Bell Korektor antybakteryjny kolor A1 - moja opinia
546.
Korektor to kosmetyk, który musi być ze mną niemal zawsze.
Czasami kiedy nie mam ochoty na całościowy makijaż, a do tego wiem, że będę w domu, stosuję tylko tusz do rzęs i właśnie korektor.
Ten, który dzisiaj chciałabym pokrótce opisać kupiłam jakiś czas temu w Biedronce.
Już kiedyś miałam podobny i bardzo go polubiłam, a ten jeszcze miał za zadanie być antybakteryjny, więc idealny na moje niedoskonałości.
Jak się sprawdził?
O tym niżej :)
BELL KOREKTOR ANTYBAKTERYJNY
Matuje wypryski, zaskórniki i inne niedoskonałości cery.
Nie zatyka porów, działa antyseptycznie.
Opakowanie podobne do kredki, z korkiem nakładanym.
Trzyma się dobrze, nie otwiera się sam w kosmetyczce.
Wybrałam oczywiście najjaśniejszy kolor czyli A1
Łatwo się wykręca i chowa.
Kolorek wpada w żółte tony, raczej wolę te, które wpadają w odcienie szarości, ale ten też bardzo dobrze się sprawdza. Szczególnie z podkładem, bo nakładany sam na niedoskonałości jest rochę widoczny. Jasny, pasuje dla takich osób jak ja, które są bardzo blade ;)
Dość dobrze przykrywa niedoskonałości. Rozjaśnia je i maskuje.
Na ręku wygląda tak:
Pachnie olejkiem z drzewa herbacianego, przynajmniej mi przypomina ten zapach.
Zastanawiając się jak opisać jego konsystencję miałam niemały problem. Początkowo chciałam napisać, że jest tępy w nakładaniu, ale nie, on jest podobny do kredek do oczu, więc raczej miękki.
Po prostu nie jest jak te w butelce z aplikatorem. Taki bardziej zbity. Niestety nie nadaje się pod oczy. Mam wrażenie, że w tej okolicy nie potrafię go dobrze rozprowadzić, za to na niedoskonałości sprawdza się super.
Stosując go na brodzie szybko się ściera, ale to dlatego, że jest to miejsce, które u mnie narażone jest na częste dotykanie, szalik, podpieranie się itp.
W innych miejscach np. na czole wytrzymuje trochę dłużej, jednak niecały dzień.
Zauważyłam, że drobne niedoskonałości szybciej się goją. Z tymi większymi już sobie nieradzi.
Faktycznie nie zapycha.
Polubiłam go głównie ze względu na jasny kolor, ponieważ mało jest korektorów w niskiej cenie, które by pasowały do mojej bladej skóry.
Podsumowując:
Bez jakiegoś większego szału, ale poprawnie ;) Lubię go używać. No i dość tani, bo w granicach 10 zł
Znacie?
Skusiłyście się może na niego w Biedronce?
Witajcie :)
Korektor to kosmetyk, który musi być ze mną niemal zawsze.
Czasami kiedy nie mam ochoty na całościowy makijaż, a do tego wiem, że będę w domu, stosuję tylko tusz do rzęs i właśnie korektor.
Ten, który dzisiaj chciałabym pokrótce opisać kupiłam jakiś czas temu w Biedronce.
Już kiedyś miałam podobny i bardzo go polubiłam, a ten jeszcze miał za zadanie być antybakteryjny, więc idealny na moje niedoskonałości.
Jak się sprawdził?
O tym niżej :)
BELL KOREKTOR ANTYBAKTERYJNY
Matuje wypryski, zaskórniki i inne niedoskonałości cery.
Nie zatyka porów, działa antyseptycznie.
Opakowanie podobne do kredki, z korkiem nakładanym.
Trzyma się dobrze, nie otwiera się sam w kosmetyczce.
Wybrałam oczywiście najjaśniejszy kolor czyli A1
Łatwo się wykręca i chowa.
Kolorek wpada w żółte tony, raczej wolę te, które wpadają w odcienie szarości, ale ten też bardzo dobrze się sprawdza. Szczególnie z podkładem, bo nakładany sam na niedoskonałości jest rochę widoczny. Jasny, pasuje dla takich osób jak ja, które są bardzo blade ;)
Dość dobrze przykrywa niedoskonałości. Rozjaśnia je i maskuje.
Na ręku wygląda tak:
Pachnie olejkiem z drzewa herbacianego, przynajmniej mi przypomina ten zapach.
Zastanawiając się jak opisać jego konsystencję miałam niemały problem. Początkowo chciałam napisać, że jest tępy w nakładaniu, ale nie, on jest podobny do kredek do oczu, więc raczej miękki.
Po prostu nie jest jak te w butelce z aplikatorem. Taki bardziej zbity. Niestety nie nadaje się pod oczy. Mam wrażenie, że w tej okolicy nie potrafię go dobrze rozprowadzić, za to na niedoskonałości sprawdza się super.
Stosując go na brodzie szybko się ściera, ale to dlatego, że jest to miejsce, które u mnie narażone jest na częste dotykanie, szalik, podpieranie się itp.
W innych miejscach np. na czole wytrzymuje trochę dłużej, jednak niecały dzień.
Zauważyłam, że drobne niedoskonałości szybciej się goją. Z tymi większymi już sobie nieradzi.
Faktycznie nie zapycha.
Polubiłam go głównie ze względu na jasny kolor, ponieważ mało jest korektorów w niskiej cenie, które by pasowały do mojej bladej skóry.
Podsumowując:
Bez jakiegoś większego szału, ale poprawnie ;) Lubię go używać. No i dość tani, bo w granicach 10 zł
Znacie?
Skusiłyście się może na niego w Biedronce?
Ja akurat nie używam korektorów 😉
OdpowiedzUsuńCzyli taki średniaczek :) Ale fajnie, że ma tak jasny odcień :)
OdpowiedzUsuńDobry korektor to podstawa. 😊
OdpowiedzUsuńMi korektor jest najbardziej potrzebny w okolice oczu, więc ten nie jest dla mnie.
OdpowiedzUsuńniestety nie dla mnie :<
OdpowiedzUsuńciekawe jakby sobie poradził z moimi cieniami pod oczami, bo większość korektorów poległa na tym polu :P
OdpowiedzUsuńWidziałam go, ale teraz mam większe problemy z cieniami pod oczami, niż wypryskami, więc nie ma sensu, żebym go kupowała :P
OdpowiedzUsuńWypróbuję, zapowiada się nieźle :)
OdpowiedzUsuńTo widzę, że nie tak najgorzej :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam, ale nie miałam. Możliwe, że kiedyś się na niego skuszę, choć przygodę z korektorami dopiero zaczynam ;)
Może kiedyś się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńW swoim życiu miałam może jeden korektor i użyłam go kilka razy :)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że takie korektory są dostępne w Biedronce, ale za taką cenę, może się na niego skuszę :) Tym bardziej, że ostatnio polubiłam się z kolorówką marki Bell ;)
OdpowiedzUsuńWidzę że szafa bell w biedronce zaskakuje na każdym kroku - w kwestii korektorów wolę jednak mineralne więc się nie skuszę:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
efekt za niewielką cenę :)
OdpowiedzUsuńKiedyś go miałam, ale sprezentowałam mamie ;-) Sama nie używam korektorów.
OdpowiedzUsuńMnie korektor jest potrzebny w okolice oczu. Bez niego się nie ruszam
OdpowiedzUsuńMam go w swojej kosmetyczce i lubię używać :)
OdpowiedzUsuń