NIEDOBÓR witaminy B12 Ukryta przyczyna wielu poważnych chorób - Sally M. Pacholok Jeffrey J. Stuart - recenzja książki
Witajcie
Kiedy jesteśmy przeziębieni zazwyczaj bierzemy witaminę C, rutynę, wspomagamy się herbatą z miodem. Kiedy łapią nas skurcze bierzemy magnez, jeśli coś dzieje się przy ustach to wiemy, że pomoże witamina B, dzieciom mówimy, że trzeba jeść marchewkę, bo ma witaminę A a ona jest dobra na wzrok. Wszyscy wiedzą, że trzeba suplementować witaminę D, bo mamy jej za mało w swoim organizmie, a on sam jej nie wytworzy.
Myślę, że każdy z nas ma podstawową wiedzę na temat witamin, które są najbardziej popularne, znamy objawy ich niedoboru i wiemy co trzeba zrobić by temu zaradzić, ale co jeśli brak pewnej witamy daje objawy poważnych chorób, a lekarze stawiając złą diagnozę mogą poważnie zaszkodzić?
Tak może się zdarzyć w przypadku niedoboru witamy B12. W Stanach Zjednoczonych nazywane jest to już plagą, a skutki braku tej z pozoru zwykłej witaminy mogą być katastrofalne dla naszego organizmu.
Sally M. Pacholok, dyplomowana pielęgniarka oraz jej mąż Jeffrey J. Stuart, lekarz medycyny osteopatycznej w swojej książce NIEDOBÓR witaminy B12 Ukryta przyczyna wielu chorób, udowadniają jak poważne mogą być skutki niedoboru witamy B12 i jak nagminnie jest to bagatelizowane przez lekarzy.
Sally zaczęła się interesować tematem niedoboru witaminy B12 po tym jak sama zachorowała. Miała typowe objawy niedoboru witamy, a jednak lekarz ciągle sugerował jej coś zupełnie innego. Dopiero kiedy się uparła by skierowano ją na badania poziomu witaminy B12 okazało się, że miała rację. Lekarz nie chciał jej słuchać ze względu też na to, że sama jest pielęgniarką i na pewno przesadza. Mimo, że wyniki jej krwi sugerowały, że coś się dzieje inny lekarz zbagatelizował je. Koniec końców Sally postawiono w końcu odpowiednią diagnozę, ale po tym incydencie zaczęła się razem ze swoim mężem bardziej interesować tematem.
NIEDOBÓR witaminy B12 Ukryta przyczyna wielu poważnych chorób - Sally M. Pacholok Jeffrey J. Stuart
W książce mamy dokładnie wyjaśnione jakie badania należy wykonać by stwierdzić niedobór witamy B12, co wpływa na nieczytelny obraz niedoboru. To, że jedno badanie jest niskie a inne wysokie albo też po środku, wcale nie świadczy o tym, że poziom witaminy jest w normie. Małżeństwo sugeruje, że normy jakie są podawane w statystykach niestety są zbyć niskie, a wyniki, które graniczą z dolną normą już wpływają na niedobór w organizmie. Istotnym faktem jest też to, że by witamina B12 wchłaniała się potrzebny jest kwas foliowy, jego brak, ale też zbyt duża ilość, może mieć niekorzystny wpływ na przyswajanie witaminy B12.
Jest to bardzo ciekawa witamina, ma ogromny wpływ na nasz organizm i działa na wielu płaszczyznach, jest zbawienna dla naszego mózgu, naszej postawy, wpływa na naszą pamięć i wiele innych. W naszym organizmie zanim zostanie całkowicie wchłonięta przechodzi przez wiele faz i wystarczy by w trakcie jednej coś "poszło nie tak" i już nie zostanie prawidłowo przyswojona. Dlatego mimo dobrego odżywiania czasami zdarza się, że pacjenci chorują na niezdiagnozowane niedobory witaminy B12. Do tego jeszcze dochodzi oporność lekarzy i brak chęci do badań. Wiele razy zostają w książce przytoczone badania i przykłady na to, że lekarze bagatelizują niektóre objawy i sugerują inne choroby, a najważniejsze jest przy niedoborze witaminy B12 by stwierdzić to w odpowiednim czasie. Zbyt późna diagnoza może prowadzić do nieodwracalnych skutków w organizmie.
Duży nacisk kładzie się tutaj na przestrzeganie matek weganek i wegetarianek, które nie jedząc mięsa i przetworów mięsnych, karmiąc piersią narażają swoje dzieci na niedobór tej ważnej witaminy.
Jak się okazuje witamina B12 ma szeroki wpływ na wiele różnych mechanizmów w naszym organizmie. Na małe dzieci może mieć taki, że z gaworzącego niemowlaka, zawsze uśmiechniętego, przestaje reagować, poznawać i siadać, a starsze chodzić. Młodzież może mieć problemy z nauką, a kobiety starające się o potomstwo z płodnością. Czasami szuka się wszędzie przyczyn choroby, a może wystarczy sprawdzić u siebie poziom witaminy B12, chociaż autorzy książki piszą o tym, że przy dużym niedoborze nie wystarczy tabletka, a pacjent musi przyjmować zastrzyki z dużą dawką tej witaminy. Wspomniałam tutaj o skutkach jakie może mieć na dzieci niedobór tej witaminy, ale statystyki pokazują, że w grupie największego ryzyka są osoby po 60 roku życia i oczywiście te, które nie jedzą mięsa i produktów odzwierzęcych.
Objawy niedoboru witaminy B12:
- poirytowanie
- apatia
- senność
- depresja
- zaniki pamięci
- halucynacje
- zaburzenia rozwoju, opóźnienie, zachowania autystyczne u dzieci
- zaburzenia czucia, mrowienie, ból, drętwienie rąk
- zmieniony zmysł dotyku, inne odczuwanie bólu
- objawy podobne do choroby Parkinsona lub stwardnienia rozsianego
- zaburzenia rytmu serca
- zawał mięśnia sercowego
- płytki oddech
- chroniczne zmęczenie
- osłabienie
- brak apetytu, utrata wagi
- biegunki, zaparcia
- podatność na infekcje
- nieprawidłowy rozwój u dzieci
To tylko niektóre z objawów niedoboru witaminy B12, jest ich dużo więcej. Można by stwierdzić, że wiele z nich jest bardzo podobnych do wielu innych chorób, ale patrząc na to jak poważne są to czasami choroby, ja zdecydowanie wolałabym jednak by był to brak witaminy i szybkie jej uzupełnienie niż choroba którą leczy się latami a być może nigdy i tak się nie wyleczy.
Jest też grupa osób która jest w grupie tak zwanego ryzyka, gdzie mogą być bardziej narażone na niedobór tej witaminy, np. jak już wspominałam wegetarianie i weganie, a przede wszystkim ich dzieci, seniorzy, osoby po zmniejszeniu żołądka, po innych operacjach i inni.
W książce jest przytoczone wiele przykładów, historii ludzi, którzy borykali się z niezdiagnozowaną chorobą. Często historie te kończyły się dobrze, odkrycie na czas problemu i podanie odpowiednich dawek witaminy skutkowało wyleczeniem, ale też są i takie historie, które przez upór lekarzy i złą diagnozę narazili ludzi na kalectwo.
W publikacji NIEDOBÓR witaminy B12 Ukryta przyczyna wielu chorób mamy ogromną dawkę wiedzy. Jest to swojego rodzaju medyczny podręcznik, ale czyta się go bardzo dobrze, a język jakim się tutaj operuje jej przystępny i zrozumiały. Co prawda nie zapamiętałam prawie nic z wyjaśnienia jak witamina B12 przechodzi przez różne etapy i objaśnień analizy krwi, ale przecież nie jestem w szkole ;) Z książki wyciągnęłam to co chciałam, wiele różnych spraw stało się jaśniejsze. Sięgnęłam po książkę, bo wcześniej zaczęłam suplementować tę witaminę. Ze względu na ciągłe zmęczenie.
Wnioski jakie wyciągnęłam jeszcze bardziej mnie zachęciły do tego by pamiętać o suplementacji, tym bardziej, że mięsa nie jem aż tak dużo. Jest to na tyle dobra witamina, że raczej nie da się jej przewitaminować. Nadmiar jest odkładany w wątrobie "na później" by skorzystać z niego kiedy organizm nie otrzyma wymaganej dawki.
NIEDOBÓR witaminy B12 Ukryta przyczyna wielu poważnych chorób - Sally M. Pacholok Jeffrey J. Stuart
Na koniec napiszę to co zapewne wiecie, trzeba jeść praktycznie wszystko, dbać o siebie by organizm jak najdłużej był zdrowy. Obserwować to co się z nami dzieje i czasami nie myśleć o najgorszym, a zwyczajnie zmienić nawyki żywieniowe. Co do lekarzy, myślę, że czasami warto się uprzeć przy swoim, bo to my nasz organizm znamy jak najlepiej. Historia autorki pokazuje, że warto być upartym i nie dać sobie wmówić, że jest dobrze, a jednak coś może się dziać.
Książka warta uwagi, myślę, że dla tych których interesuje temat niedoboru witaminy B12 będzie cennym źródłem informacji, a dla tych którzy tylko chcą pogłębić swoją wiedzę w temacie witamin również będzie ciekawą lekturą.
Ja cieszę się bardzo, że trafiła do mojej biblioteczki i, że zawsze będę mogła do niej zajrzeć i przypomnieć sobie to co zapomnę.
Publikacja NIEDOBÓR witaminy B12 Ukryta przyczyna wielu chorób do kupienia na stronie dobrze wszystkim znanej księgarni internetowej, którą serdecznie polecam. Jest tam ogromny wybór poradników i publikacji z dziedziny zdrowia.
Książka również w wersji e-booka
Moja mama zażywa witamina B12 z powodu wahającego się poziomu płytek krwi spowodowanego skutkami ubocznymi jednego z wcześniej przyjmowanych przez nią leków.
OdpowiedzUsuńDziękuję, dziś sie dużo dowiedziałam z twojego wpisu
OdpowiedzUsuńDobrze, że takie książki są wydawane. Można się z nich bowiem wiele dowiedzieć.
OdpowiedzUsuńGreat post dear, so nice and interesting, love it!
OdpowiedzUsuńWidzę, że to książka, którą warto przeczytać.
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym przeczytała, choć akurat o tej witaminie sporo już czytałam, to interesuje mnie ten temat i zawsze coś nowego bym z niej wyniosła :)
OdpowiedzUsuńPrzydatny wpis, warto czytać tego typu książki, ja lubię dowiadywać się różnych takich ciekawostek o witaminach i już wiele takich książek czytałam. Naprawdę warto:)
OdpowiedzUsuńBardzo ważne są witaminy ogólnie
OdpowiedzUsuńRany, ile objawów niedoboru, masakra:( Na szczęście nie sądzę bym miała niedobór, ale na pewno trzeba mieć gdzieś z tyłu głowy, że witaminy są bardzo ważne. Stawiam na warzywa, owoce, orzechy, ogólnie zbilansowaną dietę, chociaż nie jest to proste;)
OdpowiedzUsuń