Żel pod prysznic o zapachu piernika - GINGER BREAD SHOWER CREME
Witajcie
Święta zbliżają się wielkimi krokami, już po szalonym weekendzie zniżek. Samo tak jakoś wychodzi, że im bliżej zimy tym więcej zapachów wokół nas bardziej słodkich, ciepłych i otulających. Przynajmniej u mnie tak jest, że wody, ale i też żele pod prysznic te bardzie świeże i kwiatowe odchodzą trochę na bok. Nie twierdzę, że wcale ich nie używam, ale jednak lubię jesienią i zimą coś bardziej słodkiego.
Dlatego też kiedy zobaczyłam w katalogu marki Avon ten oto żel ze zdjęcia od razu chciałam go wypróbować. Stał chwile na półce, ale zaraz jak zrobiło się zimniej na dworze poszedł w ruch.
Jak się sprawdza? O tym poniżej.
Żel pod prysznic o zapachu piernika - GINGER BREAD SHOWER CREME |
Opakowanie żelu GINGER BREAD to standardowa plastikowa butelka, jak większość z serii AVON Senses. Pojemność, którą wybrałam to 250 ml, ale oczywiście są inne większe warianty.
Żel pod prysznic o zapachu piernika - GINGER BREAD SHOWER CREME |
Na przodzie etykieta z pierniczkami, a z tyłu trochę informacji oraz skład. Zamykanie na klik. Powiem Wam, że nie lubię za bardzo tego zamykania. Nigdy nie mogę go otworzyć pod prysznicem tak szybko jak bym chciała, więc zazwyczaj kiedy już raz się z nim uporam stoi otwarty. Jedyny plus taki, że zabierając w podróż nic się nie wyleje.
Żel pod prysznic o zapachu piernika - GINGER BREAD SHOWER CREME |
Żel pod prysznic o zapachu piernika - GINGER BREAD SHOWER CREME |
W butli mamy kremowy żel kolorem przypominający budyń toffi. Trochę brązowy, trochę kremowy, taka kawa z mlekiem. Nie za rzadki, nie za gęsty. Wydobywa się przez otworek bez mniejszych problemów, nie spływa z dłoni, chyba, ze bardzo się postaramy.
Podczas rozsmarowywania tworzy na skórze przyjemną pianę, którą łatwo zmywamy wodą. Nie zauważyłam wysuszenia skóry ani też nawilżenia. Myć myje, a to żel właśnie dla mnie powinien robić.
Żel pod prysznic o zapachu piernika - GINGER BREAD SHOWER CREME |
Żel pod prysznic o zapachu piernika - GINGER BREAD SHOWER CREME |
No i ten ZAPACH- obłęd! Piernikowy, słodkawy, ale jednocześnie trochę gryzie w nosie nasze zmysły, tak jak to robi imbir i cynamon. Jak pachnące ciastka z lekką nutką pikanterii. Pyszny, coś rewelacyjnego, polubiłam od pierwszego użycia. Myślę, że wszyscy u mnie go polubili, bo chłopacy również używają. Czy należy do standardowych zapachów świątecznych tego nie wiem, ale na pewno kojarzy się właśnie z nimi. Nie zauważyłam by ten zapach zostawał na skórze, za to łazienka pachnie naprawdę długo.
Żele marki Avon używam od lat, więc chyba nie muszę wspominać, że nie robią mi krzywdy? Zawsze kiedy na próbę chcę kupić coś innego to żałuję, bo niby fajny, niby ładny, ale jednak zapachy tych żeli "Avonowych" są tak śliczne, że jeszcze nie spotkałam ładniejszych i bardziej intensywnych.
Żel pod prysznic o zapachu piernika - GINGER BREAD SHOWER CREME |
GINGER BREAD SHOWER CREME polubiłam i myślę, że do świąt jeszcze jedno opakowanie zużyjemy ;)
Znacie?
Lubicie takie piernikowe zapachy?
Ja bym pewnie przepadła przez ten zapach 🤩
OdpowiedzUsuńCoś w tym jest, że jak robi się zimno i ciemno za oknem, to uciekamy w słodkie, przyjemne zapachy. O tym żelu już czytałam same ochy i achy, więc chyba sama muszę spróbowac:D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Piernikowy zapach to rewelacja po prostu!
OdpowiedzUsuńMoja mama bardzo lubi zapach piernika, więc myślę, że kupię dla niej ten żel.
OdpowiedzUsuńUwielbiam sezonowe zapachy, zwłaszcze żeli pod prysznic, już sobie wyobrażam ten zapach :)
OdpowiedzUsuńSuper że jesteś zadowolona :) Pierniki wolę jednak jeść niż nimi pachnieć ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że ten zapach mógłby mi się spodobać :D Chętnie przetestowałabym ten żel :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Mam mgiełkę z tej serii, esencja świąt :)
OdpowiedzUsuńCiekawy zapach,chętnie bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńŻel ok, ale zapach mgiełki wywołuje odruch wymiotny, nie tego się spodziewałam :(
OdpowiedzUsuń