Czwartki z herbatką - Miód lawendowy
Witajcie
Nadszedł pierwszy czwartek w tym miesiącu i jednocześnie pierwszy w tym roku szkolnym. Przygotowując się do tego wpisu chciałam, żeby było coś zdrowego. Początkowo miał być zupełnie inny temat, ale w końcu stwierdziłam, że przecież koniecznie muszę Wam pokazać mój miód lawendowy.
Wspominałam o jednym małym marzeniu przy okazji wpisu z lawendą.
Dla przypomnienia znajdziecie go >> tutaj
Czwartki z herbatką - Miód lawendowy
Miałam wielką ochotę wypróbować miód o smaku tych fioletowych kwiatów. I tak jak pisałam, wtedy szybko zrealizowałam to pragnienie. Wrzuciłam też rolkę z rozpakowaniem paczki na IG.
Czwartki z herbatką - Miód lawendowy Czwartki z herbatką - Miód lawendowy
W dzień mamy jeszcze całkiem przyjemną i ciepłą pogodę, ale wieczory są już zdecydowanie zimniejsze, tak jak i poranki. Przy takim chłodnym wieczorze nie ma nic lepszego niż pyszna herbata z miodem.
Zamówiłam małe opakowanie, w dodatku dedykowane dla dzieci, bo nie wiedziałam czego się spodziewać. We wpisie o lawendzie wspominałam o tym, że ma ona nieco ostrawy smak, dlatego też spodziewałam się podobnego po miodzie.
Tutaj przyjemnie się zaskoczyłam, bo miodek od 7 miodowych kontynentów, gdzie zrobiłam zamówienie jest bardzo łagodny. Słodki, lejący, jasny, przepyszny, a lawenda jest bardzo subtelnie wyczuwalna. Łagodność jest tutaj idealna, naprawdę świetnie nadaje się dla dzieci. Mój syn przyzwyczajony jest do faceliowego, który ma swój charakterystyczny posmak, lubi go. Gdyby jednak miał problem ze smakiem to na pewno ten byłby idealny przy przemycić właściwości zdrowotne do herbaty czy innych deserów.
Czwartki z herbatką - Miód lawendowy |
Czwartki z herbatką - Miód lawendowy |
Czwartki z herbatką - Miód lawendowy |
Miód lawendowy, ten konkretnie znajdziecie tutaj >>> klik
To już drugi miód, który otworzyłam z przesyłki i drugi, który mnie zachwycił swoim smakiem i lekkością.
Próbowaliście miód lawendowy?
💜💜💜💜💜💜
To nie jest współpraca! Wszystkie miody kupiłam sama!
Nigdy Jeszcze nie próbowałam takiego miodu. Jestem bardzo ciekawa jego smaku.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tego smaku.
OdpowiedzUsuńJa to niestety jestem z tych, co nie lubią miodu :p
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji smakować lawendowego miodu. Jestem ciekawa jego smaku :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna jest ta szata! Kupiłabym go chociażby dla samego opakowania.
Obowiązkowy produkt na jesień
OdpowiedzUsuńMusze przyznać, że choć jestem wielką miłośniczką miodów, tak lawendowego jeszcze u siebie nie miałam. Bardzo mnie zaciekawiłaś, chętnie go zakupię! :) Zostaję na dłużej, zaobserwowałam bloga :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam cokolwiek z lawendą :D
OdpowiedzUsuńTa etykieta miodu jest urocza! : ) Może kiedyś wypróbuję ten miodek. :D
OdpowiedzUsuńMiód lawendowy bardzo mi smakował.
OdpowiedzUsuńMiód uwielbiamy i kupuje go systematycznie z pasieki moich sąsiadów :) Ale lawendowego nie mają.
OdpowiedzUsuńpyszny miodek nic tylko jeść:D
OdpowiedzUsuńMniam :) niedawno odkryłam miód lawendowy i jestem jego fanką :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam miody.
OdpowiedzUsuńMiód lawendowy jadłam raz w Grecji. Pyszny
Pozdrawiam orzeźwiającym deszczem
Pewnie będę wyjątkiem ale ja nie lubię miodu jest dla mnie za słodki :)
OdpowiedzUsuń