Fajny krem do torebki - Hand cream all skin types. Revitalising with banana. Rewitalizyjący bananowy krem do rąk.
Witajcie
Przychodzę dzisiaj z wpisem o kremie do rąk z serii Avon Care. Chciałam Wam go pokazać od kiedy pierwszy raz go użyłam, jednak zawsze było coś innego do napisania :)
Dzisiaj mam dzień bardzo wypełniony zadaniami, więc i wpis nieco krótszy.
Jak kremik się sprawdza?
O tym w dalszej części wpisu :)
Avon Care revitalising with banana - bananowy krem do rąk
Krem do rąk Avon Care revitalising with banana zamknięty jest w małej tupie na klik pojemności 75 ml
Jego cena waha się mniej więcej w granicach 5-7 zł zależy od promocji w katalogu.
Avon Care revitalising with banana - bananowy krem do rąk
Na opakowaniu niewiele informacji oraz skład:
Avon Care revitalising with banana - bananowy krem do rąk
Avon Care revitalising with banana - bananowy krem do rąk
Kremik ma biały kolor i konsystencję niczym się niewyróżniającą. Taka jak większość kremów drogeryjnych. Lekka, łatwa w rozsmarowaniu, niezbyt gęsta ani nie za rzadka.
Szybko się wchłania, ale zostawia na dłoniach lekką wyczuwalną warstwę.
Avon Care revitalising with banana - bananowy krem do rąk
Zapach - cudny! Słodki, bananowy, inny niż wszystkie. Jeszcze nie spotkałam się z takim zapachem kremu do rąk. Czuć go przez długi czas.
Czy nawilża? Tak, i jak wspominałam zostawia warstwę ochronną na skórze dłoni, czuję wtedy, że faktycznie moje dłonie są nawilżone, ale zostaje ono jedynie do umycia rąk. Wtedy trzeba znowu je smarować. Niestety wszystkie kremy z Avon tak mają i mnie to wcale nie przeszkadza.
Podoba mi się jego pojemność, idealnie sprawdza się w torebce.
Zamykanie na klik też jest jego atutem, ponieważ niektóre z kremów Avon mają zakręcane zamykanie.
Polubiłam i polecam, ale nie oczekujcie od niego jakiś rewelacji.
Sprawdza się na krótki czas, za to ładnie pachnie.
Osoby, które nie mają problemów z suchością dłoni będą z niego zadowolone :)
Znacie?
Używacie kremy do rąk?
Krem do rąk, to nieodłączny towarzysz w moim codziennym życiu, więc chętnie wypróbuję ten. ��
OdpowiedzUsuńBananowy brzmi super ☺
OdpowiedzUsuńChoćby nie wiem jak był dobry to jednak po niego nie sięgnę... nie lubię zapachu bananów ;)
OdpowiedzUsuńprzydałby mi się, ostatnio mam strasznie przesuszone dłonie
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten krem :) Mój ulubieniec od samego pojawienia się w katalogu :)
OdpowiedzUsuńchyba mialam kiedys ;)
OdpowiedzUsuńNa pewno zapach by mi się spodobał.
OdpowiedzUsuńNie mialam jeszcze kremu do rak bananowego, bardzo mnie zaciekawil :D
OdpowiedzUsuńWcześniej o nim nie słyszałam ;)
OdpowiedzUsuńA mój torebkowy właśnie mi się kończy!
OdpowiedzUsuńUwielbiam owocowe zapachy, wiec z wielką chęcią przetestowałabym :)
OdpowiedzUsuńMiałam z tej serii wariant kokosowy i dość szybko ładny zapach zamienił się w chemiczny smrodek... Jednak zostanę przy serii Planet Spa ;)
OdpowiedzUsuńNiestety nie lubię kiedy kremy do rąk nie wchłaniają się całkowicie tylko zostawiają werstwe ochronna.
OdpowiedzUsuńZostaje do umycia rąk, bo to jedynie wypełniacze, parafina i silikony :). Ten krem nie ma żadnych właściwości odżywczych i nawet nawilżających, daje jedynie złudne wrażenie wygładzenia i nawilżenia. Ich chyba wszystkie kremy do rąk są tak słabe :P
OdpowiedzUsuńMi akurat kremy do rąk z Avonu nie leżą. Miałam kilka i z żadnym się nie polubiłam.
OdpowiedzUsuńKremy do rąk idą u mnie w ilości hurtowej, ale tego konkretnego jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńUżywałam tyle kremów z Awonu i nie mogła sobie dopasować :)
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńZ tej serii mam maseczkę do twarzy i ją uwielbiam, a z kremami do rąk to mam spory zapas bo używam je rzadko ;)
OdpowiedzUsuń