Książka kucharska GOD FOOD. BOSKA KUCHNIA MALKI KAFKI - recenzja

Witajcie

Jak do tej pory w swoim życiu nie przeczytałam żadnego ebooka ani nie słuchałam żadnego audiobooka, z wyjątkiem kilku rozdziałów w radiu.
Wiem, że teraz jest moda na to by promować minimalizm, ale chyba nigdy się nie przekonam do wersji niepapierowej. 
Książkę muszę trzymać w ręku, muszę przewracać strony, muszę czuć zapach kartek. Kiedy oglądam zdjęcia to muszę je dotknąć... Czytanie jest czymś magicznym, więc nie wyobrażam sobie zamienić tego na zimny sprzęt elektroniczny.

Tak jest ze zwykłymi książkami, a co jeśli chodzi o przepisy kulinarne? No właśnie tutaj przyznam się, że jeśli wpadnie mi coś do głowy to szybko szukam porady w internecie. Myślę, że jest to spowodowane tym, że książek kucharskich mam jeszcze zbyt mało. Dlatego ciągle powiększam swoją biblioteczkę w tej dziedzinie. Książka zawsze inspiruje bardziej, w niej znajdziemy coś czego wcześniej być może byśmy wcale nie szukali. 

Kiedy natknęłam się na książkę kucharską Malki Kafki myślałam, że będzie to jedna z tych, które mają w sobie przepisy na dania, które zainspirują i zachęcą do działania. 
Nie przypuszczałam, że czeka mnie aż taka przygoda kiedy wezmę ją do ręki...

Zacznę najpierw od tego, że książka jest niezwykle pięknie wydana. Kiedy do mnie przyszła pierwsze co powiedziałam było "Wowo, jaka piękna!"
Duża, z dużą ilością stron, w cudnej twardej oprawie. W środku ma niesamowicie miłe w dotyku strony, a duże zdjęcia zapierają dech i przenoszą nas do innego świata.

Liczba stron 288
Wymiary: 205 x 280 x 32
Wydawnictwo:  Znak Literanova

God food. Boska kuchnia Malki Kafki

Pierwsza książka kulinarna, która odmieni nie tylko Twoją kuchnię lecz także Twoje życie

• Jak smakuje idealny babaganusz?
• Czy potrafisz oprzeć się zapachowi egzotycznej szakszuki?
• Czy można połączyć smak dojrzałego awokado z wykwintnym aromatem gorzkiej czekolady?

God Food to bogaty zbiór przepisów na sycące dania główne, wyrafinowane przekąski, przepyszne desery, aromatyczne mieszanki ziół, orzeźwiające napoje.
Malka Kafka pomoże ci odnaleźć boski pierwiastek w niezwykłych potrawach.
Przekona, że bezwarunkową miłość można okazać, zapraszając bliskich do wspólnego stołu. Zainspiruje do wykorzystania sprawdzonych receptur zrodzonych na styku wielobarwnych kultur, w kolebce najpotężniejszych religii. Pokaże praktyczne sposoby na przygotowanie doskonałych roślinnych posiłków.

Rozpocznij proces kulinarnej i duchowej przemiany, przyłącz się do egzotycznej podróży – do wyprawy w głąb siebie.
źródło

 Na początku pisze o czym jest książka, ale też o tym, że kiedyś była ortodoksyjną żydówką, jednak im bardziej zagłębiała się w ten świat tym bardziej ją przerażał. 
Teraz wyznaje najważniejsze wartości dla ludzi i to co jest ponadreligijne, czyli szacunek dla drugiego człowieka, przykładanie dużej wagi do tego co zje i celebrowanie doskonałości świata.

 Publikacja jest podzielona na dwie części, a w każdej rozdziały o innej tematyce. 

Znajdziecie tutaj między innymi:

W pierwszej części:

Mieszanki przypraw
Nabiał
Majonezy, dipy, pesto, oliwy
Hummusy i pasty
Pieczywo

W drugiej części:

Kanapki
Śniadania i lancze
Zupy
Dania główne
Dodatki do dań
Desery i inne

 "Gotowanie jest doskonałym punktem wyjścia do bycia jak bóg czy bogini - do dzielenia się i dawania. To pierwszy krok do zaproszenia swojej rodziny do wspólnego stołu. Do spotkania z przyjaciółmi w Twoim domu, do zwolnienia tempa życia, które sami sobie narzuciliśmy. Jesteśmy otoczeni ludźmi, ale ile jest w tym prawdziwej bliskości?"
cytat z książki

Książka kucharska God Food Malki Kafki to nie tylko przepisy kulinarne, to nauka o tym jak żyć, jak cieszyć się życiem i jak czerpać przyjemność ze wszystkiego co nas wokół otacza.
Jej przepisy są bez cukru, produkty mleczne tylko roślinne, a wszystko co stworzy pachnie domem i miłością. Kuchnia bez cukru, ale nie zabrakło tutaj przepisów na słodkie desery. 
Malka pokazuje jak cieszyć się z każdej kanapki, jak celebrować każdą chwilę. 
Kiedy czytałam tę książkę czułam jak bije od niej spokój, ciepło i bezpieczeństwo.
Przepisy nie są skomplikowane, ale raczej czasochłonne (nie wszystkie). Nie dlatego, że trzeba długo stać przy garnkach by je zrobić, ale dlatego, że niektóre produkty muszą poleżeć, dojrzeć, czasami nawet 24 godziny jak w przypadku chleba. Myślę jednak, że gdy się na coś dłużej czeka to smakuje jeszcze lepiej.
Autorka zachęca do wspólnego gotowania, razem z rodziną, do cieszenia się tym całym rytuałem jakim jest przyrządzanie dań, a później siadanie i wspólne jedzenie. 

To nie jest zwykła książka kucharska, to publikacja, która zmienia nasze myślenie i postrzeganie otaczającego nas świata. Przepisy w niej zawarte są inne niż wszystkie, które do tej pory czytałam.

Za możliwość poznania tej niezwykłej publikacji dziękuję portalowi: