Nowy żel pod prysznic Tranquil moments lemon & blackcurrant - Soczyste orzeźwienie na lato.

Witajcie

Dzisiaj przychodzę z małą recenzją żelu pod prysznic od Avon.
Od kiedy pierwszy raz go użyłam stwierdziłam, że muszę się z Wami podzielić opinią o nim :)
Więc oto i ona ;)

Żel zamknięty jest w plastikowej butelce, standardowej dla wszystkich żeli marki Avon.
Wybrałam pojemność 250 ml dla wypróbowania.

Zamykanie na klik 

Co na opakowaniu:

Kolor żelu jak widać jest niebieski.
Konsystencja taka jak większość żeli Avon, ani bardzo rzadki ani też gęsty. 
Dla mnie taka optymalna.

Skład:

 

To co najbardziej mnie zachwyciło to jego zapach - soczysty, owocowy, trochę egzotyczny, cytrusowy.
Niektóre zapachy wybieramy latem, a inne zimą i wiemy, że to są typowo zimowe produkty.
Ten żel zdecydowanie będzie mi się kojarzył z wakacjami i ciepłym latem.

Oprócz świetnego zapachu nie robi nic specjalnego tylko to co żel pod prysznic powinien robić. 
 Dobrze domywa, szybko się spłukuje,  pieni się  średnio, skóra pachnie nim przez jakiś czas, ale raczej krótki. Jedynie łazienka pachnie cała no i ten czas spędzony podczas mycia to czysta przyjemność.
Nie zauważyłam by wysuszał skórę.  I tak używam balsamu po myciu, ale nie mam jakiejś dużej potrzeby by ją teraz natłuszczać, jedynie przyzwyczajenie. Chłopacy także nie stwierdzili by wysuszał.

Zdecydowanie polecam na te letnie dni :)
My zgodnie stwierdziliśmy, że następnym razem kupujemy duże opakowanie, bo używamy wszyscy i wszystkim się podoba ;)

Znacie ten żel od Avon?