początkowo bałam się, że będzie podobny do olejków, które używałam jak byłam mała, takie z kulką w szklanej butelce. One wysuszały usta i musiałam je ciągle używać, a i tak usta były takie cierpkie.
Ten tutaj olejek jest świetny. Nie trzyma się jakoś rewelacyjnie długo, ale nawilżenie zostaje i dzięki temu nie mam potrzeby by ciągle czymś smarować usta.
Bardzo mi się podoba efekt z tymi drobinkami, lubię jak usta się błyszczą, mimo, że używam też szminek matowych to taki efekt błysku mnie zadowala.
Jedyne co mnie troszeczkę rozczarowało to to, że on nie ma prawie wcale zapachu. Liczyłam na coś cukierkowego co będzie pasowało do koloru, a tutaj jest niby coś wyczuwalnego, ale bardzo delikatnie i niepodobne do niczego specjalnie ;)
W środku w butelce jest taki mniejszy otworek co powoduje, że na aplikator nie nabiera się zbyt dużo olejku. Przez to jest wydajniejszy, chociaż ja mam nadzieję, że szybko go zużyję, bo jestem ciekawa drugiego koloru :)
Dla mnie bardzo fajny olejek.
Polubiłam go, więc polecam :)
Cena mogłaby być delikatnie niższa ;)
Znacie ?
Używacie olejków do ust?
Pozdrawiam :*
Witajcie :)
Dzisiaj słów kilka o nowości, która pojawiła się niedawno w katalogu Avon.
Chodzi o olejek do ust. Dwa do wyboru, ale ja skusiłam się póki co na jeden w kolorze Shimmering Petal.
Jak się sprawdza?
O tym w dalszej części :)
Olejek otrzymujemy w kartoniku.
Ja kupiłam w promocji za około 17,99 zł
Zamknięty w małym "kwadratowym" opakowaniu. Na pierwszy rzut oka wygląda jak błyszczyk.
Pojemność 7 ml
Ważność 24 m od otwarcia
W katalogu znajdziemy takie informacje:
- odżywienie
- subtelny kolor
- połysk
do 3 x więcej nawilżenia
z:
- olejkiem jojoba
- olejkiem awokado
- olejkiem kokosowym
- witaminą E
Nie pozostawia uczucia lepkości i tłustej warstwy
Konsystencja faktycznie olejkowa, ale gęsta.
Nie spływa z aplikatora, który swoją drogą jest bardzo miękki i świetnie się nim nakłada mazidło.
Na ręku prezentuje się tak:
Niestety nie udało mi się uchwycić na ręku jego koloru. Na ustach na zdjęciu także nie było widać wcale efektu, więc darowałam sobie zdjęcia. Musicie mi uwierzyć na słowo, że on na żywo przepięknie się mieni. Dodaje takiego ładnego błysku ustom. Wyglądają na zdrowe i pełne.
W opakowaniu również widać śliczne mieniące się drobinki, jednak na zdjęciach tego nie widać.
Faktycznie nie lepi się na ustach. Nie jest podobny do błyszczyku. Czuć, że jest to olejek, ale ma w sobie coś co daje miłe uczucie nawilżenia i takiej śliskiej warstwy jakby pomadki ochronnej, jednak z tym perłowym błyszczącym efektem.
Początkowo bałam się, że będzie podobny do olejków, które używałam jak byłam mała, takie z kulką w szklanej butelce. One wysuszały usta i musiałam je ciągle używać, a i tak usta były takie cierpkie.
Ten tutaj olejek jest świetny. Nie trzyma się jakoś rewelacyjnie długo, ale nawilżenie zostaje i dzięki temu nie mam potrzeby by ciągle czymś smarować usta.
Bardzo mi się podoba efekt z tymi drobinkami, lubię jak usta się błyszczą, mimo, że używam też szminek matowych to taki efekt błysku mnie zadowala.
Jedyne co mnie troszeczkę rozczarowało to to, że on nie ma prawie wcale zapachu. Liczyłam na coś cukierkowego co będzie pasowało do koloru, a tutaj jest niby coś wyczuwalnego, ale bardzo delikatnie i niepodobne do niczego specjalnie ;)
W środku w butelce jest taki mniejszy otworek co powoduje, że na aplikator nie nabiera się zbyt dużo olejku. Przez to jest wydajniejszy, chociaż ja mam nadzieję, że szybko go zużyję, bo jestem ciekawa drugiego koloru :)
Dla mnie bardzo fajny olejek.
Polubiłam go, więc polecam :)
Cena mogłaby być delikatnie niższa ;)
Znacie ?
Używacie olejków do ust?
Pozdrawiam :*
Wow, nie miałam pojęcia o takim kosmetyku :) Ja z Avonu zamawiam jedynie lakiery do paznokci, może dlatego.
OdpowiedzUsuńMoje usta potrzebuję teraz właśnie tego rodzaju kosmetyku. 😊
OdpowiedzUsuńNie poznalam jeszcze tego olejku wyglada przepieknie i bardzo wiosennie :D
OdpowiedzUsuńSkusił mnie ten olejek w katalogu, ale jakoś obawiałam się go zamówić, teraz wiem, że jednak będzie mój 😃
OdpowiedzUsuńLubię delikatny połysk na ustach :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię używać olejków na usta :). Rzeczywiście cena trochę średnia
OdpowiedzUsuńSłyszałam o nim.
OdpowiedzUsuńnigdy nie miałam olejku do ust, rzadko też sięgam po błyszczyki
OdpowiedzUsuńnie lubię tego typu mazideł:)
OdpowiedzUsuńJeszcze się z nim nie spotkałam. Jak dotąd stosowałam jedynie olejek Eveline :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńJeden rzut oka i skojarzyło mi się z błyszczykami sprzed lat - oklejające usta...bleee... Dobrze że ten tego nie robi;) Fajna alternatywa dla ochronnej szminki...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń