Lakier do paznokci od Avon - Mark GEL SHINE - Kolor CAST A SHADOW & MOODY

Witajcie

Dzisiaj przychodzę z postem do którego zabierałam się od dłuższego czasu.
Pokazywałam Wam jeszcze w październiku w zeszłym roku, moje zakupy z Avon.
Dla przypomnienia wpis znajdziecie >tutaj<.

Był tam lakier do paznokci o dziwnej nazwie Cast a Shadow ;) Ciągle myślałam o tym, żeby zrobić zdjęcia i pokazać jak się prezentuje, ale moje pazurki płatały mi figle.
I tak właśnie nie wiadomo kiedy minęło prawie 5 miesięcy...
Jak tylko udało mi się go w końcu sfotografować, tak po kilku dniach znowu musiałam wrócić do krótkich paznokci ;)

Połączyłam wspomniany wyżej lakier z innym odcieniem szarości trochę jaśniejszym.

Ciemny jak wspominałam wyżej nazywa się CAST A SHADOW,
jasny to MOODY

Oba razem wyglądają bardzo fajnie, przynajmniej dla mnie ;)

Każdy pojemności 10 ml
Ważność 24 M od otwarcia
Cena w granicach 10 zł w promocji

Pędzelek standardowy jak w każdym lakierze marki Avon.
Długi, i niezbyt gruby.
Dla mnie jest dobry, ale być może po tylu latach już się do nich zwyczajnie przyzwyczaiłam.

Na paznokciach prezentują się tak:

Zauważyłam pewną zależność w lakierach od Avon. Kiedy kupuję nowy zawsze jestem nim zachwycona. Jego konsystencją, niezbyt gęstą, ale dającą się fajnie rozprowadzać. Szybkością w schnięciu i trwałością. Kiedy są nowe mają u mnie 5 gwiazdek, ale po jakimś czasie tracą na trwałości i szybkości w schnięciu. Być może tak szybko mija mi okres 24 miesięcy.

Może po prostu powinnam częściej robić porządki w lakierach ;)
Wracając do samych tutaj przedstawionych dwóch szaraczków, ich trwałość oceniam na średnią.
Kiedy nic prawie nie robiłam w domu wytrzymywały na pazurkach około 4-5 dni, jednak kiedy robię wszystko, czyli zmywam, sprzątam łazienkę itp itd to już kolejnego dnia widać, że się ścierają.
Nie są to hybrydy, więc nie oczekujmy od nich dwóch tygodni ;)

Tak naprawdę to ja kupuję lakiery od Avon od wielu lat, już wspominałam o tym wyżej, więc co do trwałości nic nie mam. Mają taką jakiej się spodziewałam.
Jedynie byłam ciekawa kolorów. A te mi się podobają :)

CAST A SHADOW