Nowości stycznia 2021 - zakupy w Hebe
Witajcie
Obiecywałam, obiecywałam, sobie i Wam... I co? Jak tylko weszłam do Hebe i zaczęłam oglądać te wszystkie promocje, nie mogłam się oprzeć...
Jednak pozwoliłam sobie na małe odstępstwo od mojego postanowienia tylko w styczniu, teraz już trzymam rygor ;)
Mam nadzieję...
Na co się skusiłam? O tym poniżej.
Dwa pędzle do makijażu HEBE
Niby jest ich sporo w mojej kosmetyczce, ale jak potrzebuję czysty by cienie się nie zmieszały to okazuje się, że jednak za mało. Tych z Hebe jeszcze nigdy nie miałam, więc ciekawość wzięła górę.
Pilnik do paznokci, bo ich nigdy za dużo.
Korektor pod oczy INGRID.
Dawno temu miałam podkład INGRID i byłam z niego zadowolona. Jestem ciekawa jak wypadnie korektor. Swoją drogą muszę wrócić do tego podkładu.
Cienie do powiek CATRICE
Skusiłam się na nie jedynie dlatego, że cena jaka widniała to 6,19 zł a jak się okazało w domu jeden został policzony drożej :( co mnie zasmuciło i wkurzyło, bo opisy na paragonie nie sugerowały, że to o ten cień chodzi... No cóż, człowiek ciągle uczy się na błędach. Do tego różowy pod światło w domu okazało się, że był dotknięty :( Za to kolory obu cieni trochę wynagradzają to, że takie były pechowe.
Przepięknie wyglądają w makijażu <3
Rozświetlacz INGRID HIGHLIGHTER
Duże opakowani i ładny delikatny kolor idealny dla kogoś z tak jasną cerą jak ja. Póki co jestem na tak.
Maski do dłoni z peelingiem PERFECTA SPA
Miałam już je i bardzo lubiłam, a teraz nawilżanie dłoni to mus.
Gąbka do nakładania podkładu HEBE
Po wyciągnięciu z opakowania wydaje się być twarda, ale zobaczymy jak po namoczeniu będzie sprawdzała. Mimo wszystko do tej pory ciągle jestem zadowolona z tych DONEGAL, o których pisałam >>>tutaj
To tyle z moich nowości. Mam nadzieję, że w niedługim czasie zobaczycie jakiś makijaż cieniami i rozświetlaczem ;)
Miałyście coś z moich zakupów?
Coś się sprawdziło?
ekstra zakupy :D
OdpowiedzUsuńNowe pędzle zawsze się przydają :)
OdpowiedzUsuńNa maski do dłoni chętnie bym się skusiła.
OdpowiedzUsuńCiekawią mnie pędzle :)
OdpowiedzUsuńMaska do dłoni i pędzle mnie ciekawią.
OdpowiedzUsuńNie miałam nic z tych produktów. Ciekawa jestem jak spiszą się te pędzle :)
OdpowiedzUsuńświetne zakupy ;)
OdpowiedzUsuńFajne zakupy :)
OdpowiedzUsuńJak ja dawno nie byłam w Hebe. Te maski na dłonie w perfecty bardzo mnie zainteresowały ;)
OdpowiedzUsuńJestem jak zadziałają maski na moje zniszczone ręce. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńLubię te pędzelki ❤
OdpowiedzUsuńCiekawe zakupy. Te maski na dłonie bym chętnie sama wypróbowała. :)
OdpowiedzUsuńNic z tego nie miałam, rzadko robię zakupy w Hebe.
OdpowiedzUsuńNowa gąbeczka też by mi się przydała :)
OdpowiedzUsuń