Książka przy której nie można się nudzić - Siostry, psy i wariaci - Maite Carranza, Julia Prats
Witajcie!
Czasami wpadają nam w ręce książki, które wydają się na pierwszy rzut oka, że wcale nas nie pochłoną, ale jak tylko zaczynamy czytać okazuje się, że strony przewracają się same i nie wiadomo kiedy już je kończycie.
Taka właśnie była książka Siostry, psy i wariaci.
O czym jest? O tym przeczytacie w dalszej części postu :)
Marina, główna bohaterka to czternastolatka, która cały czas żyje w cieniu swojej siostry.
Na początku wydawało mi się to trochę smutne, bo nikt zupełnie na nią nie zwracał uwagi. Rodzice z nią nie rozmawiali, omijali jak się tylko dało, sama Marina pojawiła się na świecie jako zabawka dla cudownej Angeli - jej siostry.
Angela przez wszystkich uwielbiana, piękna i utalentowana co roku w wakacje jeździła do szkoły językowej do Dublina. Marina przez to, że nie zaliczyła matematyki musiała w wakacje chodzić na dodatkowe lekcje.Tak miały wyglądać całe jej wolne dni, ale tym razem stało się inaczej - Angela zachorowała na ospę wietrzną. Rodzicie nie chcąc by pieniądze za kurs się zmarnowały wysłali do Dublina Marinę.
Ufarbowana na blond ze skarpetkami w staniku, bo bądź co bądź jej siostra byłą starsza i już bardziej zaokrąglona. Dodatkowo Marina musiała jeszcze pamiętać o samoopalaczu, bo siostra spędzała dużo czasu na słońcu.
W samolocie już zaczynało być ciekawie. Poznała tam swoje "koleżanki" z kursu - Antavianę i Luci, które okazały się od pierwszego spotkania niezbyt miłe i sympatyczne. Był też C.C. chłopak uzależniony od gier komputerowych, którego rodzice wysłali do Dublina na "detoks".
Na lotnisku czekał na nią Patrick, chłopak Angeli, w którym sama podkochiwała się tylko patrząc na jego zdjęcie. Strasznie się na początku bała, że jej przebranie nie będzie wystarczająco dobre, że wszyscy poznają od razu, że to nie jej siostra. Okazało się jednak, że chłopak Angeli chyba jej dobrze nie zapamiętał, bo przywitał Marinę mocnym pocałunkiem.
Siostra po powrocie zawsze opowiadała, że było cudownie i że wszyscy byli dla niej mili, a tutaj już pierwszego dnia Marinę spotyka coś zupełnie innego. Zdziwiona tym, że jej idealna siostra kłamała musi teraz sobie dawać radę ze wszystkim sama.
Niemiła pani Higgins, u której ma spędzić lato, jej psy, które nie lubią Mariny jeszcze bardziej niż właścicielka, a którymi ma się zajmować; Włosi, którzy w piwnicy rozkręcają jakiś dziwny interes, a jeszcze C.C. ciągle za nią chodzi i prosi o pieniądze na kafejkę internetową. To wszystko nie pozwala Marinie się nudzić. Najzabawniejsze jest to, że ona wcale nie mówi po angielsku tak dobrze jak jej siostra i wychodzą z tego czasami śmieszne rzeczy.
Tak historia Mariny się zaczyna, ale oprócz tego będzie jeszcze porwanie i to dwa razy, będzie szukana przez policję, a na koniec jeszcze będzie zmuszona do wzięcia udziału w akcji obrońców praw zwierząt.
W tym wszystkim docierają do niej uczucia, których wcześniej nie znała, czy to może być zakochanie?
W książce dzieje się naprawdę sporo, co rozdział jest coś nowego co nie pozwala jej odłożyć. Przedstawiona jest głównie z perspektywy Mariny, która wciela się w rolę Angeli, ale od czasu do czasu rozdział jest przedstawiany z perspektywy C.C., a także Antaviany i Luci.
Pisana lekkim językiem, z wstawkami, które idealnie pasują dla młodzieży. Książka skierowana do grupy wiekowej 12 + idealna na lato i wakacje. Można się było poczuć znowu jak nastolatka :)
Książka Siostry, psy i wariaci z każdym rozdziałem wciągała coraz bardziej i bardziej. Najlepsze było to, że zupełnie się nie domyślałam co będzie dalej. Samo zakończenie mocno mnie zaskoczyło, tak jak i cała reszta.
Polecam, naprawdę polecam i dla nastolatków i dla starszej grupy wiekowej. Tak na rozluźnienie i spędzenia miłego letniego popołudnia :)
Cytat:
"Dlaczego jedni dostają wszystko, a drudzy prawie nic?
Życie jest niesprawiedliwe.
Tego lata Marina nawet nie widziała morza. Z elementów plażowych zostało jej tylko ironiczne imię.
Zawaliła szkołę i była skazana na całe lato w tym postapokaliptycznym mieście."
Na okładce:
Książkę znajdziecie na stronie wydawnictwa >tutaj<
Za możliwość poznania tej zwariowanej i śmiesznej książki dziękuję:
Lubicie takie lekkie i zabawne książki?
Co teraz czytacie?
Inne recenzje książkowe:
Dawno nie czytałam książki w takim klimacie :) Recenzja zachęcająca.
OdpowiedzUsuńCiekawa i myślę, że może być fajnym, lekkim przerywnikiem od typowych kryminałów :)
OdpowiedzUsuńfajna książka dla starszych dzieci. niebawem mój chrześniak do niej dorośnie
OdpowiedzUsuńSprawia wrażenie przyjemnej :)
OdpowiedzUsuńJa sama chętnie powracam do takich książek.
OdpowiedzUsuńfaktycznie fajna pozycja dla nastolatek :D!
OdpowiedzUsuńNa pewno polecę tę pozycję mojej kuzynce :)
OdpowiedzUsuńO kurczę, chętnie bym przeczytała książkę w takim młodzieżowym klimacie. Nie wiem jak chłopak może nie poznać swojej dziewczyny haha xD
OdpowiedzUsuńBrzmi naprawdę zachęcająco. 😊
OdpowiedzUsuńja jakoś nie czuję chętki do owej pozycji:)
OdpowiedzUsuńA co lubisz czytać? :)
UsuńJa akurat mam wyjątkowy gust co do literatury ;) Lubię książki dla dzieci i młodzieży :)
Na początku pomyślałam że książka raczej nie dla mnie. Po przeczytaniu całego wpisu zmieniam zdanie i chętnie ją przeczytam :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJuż sama okładka zachęca, chętnie sięgnę po taką książkę ;)
OdpowiedzUsuńFajna, lekka odskocznia od 'trudniejszych' gatunków :)
OdpowiedzUsuńCiekawa propozycja muszę przyznać:)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałabym z przyjemnością :)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie zaciekawilas przygodami Mariny :D
OdpowiedzUsuńCieszę się :) Książka jest naprawdę świetna :)
UsuńTutaj o psach jest całkiem sporo, więc polecam :)
OdpowiedzUsuńOj moja córa chętnie posłuchałaby takich opowieści :)
OdpowiedzUsuńCóra musi jeszcze trochę podrosnąć ;)
OdpowiedzUsuńZapisuję na liście do przeczytania, bo już sam tytuł sprawia, że czuję się zachęcona :)
OdpowiedzUsuńFabuła zapowiada się całkiem ciekawie :)
OdpowiedzUsuńIdealna książka dla mojego syna :)
OdpowiedzUsuń