The One Ochronna emalia do paznokci od Oriflame - Zdrowsze i silniejsze paznokcie już po 3 dniach

542.

Witajcie,

dzisiaj będzie krótki post paznokciowy.
Odżywkę The One, bo dla mnie jest to odżywka ;) mam już dość długo. Używam kiedy moje paznokcie potrzebują regeneracji i odpoczynku od lakierów.
Czemu ją lubię o tym w dalszej części wpisu.






Emalia do paznokci jest pojemności 8 ml
W promocji kupiłam ją za około 15 zł
Cena regularna: 26,90 zł




W katalogu znalazłam o niej takie informacje:

Cztery korzyści w jednym preparacie:
utwardzenie,
wzmocnienie,
ochrona i wypełnienie niedoskonałości w płytce paznokci.
Silniejsze i zdrowsze paznokcie już po 4 dniach stosowania!
Z dodatkiem żelaza, wapnia i witaminy E




Pędzelek jest standardowy jak w każdym lakierze, odżywce czy olejku marki Oriflame, średnio gruby i średnio długi. 
Maluje się nim bardzo dobrze. Łatwo rozprowadza po całej szerokości paznokcia, a jego długość odpowiada mojej płytce paznokcia kiedy jest krótka (czyli kiedy mam obcięte pazurki).




Za co ją lubię?
Faktycznie wypełnia niedoskonałości w płytce. Nie wiem czy to jest genetyczne czy mam jakieś ubytki witaminowe, ale moja płytka paznokcia nie jest gładka. Można na niej znaleźć takie podłużne paski, które znikają po nałożeniu emalii/ odżywki.

Kiedy mam ją nałożoną wydaje mi się, że paznokcie szybciej rosną :)

Staram się zapuszczać paznokcie by mieć długie i móc je malować lakierem, ale czasami są takie sytuacje, gdy jeden "stracę" wtedy skracam wszystkie i nakładam właśnie taką odżywkę. Czuję, że szybciej się regenerują.

Jej dodatkową zaletą jest to, że szybko schnie.
Nadaje się również jako  baza pod lakier, wiem, bo tak też kilka razy ją używałam.

Na rynku jest może wiele różnych podobnych preparatów, a ten wcale nie jest tani, ale polubiłam tę emalię i dlatego mogę ją Wam polecić :) 

Znacie ?
Lubicie?
Używacie odżywek do paznokci?




Komentarze

  1. Dobrze wiedzieć, że widać po niej efekty :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Odżywek do paznokci nie używam i to jest błąd, świetnie, że na z Oriflame się sprawdziła 😉

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja ich nie używam bardzo regularnie, ale stosowane nawet od czasu do czasu czyni cuda ;)

      Usuń
  3. Tej akurat nie znam, ja zawsze muszę mieć coś na paznokciach, bo inaczej rozdwajają się.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No faktycznie jak mają jakieś zabezpieczenie to jest z nimi lepiej, u mnie podobnie :)

      Usuń
  4. Nie znałam wcześniej - ale znam ten ból gdy jeden paznokieć się złamie i trzeba skracać wszystkie;/
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Moje paznokcie potrzebują właśnie teraz, takiej odżywki. 😊

    OdpowiedzUsuń
  6. Odżywka do paznokci bywa przydatna, ale nie wszystkie skutkują. Wygląda na to, że ta jest dobra. Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie masz racę, że nie wszystkie działają. Ta u mnie się sprawdza :)

      Usuń
  7. Swego czasu bardzo lubiłam odżywkę z Eveline 8w1. Obecnie nie używam żadnych produktów tego typu, czasem jednak posmaruję sobie płytkę paznokcia i skórki olejkiem rycynowym ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajnie, że szybko schnie :) Dawno nie używałam takiej emalii czy odżywki :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ostatnio nie używam odżywek od paznokci. Tej nie znam. Z Oriflame The One mam lakier :)

    OdpowiedzUsuń
  10. rzadko maluję paznokcie, odżywek do paznokci nie używam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Z Sally Hansen mam top przyspieszający wysychanie lakieru, jest świetny :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Z całego serca polecam. Można powiedzieć, że w pewnym momencie ta odżywka uratowała moje paznokcie od niebytu :P

    OdpowiedzUsuń
  13. moje paznokcie ostatnio wymagają szczególnej uwagi. chyba brakuje im witamin

    OdpowiedzUsuń
  14. U mnie ostatnio też większy problem z paznokciami i chyba warto poświęcić im więcej uwagi :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie znam tej odżywki. Aczkolwiek czasami zdarzy mi się kupić i używać przez jakiś czas. Teraz nie muszę, ciąża powoduje, że mam mocne i zdrowe paznokcie. Co innego włosy.... hmmm.... tutaj jest gorzej.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Copyright © Domowy Klimacik