Żel z żywokostem - Wyciąg z żywokostu w żelu REGENERUJĄCO - NAWILŻAJĄCY od GORVITA

Witajcie

Myślę, że nie muszę dużo o tym wspominać, że produkty do nawilżania ciała są u mnie na porządku dziennym. Znacie to z moich postów i denek :)
Dzisiaj jednak mam do zaprezentowania nie balsam ani krem, a żel.
Sucha skóra nawet przy tak lekkiej zimie, czasem bywa udręką, więc staram się pamiętać o natłuszczaniu i peelingowaniu skóry regularnie.
Jak się u mnie sprawdził żel z żywokostem?
O tym poniżej.

Żel z żywokostem

Produkt zamknięty jest w opakowaniu typu tuba, z otwieraniem na klik.
Kiedy był nowy dodatkowo miał zabezpieczenie foliowe, tak by rzeczywiście jego data ważności była liczona od pierwszego otwarcia.

Żel z żywokostem

Żel z żywokostem jest przeznaczony do wcierań i masaży oraz do pielęgnacji skóry suchej i podrażnionej. Ekstrakt z żywokostu lekarskiego zawierający naturalną alantoinę oraz proteiny i prowitaminę B5 przyspiesza proces regeneracji naskórka.
Łagodzi uczucie dyskomfortu przy poparzeniach i odmrożeniach, a także zmniejsza opuchnięcia w okolicy np. stawów.
Żel szybko się wchłania, nie pozostawiając tłustej warstwy, nie brudzi ubrań. Polecany do każdego rodzaju cery przez cały rok.

Żel z żywokostem

Żel z żywokostem

Skład:
 Aqua, Propylene Glycol, Glycerin, Polysorbate 20, Polyglyceryl-3 Methylglucose Distearate, Octylstearate, Paraffinum Liquidum, Dimethicone, Carbomer, Stearyl Alkohol, Triethanoloamine, Boswellia Serrata Extrakt, Symphytum Officinale Extrakt, DMDM Hydantoin, Allantoin, D’Panthenol.

Żel z żywokostem

Takie informacje znajdziemy na opakowaniu, a jak się sprawdził u mnie?

Nie bez przyczyny we wstępie pisałam o nawilżaniu ciała, bo właśnie w taki sposób używam ten żel, jako mój "balsam" po każdej kąpieli wieczornej. Nie mam w tej chwili specjalnie żadnych problemów ze stawami, nie oparzyłam się ani też nie odmroziłam dłoni, więc tutaj w tych przypadkach go nie przetestowałam, ale co do nawilżania i gojenia się drobnych uszkodzeń naskórka to już tak.

Żel z żywokostem

Zacznę od tego, że sam żel jest konsystencji faktycznie żelowej, a jego kolor jest taki jakby szaro-brązowo-mleczny. Po rozsmarowaniu nie widać go zupełnie. Rewelacyjnie szybko się wchłania w skórę, kilka ruchów po dłoni i rękach i już nic nie było, a skóra wyczuwalnie stała się jakby gładsza i zauważalnie nawilżona. Bardzo mi się to podoba, że tak szybko się wchłania. Mogę się nim cała posmarować, a on w mig znika, do tego skóra jest nawilżona tak jak po balsamie. Uczucie nawilżenia wystarcza mi przez cały następny dzień, aż do ponownej kąpieli. Wtedy znowu się nim smaruje.

Żel z żywokostem

Żel z żywokostem

Żel z żywokostem

Nie klei się, nie zostawia po sobie tłustej warstwy, nie brudzi ubrań.
Przepięknie pachnie. Ten zapach jest delikatnie ziołowy z przewagą kwiatów. Na ciele czuć go przez jakiś czas. Mam wrażenie, że początkowo lekko chłodzi, ale jest to krótkotrwałe, nawet nie zrobi mi się zimo po posmarowaniu się nim.
Co do drobnych uszkodzeń to sprawdziłam go na moich krostkach. Mam ich sporo, bo poprzedni balsam mnie zapchał, a ja (niestety) je rozdrapałam. Żel z żywokostem przyspieszył delikatnie gojenie, a przy tym nie spowodował innych krostek, czyli nie zapycha co jest jego dodatkowym plusem.

Żel z żywokostem

Podsumowując, jestem z niego zadowolona i naprawdę lubię go używać wieczorem. Myślę, że nadal będę używała różnych balsamów, ale fajnie mieć taki produkt pod ręką kiedy potrzebujemy nawilżyć skórę, a później szybko się ubrać. Wtedy taki żel, który szybko się wchłania będzie idealny.

Jego pojemność to 200 ml

Dostępność: apteki, drogerie

Znacie?