Pachnące świece - Zapach, który otula cały dom - GINGERBREAD
Witajcie
Mam lekkie opóźnienie... Ten wpis miał się pojawić w okolicy świąt, jeszcze w grudniu. No tak wyszło, niestety... Świec już dawno nie mam, ale pozostały zdjęcia i wspaniałe wspomnienia. Na tyle miłe, że chciałabym się z Wami podzielić kilkoma słowami na ich temat.
Pachnące świece - Zapach, który otula cały dom - GINGERBREAD |
Świece łatwo dostępne
Świece BISPOL są bardzo znane i łatwo dostępne. Można je znaleźć niemal w każdym sklepie gospodarstwa domowego. Będąc właśnie w jednym z takich sklepów z chemią domową zrobiłam zakupy. Wybrałam dwa opakowania świec typu tealight oraz jedną w szkle. Był to czas przed świętami, więc wtedy miałam małego hopla na punkcie zapachów piernikowych, ciasteczkowych i pomarańczowych.
W moje ręce trafiły pomarańczowe i o zapachu babeczek waniliowych, a także świeca w szkle piernikowa. Te babeczki waniliowe oddałam w prezencie, natomiast pomarańczowe nam towarzyszyły przez jakiś czas. Było to moje już kolejne opakowanie, więc wiedziałam co biorę. Bardzo je lubię.
Przy takiej świecy czuć atmosferę świąt
Świeczka Gingerbread mieści się w szklanym opakowaniu, a dodatkowo w kartoniku. Wszystko przez niego widać i czuć. Można już w sklepie sprawdzić ten przyjemny zapach.
Muszę przyznać, że zarówno zgaszona, kiedy była nowa jak i wtedy gdy się paliła, pachniała naprawdę przyjemnie i piernikowo. Zdarza się, że świeca pachnie kiedy jest nowa i zgaszona, a kiedy ją zapalimy to już nie czuć tego zapachu. Tutaj nuty ciasta piernikowego unosiły się w całym domu. Zazwyczaj stała w salonie na stole, a tam woń unosiła się na cały dom. Dzięki niej czułam zapach świąt, a atmosfera w tym roku była wyjątkowa. Czytałam przy niej świąteczne książki co dodatkowo wzmagało przyjemne odczucia.
Świeca w szkle o zapachu piernika Świeca w szkle o zapachu piernika
Jak długo pali się świeca?
Nie mierzyłam tego dokładnie, ale dla mnie było to naprawdę długo. Zarówno ta w szkle jak i małe podgrzewacze paliły się kilka godzin. Ta duża w szkle, kilkanaście, a nie wiem czy nie kilkadziesiąt godzin. Paliła się codziennie przez 2-3 godziny, około 2 tygodni. Dla mnie to bardzo długo. Czasem krócej, czasem dłużej. Musiałabym następnym razem sprawdzić dokładnie. Te małe tealighty też paliły się około 2-3 godziny, a potem gasły. Jednak miałam takie świeczki, które kończyły się po niecałej godzinie, więc 2-3 to naprawdę długo.
Wypala się do samego końca. Piękna szklaneczka może zostać z nami na dłużej. Równo schodzi ze ścianek i nie kopci.
Bardzo byłam z niej zadowolona.
Pachnące świece - Zapach, który otula cały dom - GINGERBREAD Pachnące świece - Zapach, który otula cały dom
Żałuję tylko, że wcześniej nie podzieliłam się z Wami opinią o niej. Myślę jednak, że takie podobne, ale o innym zapachu dostaniecie bez problemu. Teraz jak wspominam te miłe chwile, myślę, że niedługo znowu jakąś kupię.
Lubicie palić świece?
u nas świece są na porządku dziennym, bardzo je lubimy. Teraz też się świecą:)
OdpowiedzUsuńU mnie dużo częściej jesienią i zimą. Wtedy dają taką przyjemną aurę, domowy klimat ;) Latem jakoś o nich zapominam :)
UsuńTa świeca ma prześliczny design. U mnie świece palą się codziennie. Niedawno zrobiłam sobie duży zapas kupując 30 świec i do tego mam jeszcze świece z kalendarza adwentowego Yankee candle. Kilka też dostałam w prezencie na Boże Narodzenie.
OdpowiedzUsuńWow! Ogromny zapas :) A myślałam, że to ja robię zapasy ;) U mnie najwięcej tych małych podgrzewaczy, ale takie większe też lubię kupić :)
UsuńUwielbiam świece, ich blask i zapach.
OdpowiedzUsuńJa też <3 Bardzo lubię to światło, które dają :)
UsuńNa pewno rozejrzę się za nimi
OdpowiedzUsuńPolecam <3
UsuńUwielbiam takie pachnące świece. Najbardziej waniliowe.
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja, najczęściej wybieram słodkie zapachy :)
UsuńUwielbiam zapachowe świece!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mamy coś wspólnego :)
UsuńWitam serdecznie ♡
OdpowiedzUsuńJa po prostu uwielbiam takie świece ale rzadko je palę... bo mi ich szkoda :D Stoją sobie zamknięte w pudełku, czasem wystawione (o zapachu pasującym do sezonu) ale tylko je wącham, rzadko odpalam :D Świetny wpis!
Pozdrawiam cieplutko ♡
Ha ha, też tak miałam swojego czasu ;) Teraz jednak palę i jak się skończą kupuję następną ;) Pozdrawiam <3
UsuńPrzepiękne świece. Ich zapach z pewnością by mi się podobał. W przyszłym roku będę takich szukać w sklepach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Filifionka
Myślę, że i teraz gdzieś jeszcze by się znalazły ;) Pozdrawiam <3
Usuńuwielbiam świeczki o smakowitych zapaszkach :)
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńJesień i zima to czas pachnących świec :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się :)
UsuńBardzo lubię palić świece o tak pięknych zapachach 😊
OdpowiedzUsuńTo podobnie jak ja :)
UsuńSuper ta świeca wygląda i jest bardzo fotogeniczna. U mnie takie służą raczej do dekoracji, nie palę bo synowi przeszkadza. W sypialni wieczorem raczej lubię wywietrzyć porządnie.
OdpowiedzUsuńFaktycznie jeśli ktoś jest wrażliwy to zapachy świec mogą przeszkadzać :) Dobrze, że one same w sobie są ładne, wtedy chociaż zdobią pomieszczenie ;)
UsuńJakiś czas temu dostałam kilka takich ogromnych świec, mam je jeszcze do tej pory. Ale lubię też te małe, podgrzewacze. Ostatnio miałam kwiatowe i były tam o zapachu piwonii. Cudowny zapach.
OdpowiedzUsuń