LANE MOORE - MOC PRZYJAŹNI Jak budować trwałe relacje w dorosłym życiu || Recenzja książki || Wydawnictwo ZNAK

 Witajcie

 

 

Jako dzieci szybko nawiązujemy przyjaźnie. Właściwie nie zastanawiamy się czy warto się do kogoś odezwać czy nie. Kiedy jest potrzebny kompan do zabawy to zgadujemy tego, który wydaje się pasować do nas idealnie i po prostu jest blisko. 

W szkole czy przedszkolu przyjaźnie zawierają się naturalnie. Tak zwyczajnie. Bez zbędnych pytań i niedomówień. W życiu dorosłym już jest nieco trudniej. 

Jaki właściwie powinien być ten przyjaciel? Bezinteresowny? Blisko, gdy potrzeba pocieszenia, zrozumienia, takiego, który nie ocenia? Jak wyobrażacie sobie najlepszego przyjaciela? 

 

LANE MOORE - MOC PRZYJAŹNI Jak budować trwałe relacje w dorosłym życiu || Recenzja książki || Wydawnictwo ZNAK

 

Właśnie dziś 23 kwietnia ma swoją premierę Moc Przyjaźni Jak budować trwałe relacje w dorosłym życiu, która została napisana przez Lane Moore. 

Autorka jest aktorką, komiczką oraz pisarką. Zadebiutowała How to be Alone: If You Want To and Even If You Don"t, który stał się bestsellerem i został uznany za najlepszą książkę roku. Prowadzi też program Tinder. 

 

LANE MOORE - MOC PRZYJAŹNI Jak budować trwałe relacje w dorosłym życiu || Recenzja książki || Wydawnictwo ZNAK

Idealnie jest, gdy przyjaźnie zawarte w dzieciństwie przetrwają do wieku dorosłego, ale często zdarza się, że sytuacje, które dzieją się po drodze nie pozwalają na ich kontynuację. Jedna osoba się wyprowadzi albo też zmieni szkołę, wtedy tam poznaje nowych znajomych, a o nas zapomina. 

Stajemy się dorośli i po drodze nie poznaliśmy nikogo kto mógłby aplikować na stanowisko naszego najlepszego kumpla. Jak wtedy kogoś poznać? Lane Moor już na samym początku przedstawia nam kilka możliwości, gdzie szukać nowych potencjalnych przyjaciół. Ale właściwie po co to wszystko? 

Człowiek jest stworzony do życia wśród ludzi, a jeśli jest za długo sam to marnieje jak niepodlewany kwiat i zwyczajnie umiera. Dla niektórych musi to być duże grono znajomych, z którymi regularnie się spotyka, taka cała paczka. Dla innych jest to tylko jedna osoba z którą może obejrzeć ulubiony serial i zjeść pudło lodów w otoczeniu głupich żartów i spontanicznego śmiechu. Każdy z nas jest inny, ale każdy potrzebuje mieć w swoim otoczeniu choć jedną bratnią duszę, która będzie go rozumiała dogłębnie, bez słów i która po prostu będzie, zawsze. 

Czytając Moc Przyjaźni już od samego początku czułam, że osobiste historie autorki są mi bardzo bliskie. Zupełnie jednak nie rozumiałam po co szukać na siłę kogoś kto będzie naszym przyjacielem.  No właśnie po co? A no właśnie, bo potrzebujemy kogoś kto nas zrozumie, pocieszy, poda szklankę wody i lekarstwo, gdy jesteśmy chorzy. Wiele razy czułam się podobnie jak autorka. Zawsze mi się wydawało, że to ja robię coś nie tak, że to moja wina, że nie powinnam niczego oczekiwać, a jeśli coś się popsuło to dlatego, że ja chciałam za dużo dostać, a powinnam tylko dawać. 

Książka pomogła mi zrozumieć, że to nie z mojej strony muszą wychodzić starania ponad wszystko. Jeśli nie otrzymuję od relacji tego czego potrzebuję w danej chwili to nie muszę jej ciągnąć na siłę. Przyjaźń powinna dawać nam to czego od niej oczekujemy, a przy tym z zupełną lekkością my oddajemy w drugą stronę energię, którą sami czerpiemy. Nie musimy ciągle zastanawiać się czy ktoś miał zły dzień albo jest taki, bo miał kiepskie dzieciństwo. Czemu to zawsze ja mam się starać? To tylko jedna mała kwestia, która wywołała burzę w mojej głowie i skłoniła do przemyśleń. 

W lekturze Moc Przyjaźni autorka odkrywa przed nami wiele jej obszarów. Przyjaźnie na dystans, takie poprzez pisanie listów albo też te między kobietą a mężczyzną i czy są możliwe? Jak radzić sobie, gdy przyjaźń umiera, kim jest przyjaciel "dobry teoretycznie"? I dlaczego lepiej mieć takiego teoretycznego lub na dystans niż żadnego? Czy jedynym i prawdziwym przyjacielem może okazać się tylko pies? 

Moore często odnosi się do przyjaźni i jej rodzajów z seriali. Idealnie byłoby mieć taką paczkę wspaniałych ludzi jak Ci z "Przyjaciół". Czy tacy z ekranu są również możliwi? A może przez wyobrażenie dążymy do odszukania jej bez powodzenia, bo to tylko wytwór twórców serialu?

 

LANE MOORE - MOC PRZYJAŹNI Jak budować trwałe relacje w dorosłym życiu || Recenzja książki || Wydawnictwo ZNAK

 

Moc Przyjaźni to poradnik o tym jak odnaleźć dobre relacje w dorosłym życiu, ale jest to też książka, która ma w sobie elementy pamiętnika. Chwilami bardzo osobista, ale muszę przyznać, że te wątki, gdzie autorka poruszała konkretną sytuację z jej życia najbardziej mnie zajęły. Mimo, że moje relacje wyglądały nieco inaczej to za każdym razem wracałam myślami do tych moich z dawnych czasów. Co zrobiłam? Co mogłam zrobić inaczej? I jakby się wtedy nasza przyjaźń potoczyła? Czasem po prostu trzeba pozwolić odejść tej osobie, mimo, że jest albo była dla nas ważna. Niektórzy przyjaciele pojawiają się w naszym życiu tylko po to by nas czegoś nauczyć. By z całym tym doświadczeniem móc iść dalej i zacząć od nowa z kimś innym.

Niezwykle emocjonalny był dla mnie rozdział o kłótni. Przypomniał mi kilka, które przeszłam w swoich relacjach i zrozumiałam, że tak bardzo to przypomnienie mnie poruszyło, bo one nie zostały wyjaśnione. Czy taka powinna być przyjaźń? Kiedy potrzebujesz kogoś w najcięższej chwili swojego życia, a on się obraża, bo coś powiesz? Na końcu to ty przepraszasz. Tak nie musi być. 

Mimo, że mam w swoim otoczeniu kilku przyjaciół to nie opuszczała mnie jedna myśl przez całą lekturę. Nigdy nie czułam się bardziej samotna niż w dzisiejszych czasach. Mam z kim pogadać, mam komu powiedzieć to o czym myślę, ale jednocześnie ciągle czuję niedosyt w przyjaźniach, które są w moim życiu. Brakuje tego flow, które chciałabym mieć. Czy jest to coś co można znaleźć? Czy to tylko wizja, którą stworzyłam właśnie poprzez oglądanie seriali. Uwielbiam Kochane kłopoty, lecz czy jest szansa na takie relacje w prawdziwym życiu?

 

LANE MOORE - MOC PRZYJAŹNI Jak budować trwałe relacje w dorosłym życiu || Recenzja książki || Wydawnictwo ZNAK

 

Podsumowując z ogromną przyjemnością stwierdzam, że publikacja bardzo mnie poruszyła. Pomogła dostrzec to na co nie zwraca się uwagi w codziennym zabieganym życiu. Zrozumiałam, że to nie zawsze jest coś nie tak z mojej strony. Ja też mam prawo oczekiwać tego co dla mnie najlepsze.

Publikacja pozwoliła zrozumieć na co zwrócić uwagę by stać się lepszą przyjaciółką. Być tą, która wysłucha, pocieszy i zrozumie bez osądzania. Moc Przyjaźni okazała się być terapią, która przypomniała nie tylko dobre, ale i złe rzeczy, które warto by przepracować. Po to by móc iść dalej. Nie jest to typowy poradnik, który przedstawia schemat i jak nim podążać. Jest to książka, którą może przeczytać każda z nas, bo jest w niej zawarte tyle osobistych doświadczeń, że czyta się to chwilami jak lekturę obyczajową pełną emocji.

Polecam każdemu, kto chce trwałej relacji, bliskiej i dobrej dla siebie i dla tej drugiej strony. Myślę, że można z tego osobistego poradnika wynieść naprawdę cenne lekcje.


LANE MOORE - MOC PRZYJAŹNI Jak budować trwałe relacje w dorosłym życiu || Recenzja książki || Wydawnictwo ZNAK

LANE MOORE - MOC PRZYJAŹNI Jak budować trwałe relacje w dorosłym życiu || Recenzja książki || Wydawnictwo ZNAK


 

Moc Przyjaźni Jak budować trwałe relacje w dorosłym życiu została wydana przez Wydawnictwo Znak

 

Publikacja dostępna tutaj >>> https://www.znak.com.pl/

 

#współpracabarterowa 



Komentarze

  1. Przyjaźń to obecnie relacja mocno deficytowa. Widzę, że to bardzo wartościowa publikacja.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Copyright © Domowy Klimacik