Balsam do ciała Avon Encanto ALLURING - white orchid & sandalwood

Witajcie po Świętach :)


Trochę mnie nie było, ale wracam by podzielić się z Wami wrażeniami na temat balsamu marki Avon, który niedawno pojawił się w katalogu.
Pokazywałam Wam go w nowościach >tutaj<
Jak się sprawdza o tym poniżej.

Avon Encanto ALLURING - white orchid & sandalwood


Balsam mieści się w pięknej fioletowej, plastikowej butelce pojemności 250 ml
Posiada pompkę, która ułatwia dozowanie produktu. W tej chwili zużyłam już ponad połowę i jak na razie taka forma pobierania balsamu bardzo mi odpowiada, zobaczymy jak będzie kiedy w butelce znajdzie się już końcówka ;)

Avon Encanto ALLURING - white orchid & sandalwood

Avon Encanto ALLURING - white orchid & sandalwood


Butelka fioletowa, ale sam balsam jest biały, widać jak go ubywa. U mnie jest to ekspresowe tempo, ponieważ nakładam go po każdym myciu na całe ciało.

Avon Encanto ALLURING - white orchid & sandalwood

Zapach ma obłędny! Mocny, wyrazisty, perfumowany, ale bardzo mi się podoba. Czuję go przez bardzo długi czas, a nawet kolejnego dnia po nocy.
Skóra po nim jest dobrze nawilżona, dla mnie to nawilżenie wystarcza spokojnie do kolejnego mycia i następnego balsamowania.
Wchłania się szybko, więc już po chwili można się ubrać.
Cena w promocji około 20 zł  

Avon Encanto ALLURING - white orchid & sandalwood

Avon Encanto ALLURING - white orchid & sandalwood


Mogłabym się nim zachwycać i zachwycać, ale ma jeden mankament, a mianowicie skład, w którym znajdziecie parafinę :( już na drugim miejscu. I tak jak w kremie pod oczy (o którym pisałam niedawno) mi to nie przeszkadzało, to niestety po tym balsamie zauważyłam, że na ramionach i dekolcie pojawiły się krostki. W tej chwili jakoś bardzo mi to nie wadzi, bo jest zima i jestem ciągle ubrana, jednak latem takie ramiona i dekolt wysypany krostkami to nic miłego. Jestem skłonna kupić go ponownie, ale chyba nie będę używała na całe ciało.
Z tej serii kiedyś pisałam o próbce innego balsamu i po jednym razie nic się nie dzieje, dopiero po kilku użyciach zapchane miejsca się pojawiają.

Używaliście?
Jak u Was się sprawdził?

Avon Encanto ALLURING - white orchid & sandalwood


Komentarze

  1. Z uwagi na skład, na pewno go nie kupię.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie używałam i zupełnie mnie nie przekonuje do siebie składem. Nie przepadam za ich produktami, zazwyczaj mają marne składy :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja jakoś nie jestem przekonana do tego balsamu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Czasami zamawiam z Avonu, ale balsamy tylko dla alergików.
    https://inspiracjepatrycjil.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie ten zapach się nie spodobał, wersję Irresistible i Fascinating lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie krostki występują raczej po nadmiernie perfumowanych kosmetykach. Parafina natomiast w produktach do ciała zupełnie mi nie szkodzi.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znam tego body lotionu i raczej nie poznam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo ekskluzywnie wygląda, aleeee skład taki przeciętny ;/

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj, jakie śliczne opakowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Thanks for your sharing 😊 happy New year 😊

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo luksusowo prezentuje sie ten balsam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie znam tej marki, ale podoba mi się opakowanie ;) Chyba się skuszę! W końcu obiecałam sobie, że w nowym roku będę o siebie dbać jak należy - balsamy, kremy, peelingi i te sprawy! A i ćwiczyć będę regularnie - trzymajcie kciuki bo z tym to u mnie różnie :P

    OdpowiedzUsuń
  13. Już sama butelka preznetuje się bardzo elegancko i ma dozownik, co dla mnie jest ogromnym plusem!

    OdpowiedzUsuń
  14. Miałam próbkę i całkiem przyzwoicie wypadł. Lubię kosmetyki z pompką, zdecydowanie ułatwia to nakładanie produktu.
    Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i wzajemnie wszystkiego dobrego w Nowym Roku :)

      Usuń
  15. Mam w domu próbkę tego balsamu jeszcze nie otwartą ale ja nie lubię się smarować :D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Copyright © Domowy Klimacik