Wczuj się w rolę seryjnego mordercy - ZIMNY CHIRURG - MAX CZORNYJ
Witajcie
Nawet nie zdawałam sobie sprawy, że tyle czasu minęło od przeczytania Rzeźnika. Wydaje mi się jakbym czytała go całkiem niedawno, chociaż wiele scen już się trochę zatarło to ciągle mogę sobie przypomnieć jakie wywołała we mnie uczucia.
Myślałam, że nic już nie zapadnie w mojej pamięci tak jak Rzeźnik (recenzja dla przypomnienia >>tutaj).
Jakiś czas temu wpadłam na ZIMNEGO CHIRURGA i tu się okazuje, że historia trochę podobna, choć o kimś zupełnie innym i działającym w innym "fachu". Czy wywołała we mnie podobne uczucia?
O tym poniżej.
Wczuj się w rolę seryjnego mordercy - ZIMNY CHIRURG - MAX CZORNYJ
Zaczynając czytać ZIMNEGO CHIRURGA zupełnie nie miałam pojęcia co mnie czeka. Dopiero po kilku stronach i przeczytaniu kilku zdań z okładki odkryłam, że historia zawarta na kartach wydarzyła się naprawdę. Oczywiście nie chciałam za dużo wiedzieć, bo wtedy czyta się o wiele lepiej, ale mój mąż w trakcie rozmowy oświecił mnie jak bohater skończy (nie mam pojęcia skąd to wiedział ;).
Nie szukając już więcej informacji o Edmundzie Kolanowskim zaczęłam czytać dalej. Nie mogłam uwierzyć, że ktoś taki żył całkiem niedawno i to u nas w Polsce. Nadal ciężko uwierzyć, że tacy ludzie się rodzą, a właściwie stają się tacy, bo przecież nikt nie rodzi się zły.
Książka pisana w pierwszej osobie co bardzo mi się podoba. Lubię takie publikacje i właśnie to mi się podobało, że autor pozwolił poznać myśli i uczucia mordercy. Tak samo było u Rzeźnika. Poznajemy Edmunda właściwie od samego urodzenia, opowiada swoją historię od czasu swojego pierwszego wspomnienia.
Kiedy był jeszcze bardzo mały stracił brata, ale nie wiadomo dlaczego. Pamięta jedynie, że od najwcześniejszych czasów chodził z matką na cmentarz i tam właściwie zaczęła się jego "przygoda". Przechodzimy przez etapy w jego życiu, poznajemy jego najciemniejsze myśli, ale i uczynki. Już jako młody chłopak spędzał życie w zakładach psychiatrycznych albo innych "sanatoriach" dla trudnej młodzieży.
Dwa pobyty w więzieniu na pewno nie pozwoliły na to by stał się lepszy, bo czy ktoś wychodzi z więzienia zresocjalizowany? Nie wierzę w to, a tutaj jeszcze dodatkowo czuł popęd nad którym nie potrafił zapanować.
Po zapoznaniu się z dzieciństwem Eda i po tym jak dwa razy trafił do zakładu karnego trochę było mi go szkoda. Myślałam o tym, że to wina systemu, że nikt mu nie pomógł, może mogło być inaczej?
Jednak z każdym rozdziałem coraz bardziej go nie lubiłam. Trudno było uwierzyć w to, że nikt go nie przyłapał na tym jak zbeszczeszcza ciała kobiet. Mijają lata, a on jest bezkarny. Jego kochanka również mimo podejrzeń nie wydaje go.
W końcu jednak nadchodzi ten dzień kiedy szczęście go opuszcza i płaci za wszytko co zrobił.
Wczuj się w rolę seryjnego mordercy - ZIMNY CHIRURG - MAX CZORNYJ
Zdaję sobie sprawę, że autor tutaj dopowiedział dużą część powieści. Jednak myślę, że mogło tak być, że myśli chorego człowieka właśnie takie były. Jego przypadek został opisany w książkach do psychiatrii i podręczników kryminalistyki na całym świecie. Myślę, że Edmund wiedząc, że tak właśnie jest wspominany byłby z siebie dumny, że jest wyjątkowy, że ludzie go zapamiętali.
Niesamowite było zagościć w jego umyśle. Przerażające, że zwracał się do ciebie, do mnie tak jakby mówił to dokładnie do nas. Zawsze zwracał się do kobiety, aż można było poczuć jego wzrok na sobie. Myśl o tym, że cała historia działa się w latach 70 i 80 dodawała trochę otuchy, bo przecież już dawno go nie ma wśród nas. Poznań nigdy już nie będzie mi się kojarzył tak jak do tej pory.
Wczuj się w rolę seryjnego mordercy - ZIMNY CHIRURG - MAX CZORNYJ
Książka wzbudziła wiele emocji i zostawiła po sobie wiele pytań typu: Dlaczego właściwie taki był? Czy przez to, że matka chodziła z nim na cmentarz w dzieciństwie? Czy, że nie potrafiła go kochać tak jak powinna, czy może to, że system, który pod pretekstem uleczenia dzieci jeszcze bardziej je krzywdzi w szpitalach. Czy będąc cały czas z innymi chorymi można zostać wyleczonym? W wiezieniach również nie miał lekko. To wszystko po trochu (zapewne) sprawiło, że stał się taki jaki był.
Tak czy inaczej nie da się go ani usprawiedliwić ani zrozumieć. Jednak ja lubię się zastanawiać nad tym, że może była możliwość żeby stał się kimś innym? On sam się nad tym zastanawiał.
Książka mocna, obrazowa, dość krwawa, ale tylko chwilami. Po kilku razach już właściwie nie ruszały mnie cięcia jakie wykonywał, bardziej czekałam na moment kiedy go w końcu złapią. No i się doczekałam.
Jeśli lubicie mroczne historie na faktach to polecam ZIMNEGO CHIRURGA.
A może znacie Edmunda Kolanowskiego? Czytaliście coś na jego temat?
Musi być bardzo ciekawa ta książka :) Od chodzenia na cmentarz nikt nie staje się zły. W dzieciństwie zabierała mnie tam babcia do zmarłych krewnych, też musiałabym zwariować ;) Miałam też praktyki w prosektorium, też się nie odbiło :D
OdpowiedzUsuńCzuję, że ta książka we mnie wzbudziłaby również wiele emocji.
OdpowiedzUsuńMam ogromną ochotę sięgnąć po tę książkę.
OdpowiedzUsuńCzytałam tego autora Bestię, która mnie nie zachwyciła. Ta książka być może by mi się spodobała, nie czytałam do tej pory niczego podobnego;)
OdpowiedzUsuńLubię historie oparte na faktach dlatego chętnie przeczytam tą książkę <3
OdpowiedzUsuńOj czytałam tą historię i była naprawdę bardzo dobra. Takie książki lubię najbardziej.
OdpowiedzUsuńMoje klimaty :)
OdpowiedzUsuń