Tusz do rzęs z efektem HD - Pogrubiający tusz do rzęs GLAM TEAM MAKE UP od FABERLIC

 Witajcie

 

Nie wiem kim była ta osoba, ale dziękuję temu kto wymyślił tusz do rzęs. Mogę sobie czasami odpuścić podkład, mogę przeżyć moje przebarwienia, ale tusz używam codziennie. No chyba, że wiem, że na pewno nigdzie nie wyjdę. 

Ostatnio pisałam, że podkłady to moja codzienność, tak samo tusze do rzęs. Nie mogę mieć jednego, lubię próbować który mi się sprawdzi lepiej albo gorzej. Mam przynajmniej 4 otwarte, ale wiadomo, że jeden używam zawsze częściej niż inne, bo się czymś wyróżnił.

Dzisiejszy bohater właśnie taki jest. Kupiony kilka miesięcy temu, bo jeszcze w sierpniu 2021. Skłamałabym gdybym napisała, że używam go każdego dnia, ale jednak najczęściej z tych które mam w swojej kolekcji. Muszę kiedyś zrobić takie zestawienie, a najlepiej ranking ;) 

Wstępu dzisiaj nie miało być wcale, a wyszedł nawet przydługi, więc już kończąc te wywody zapraszam na kilka słów o tuszu do rzęs HD lash z serii GLAM TEAM MAKE UP od FABERLIC. 

 

Tusz do rzęs z efektem HD - Pogrubiający tusz do rzęs GLAM TEAM MAKE UP od FABERLIC

 

Jak dobrze, że zawsze robię zdjęcia produktom kiedy jeszcze są nowe. Zupełnie nie pamiętałam czy ten tusz miał zabezpieczenie, czy był we folii czy miał kartonik. A tu niespodzianka, na zdjęciach mam kartonik. 

Tak, więc tusz do rzęs z efektem HD kiedy go otrzymujemy wraz z naszym zamówieniem, otrzymujemy w kartoniku. Na nim wszystko po rosyjsku, ale ja zazwyczaj nie czytam tego co na opakowaniu, bo liczy się dla mnie efekt.

 

Tusz do rzęs z efektem HD - Pogrubiający tusz do rzęs GLAM TEAM MAKE UP od FABERLIC

 

 

Docelowe opakowanie jest dość grube, okrągłe, bardzo dobrze mi się trzyma szczoteczkę z taką masywną końcówką. Jednocześnie opakowanie jest lekkie. Raczej plastikowe, ale dokładnie nie wiem jakie to tworzywo. 

 

Tusz do rzęs z efektem HD - Pogrubiający tusz do rzęs GLAM TEAM MAKE UP od FABERLIC

Tusz do rzęs z efektem HD

Tusz do rzęs z efektem HD

 

Szczoteczka jest z tych, które lubię najbardziej. Włoski miękkie, nie silikonowe, a całość z tych tradycyjnych stożkowatych. Włosie nie za długie ani nie za krótkie. Na moich rzęsach sprawdza się ta długość rewelacyjnie. 

Kolor oczywiście wybieram czarny. Tutaj ta czerń też jest taka tradycyjna, dla mnie nie wyróżnia się jakąś mega głębią czy czymś takim, ani też nie wpada w szarości. Normalny czarny tusz.

Informacje ze strony FABERLIC:

Osiągnij panoramiczną gęstość, długość i dokładne rozdzielenie rzęs! Tusz z efektem HD nanosi się szczególnie dokładnie, barwiąc każdą rzęskę!

• Wygląd nabiera głębi i wyrazistości.
• Dokładna aplikacja bez grudek.
• Nasycony czarny kolor.
• Piankowa konsystencja i wygodna szczoteczka.
• Idealnie równe pokrycie.

Moje wrażenia podczas testowania tuszu HD GLAM TEAM MAKE UP 

Otwór w opakowaniu jest dość  duży i tutaj właśnie początkowo miałam tak zwane "schody" kiedy zaczęłam go używać. Od samego początku polubiłam szczoteczkę, ale zawsze tuszu nabierało mi się za dużo. Malując rzęsy produktu zawsze było na nich za dużo. Musiałam się albo dosyć napracować albo poczesać je i używać innej szczoteczki by zdjąć nadmiar i uzyskać efekt taki jaki chciałam. Nie obyło się też czasami bez igły, by rozdzielić co się skleiło. Dodatkowej szczoteczki używałam niemal za każdym razem. Dopiero teraz po długim czasie mogę go używać samodzielnie.

 

Na zdjęciu efekt przed i po. Czarna linia na powiece to kredka. 

 

Zupełnie nie rozumiem jak można wyrazić opinię o tuszu używając go raz? Ja ten tusz lubiłam od początku, ale pokochałam po kilku miesiącach niemal codziennego stosowania. Teraz dopiero mogę nim manewrować tak jak chcę, kiedy w opakowaniu nie ma już tak dużo produktu, że nabiera się na szczoteczkę za dużo. Ten fakt o zbyt dużej ilość na szczotce to jego jedyna wada. Oprócz tego ma same zalety. 

Faktycznie pogrubia rzęsy, szczoteczka fajnie je rozczesuje, zostają nieco podkręcone. Nie odbija się na górnej powiece, nie podrażnia oczu, nie tworzy grudek. Cały dzień trzyma się na miejscu, nie robi efektu pandy, no chyba, że mam drzemkę w ciągu dnia. Nie obsypuje się, a przy tym łatwo zmywa i nie robi krzywdy rzęsom. Tzn. chodzi mi o to, że podczas jego stosowania nie zauważyłam nadmiernego wypadania włosków. 

Podsumowując moja cierpliwość opłaciła się. Przez ten początkowy czas spełniał swoje zadanie z małą pomocą innej szczoteczki, a teraz już zupełnie sam daje mi efekt jaki chcę uzyskać. Jedna warstwa jest widoczna, ale dwie warstwy dają już efekt dość imprezowy.

Każda z nas ma inne rzęsy i co innego lubi, ale jeśli lubujecie się w tradycyjnych szczoteczkach to myślę, że ten tusz przypadnie Wam do gustu.